Republikański kandydat na prezydenta Mitt Romney zaatakował we wtorek politykę zagraniczną prezydenta Baracka Obamy i ponownie obiecał, że jako prezydent będzie na arenie międzynarodowej twardszy od obecnego lokatora Białego Domu.
W przemówieniu do weteranów Romney skrytykował m.in. politykę Obamy wobec Rosji. Zarzucił mu nadmierne, jego zdaniem, ustępstwa wobec Moskwy, przypominając podsłuchaną rozmowę prezydenta z ówczesnym rosyjskim prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem, w której Obama – jak to interpretowano – sugerował, że po wygranych wyborach będzie gotowy na dalsze, bliżej nieokreślone koncesje.
Oskarżył też Obamę o "porzucenie sojuszników" – Polski i Czech – przez odwołanie pierwotnego planu budowy tarczy antyrakietowej w Europie, która miała się znaleźć w obu tych krajach.
Romney miał pretensję do Obamy, że "źle traktuje" największego sojusznika USA na Bliskim Wschodzie, czyli Izrael. – Prezydent lubi udzielać lekcji izraelskim przywódcom – powiedział z przekąsem.
Więcej: http://www.tvn24.pl/romney-obama-porzucil-sojusznikow-polske-i-czechy,266866,s.html