Katastrofa posła Iwińskiego
18/02/2011
463 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
v TVN i TVN 24 dotarły do informacji , zadających kłam tezie raportu MAK , a także obu konferencji rosyjskich o obligatoryjnym obowiązku podejmowania decyzji o lądowaniu w Smoleńsku przez dowódcę samolotu. Kontrolerzy w Smoleńsku mieli – zgodnie z przepisami -prawo do zamknięcia lotniska w przypadku warunków uniemożliwiających lądowanie. To wprost oznacza, ze MAK w swoim raporcie złamał zasady rządzące postanowieniami Konwencji Chicagowskiej. W dyskusji udział wzięli między innymi red, Dębski ,red. Lisiecki oraz posłowie z PO, poseł z PSL, posłanka PiS, poseł PJN i prof.Iwiński z SLD. Tego ostatniego pragnę wyróżnić ,ponieważ wnioski pana Iwińskiego mogły powalić najbardziej chyba zagorzałych zwolenników tzw. Lewicy. Poseł Iwiński udowodnił, że korzenie Prl-owskie polskiej Lewicy mają się świetnie. Nadal nadrzędnym celem w stosunkach z […]
v
TVN i TVN 24 dotarły do informacji , zadających kłam tezie raportu MAK , a także obu konferencji rosyjskich o obligatoryjnym obowiązku podejmowania decyzji o lądowaniu w Smoleńsku przez dowódcę samolotu. Kontrolerzy w Smoleńsku mieli – zgodnie z przepisami -prawo do zamknięcia lotniska w przypadku warunków uniemożliwiających lądowanie.
To wprost oznacza, ze MAK w swoim raporcie złamał zasady rządzące postanowieniami Konwencji Chicagowskiej.
W dyskusji udział wzięli między innymi red, Dębski ,red. Lisiecki oraz posłowie z PO, poseł z PSL, posłanka PiS, poseł PJN i prof.Iwiński z SLD. Tego ostatniego pragnę wyróżnić ,ponieważ wnioski pana Iwińskiego mogły powalić najbardziej chyba zagorzałych zwolenników tzw. Lewicy. Poseł Iwiński udowodnił, że korzenie Prl-owskie polskiej Lewicy mają się świetnie. Nadal nadrzędnym celem w stosunkach z Rosją są dobrosąsiedzkie stosunki i obrona ledwo zakorzenionej miłości do Wielkiego sąsiada. Poseł SLD zatem uważa, że zanim Komisja Millera i zespół Prokuratorów Wojskowych przedstawią swoje ustalenia ,należy podjąć negocjacje na poziomie politycznym. Bo prawda może nadwątlić dobrosąsiedzkie stosunki i zaszkodzić dobrze rokującym ustaleniom dotyczącym ujawnienia dokumentów dot. Katynia. Polecam obejrzeć wystąpienie posła Iwińskiego, bo oddać tą słowną pląsawice- jest dość trudno.
Argumentów za łagodnym traktowaniu Rosjan było więcej. Ktoś uważał, ze błędem było nie wzięcie udziału przez polskich prokuratorów w konferencji rosyjskich. Mieli przedstawiać zgodnie niezgodne ustalenia dotyczące odpowiedzialności za decyzję o lądowaniu.
Pan Iwiński zaproponował, aby udać się pod skrzydła znanego z dumnej i twardej postawy wobec Rosji, prezydenta Komorowskiego i zwołania Rady Gabinetowej. Niech Bóg nas broni przed Radami pod wodzą pana Prezydenta. Jeszcze w wyniku tejże zaprosi nam Anodinę do BBN.
Dzisiejsze informacje dają podstawę do formalnych starań o powołanie Komisji Międzynarodowej. I to jest bardzo obiecujący kierunek w jakim może pójść wyjaśnianie prawdy o Smoleńsku.
Oby tylko wyjaśnianie nie zakończyło się na samym uznaniu współodpowiedzialności kontrolerów. Wiemy ile przekłamań jest w raporcie MAK . Wiemy ,jak wiele jest do wyjaśnienia w związku z Katastrofą.
Jeśli rząd nie wykorzysta obecnej sytuacji do poszukania wsparcia na arenie międzynarodowej , to będzie oznaczało ,że nigdy nie miał woli dojścia do prawdy.
Milczenie wobec opluwania Polaków i Polski przez Rosjan nie jest dobrą taktyką. Ich interpretacje wydarzeń idą w świat –pisałam niedawno o emisji filmu w USA przez tel. RT. I coraz trudniej będzie przebić się z prawdą. Niekoniecznie trzeba to robić agresywnie i konfrontacyjnie. Ale zdecydowanie i skutecznie.