Katastrofa Tu-154 pod Smoleńskiem – finał cz.1.

Na temat smoleńskiej katastrofy napisano już bardzo dużo. Każdy chyba Polak i każdy Rosjanin a pewnie rownież wielu z innych państw świata ma na jej przyczynę jakoś wyrobiony pogląd. Rzecz w tym, że na ogół jest to pogląd wtorny, nie wynikający z dowodów ale z często powtarzanych i nieudokumentowanych, nierzadko przeczączych sobie nawzajem a nawet sprzecznych wewnętrznie ocen dokonywanych przez manipulujących publicznością dziennikarzy i niekiedy polityków. Pora już z pewnego dystansu dokonać finalnego podsumowania wyników znanych nam badań, zweryfikować liczne hipotezy z zarejestrowanymi faktami. Tam gdzie możliwe określić co się stało oraz wskazać co jeszcze ważnego do wyjaśnienia pozostało. Prędzej czy później powinno to się nam przydać, bo zapewne wkrotce niezawisły sąd rosyjski rozpocznie proces dla wykazania winnych spowodowania na terenie Rosji katastrofy ze skutkiem śmiertelnym 96 osób i o określenia kto zapłaci odszkodowanie za olbrzymie straty i poniesione w wyniku tej katastrofy koszty po stronie rosyjskiej i polskiej.Nie ulega wątpliwości, że oskarżycielem przed rosyjskim sądem będzie rosyjska prokuratura przygotowująca się skrupulatnie do tego zadania już od dnia wypadku. Jest bardzo prawdopodobne, że podstawą jej oskarżenia będzie ekspercki raport MAK i że na jego podstawie rosyjscy prokuratorzy będą się starali wykazać że winnym spowodowania katastrofy było państwo polskie i że ono powinno zostać skazane na zapłacenie związanych z katastrofą odszkodowań dla pokrycia roszczeń podmiotów polskich i rosyjskich. Mając to na uwadze spróbujmy obiektywnie przedstawić a może i ocenić to, co wynika z przeprowadzonych dotychczas specjalistycznych badań. Zacznijmy od końca!Następny odcinek

"Tu-154 – finał 2. Wirtualny eksperyment profesora Biniendy" 

postaram się wystawić w piątek wieczór.