Bez kategorii
Like

Katastrofalna sytuacja szpitala w Tychach-Sesja Sejmiku Śląskiego

13/02/2012
505 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

Członkowie Solidarnej Polski w Tychach zwrócili się w dniu 13.02.2012 r do Pana Marszałka Sejmiku Śląskiego o zorganizowanie w trybie pilnym spotkania w Tychach w celu przedstawienia planu konkretnych działań, mających poprawić sytuację szpitala .

0


 Petycję złożył Radny Sejmiku Śląskiego Michał Wójcik Koordynator Solidarna Polska Śląsk .

 

 

 

 

 Tychy 13/02/2012

 

Szanowny Pan

Adam Matusiewicz

Marszałek Województwa Śląskiego

 

 

 

Szanowny Panie Marszałku!

 

         Katastrofalna sytuacja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Tychach zmusza nas do aktywnych działań w celu jego obrony. Jest to jedyna specjalistyczna placówka medyczna w naszym regionie, która realizuje zadania z zakresu ochrony zdrowia na rzecz bardzo dużej liczby mieszkańców. Miasto Tychy odgrywa ważną rolę w sferze gospodarczej w naszym województwie. Powstaje tu spora liczba miejsc pracy. Biorąc pod uwagę przyległe miejscowości mieszka tu ok. 180 tysięcy mieszkańców stanowiących podstawową grupę pacjentów tegoż właśnie szpitala. Ogromne zadłużenie placówki (ok. 58 mln zł), brak działań mogących poprawić tę sytuację, stan niepewności co do dalszego istnienia placówki, brak środków na wynagrodzenia dla personelu są zjawiskiem wysoce nagannym i wzbudzają poważne obawy lokalnej społeczności. Nie możemy być obojętni wobec tak poważnego i niebezpiecznego problemu społecznego, jakim jest bieżąca sytuacja szpitala. Wyrażamy nasze głębokie zaniepokojenie oraz stanowczy protest wobec braku podejmowania przez właściwe organy jakichkolwiek konkretnych działań, mających na celu rozwiązanie problemów szpitala, w którym systematycznie zamykane są kolejne oddziały (ostatnio np. oddział chirurgii). Z pracy w szpitalu rezygnuje szereg bardzo dobrych specjalistów co znacząco ogranicza, a wręcz uniemożliwia, specjalistyczne leczenie mieszkańców Miasta Tychy i okolic. Nie można przecież dopuścić do sytuacji, gdy wskutek braku środków na funkcjonowanie placówka zostanie zamknięta. W tej sprawie w grudniu 2011 r. Stowarzyszenie Tychy Naszą Małą Ojczyzną zwróciła się do Pana premiera i marszałka z apelem w sprawie szpitala.  20 stycznia 2012 roku członkowie Solidarnej Polski z Tychów wystosowali do Pana pismo i nie otrzymali odpowiedzi. Pragniemy zaznaczyć, iż niedopuszczalne jest ignorowanie problemu. Taka postawa może doprowadzić do poważnych konfliktów społecznych.

         Plan oddania w dzierżawę i zarządzanie szpitalem przez spółkę Megrez w żaden sposób nie realizuje konsekwentnego planu naprawczego tyskiej placówki. Jest to obejście ustawy przyjętej przez rząd Platformy Obywatelskiej i podpisanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. W takiej sytuacji powinny być przeprowadzone konsultacje społeczne, które jednak nie miały miejsca. Naszym zadaniem przez ostatnie 3 lata, nadzór merytoryczny ze strony władz województwa był bardzo słaby i doprowadził do powstania gigantycznego zadłużenia, które w obecnej sytuacji trudno jest spłacić. Nowa spółka przyjmie pracowników na nowych warunkach, a te mogą odbiegać od choćby średniej wielkości wynagrodzeń obowiązujących w branży medycznej. Efektem takich decyzji będzie z pewnością odejście najlepszych lekarzy i specjalistów oraz personelu pomocniczego (pielęgniarki), gdyż spółka nie będzie musiała się liczyć z konsekwencjami obowiązującej ustawy, która w przypadku przekształcenia w spółkę kapitałową nakazuje utrzymać zatrudnienie na tym samym poziomie. To nie załoga szpitala winna jest długów, tylko poszczególni dyrektorzy zadłużający placówkę. Ponadto oddanie majątku szpitala w zarządzanie spółce, może doprowadzić do wyprowadzania majątku szpitala do innych podmiotów.  Samorząd miasta Tychy i powiatu bieruńsko – lędzińskiego od lat wspiera szpital, kupując nowoczesny sprzęt medyczny, a sam szpital korzysta z ulg podatkowych, przyznawanych przez Radę Miasta Tychy w kwocie ok. 300 tysięcy zł rocznie.

 Klub Solidarna Polska Tychy zwraca się do Pana Marszałka o zorganizowanie w trybie pilnym spotkania w Tychach w celu przedstawienia planu konkretnych działań, mających poprawić sytuację szpitala – w naszym odczuciu ostatnie decyzje personalne nic w tym zakresie nie zmienią, zaś oddanie majątku spółce, spowoduje dalszy upadek szpitala. Potrzeby jest konsekwentny plan, który umożliwi wyjście na prostą tyskiej placówce. Z pewnością takim planem nie jest oddanie szpitala w dzierżawę podmiotowi, jaki wcześniej zajmował się miękkimi projektami unijnymi.

Wyrażamy przekonanie, iż Pan Marszałek, jako przedstawiciel organu nadzoru nad tą placówką, poinformuje nas o konkretnych działaniach, które będą podjęte na rzecz ratowania szpitala. Spotkanie to z całą pewnością zainteresuje dużą grupę mieszkańców, którzy chcą uczestniczyć w dyskusji dotyczącej tak istotniej dla nich kwestii. Prosimy o poinformowanie nas o czasie odbycia się takiego spotkania z Panem, co pozwoli nam w jego wcześniejszym zorganizowaniu. Prosimy jednak, aby były to godziny popołudniowe, gdyż umożliwi to wzięcie w nim udziału większej liczbie tyszan.

Uprzejmie prosimy o szybką odpowiedź.

Z poważaniem

Członkowie Klubu Solidarnej Polski w Tychach

 

 

 

Leczenie w szpitalu w Tychach ma przejąć samorządowa spółka

Wykonywanie części świadczeń medycznych w zagrożonym upadłością Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Tychach ma przejąć spółka Megrez, dotąd należąca do Funduszu Górnośląskiego. Decyzję o kupnie tej spółki przez samorząd podjęli w poniedziałek śląscy radni. W głosowaniu podczas poniedziałkowej sesji sejmiku woj. śląskiego za uchwałą w tej sprawie zagłosowało 24 radnych, przeciwnych było trzynaścioro radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Jak wyjaśnił marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz, uchwała jest jednym z etapów ratowania tyskiego szpitala. „W tej formie, w jakiej jest, szpital upadłby w ciągu paru tygodni, może paru miesięcy. Mamy dziś tyle zajęć komorniczych na kontrakcie z NFZ, że nie jesteśmy już w stanie wypłacać wynagrodzeń lekarzom” – powiedział Matusiewicz.
Przypomniał, że na początku stycznia szpital zawiesił działalność oddziału chirurgii ogólnej i naczyniowej z powodu braku personelu. „Gdybyśmy nic nie zrobili to zawieszanie kolejnych oddziałów byłoby kwestią czasu. Jesteśmy więc zmuszeni do działań szybkich i radykalnych" – dodał.

 
Przyjęta w poniedziałek uchwała przewiduje zakup przez woj. śląskie stu procent udziałów mogącej prowadzić działalność medyczną spółki Megrez od Funduszu Górnośląskiego za 546 tys. zł. Spółka dotąd należała w całości do Funduszu Górnośląskiego, w którym woj. śląskie ma 93 proc. udziałów – jej głównymi polami działalności były szkolenia komercyjne i doradztwo w zakresie pozyskiwania środków unijnych. Zgodnie z założeniami zarządu woj. śląskiego, Megrez ma przejąć szpital w pierwszych dniach kwietnia.

 
„Moglibyśmy założyć taką spółkę, ale kwestie rejestracji w sądach są bardzo długie. Szybciej wyjdzie, jak kupimy spółkę będącą spółką-córką Funduszu Górnośląskiego. Kupujemy według wartości tego, co spółka ma na koncie” – wyjaśnił marszałek.

Następnym krokiem będzie formalna likwidacja oddziałów lecznictwa zamkniętego, aby leczenie w nich mógł rozpocząć Megrez. Rada społeczna działającego w dotychczasowej formule szpitala pozytywnie zaopiniowała już ten krok. Podczas kolejnej – marcowej – sesji sejmiku nad uchwałą w tej sprawie głosować będą radni. Marszałek przyznał, że to działanie nietypowe. Na razie bowiem nie jest możliwe przekształcenie szpitala w myśl nowej ustawy zdrowotnej, bo nie ma dotąd do niej rozporządzeń wykonawczych.

„Musimy bazować na istniejącym stanie prawnym. Mamy wszystko bardzo dobrze zbadane i przekonsultowane prawnie, (…) więc uda się na pewno. Najważniejsze, by w budynkach dzisiejszego szpitala wojewódzkiego w Tychach nadal był wieloprofilowy szpital wojewódzki, który będzie służył mieszkańcom Tychów i okolic” – wskazał Matusiewicz.

Poproszona o skomentowanie decyzji radnych dyrektor szpitala Mariola Szulc powiedziała PAP, że trzeba zrobić wszystko, aby placówka nie zniknęła z mapy województwa. Zaznaczyła, że po przekształceniu w niepubliczny zakład opieki zdrowotnej nie "ma mowy o zawężaniu zakresu działalności szpitala", może jednak dojść np. do łączenia oddziałów.

 
Szulc zapewniła, że pacjent nie odczuje żadnych zmian związanych z przekształceniem. "Będą dla niego absolutnie nieodczuwalne. Nie ma mowy o jakimkolwiek zawieszeniu działalności, choćby tylko na krótki czas. To będzie płynne przejście w spółkę" – powiedziała dyrektor.

Tyski szpital wojewódzki – jeden z największych w regionie – od lat boryka się z trudnościami finansowymi, a od ponad roku realizuje program naprawczy. Na dzień 22 grudnia 2011 r. miał 11,7 mln zł zajęć komorniczych. Zajęcia dotyczą m.in. roszczeń związanych z kwestią niezrealizowania porozumienia płacowego z 2008 r. Jako pierwsze do komornika o egzekucję sądowego nakazu wypłacenia zaległych wynagrodzeń zwróciły się niektóre pielęgniarki.

Źródło: PAP

 

 

0

Mateusz Gruźla

"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."„I call myself a Peaceful Warrior…because the real battles we fight are on the inside.”„Pan Bóg nie lubi tchórzy!”

130 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758