Bez kategorii
Like

Kamień potknięcia.

23/02/2011
424 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

 Co czują politycy, kiedy tłumom i im samym objawia się Maryja żywsza niż żywa, bo budząca ze snu? Co dzieje się z ich przeświadczeniami, analizami i projektami…z ich sumieniami, uczuciami, emocjami i  świadomością?   …..Tłumy muzułmanów odwiedzają co dzień koptyjski kościół poświęcony Dziewicy w Zeitoun, na obrzeżach Kairu. Tam, począwszy od 2 kwietnia czyli od dnia Wielkanocy 1968 roku, fatalnego roku ze względu na pseudo rewolucyjne kaprysy zamożnej młodzieży euro-amerykańskiej (może to również znak tajemniczego „kalendarza maryjnego"?), tysiące osób zarówno muzułmanów, jak i chrześcijan, widziało Maryję w towarzystw aniołów na kopule świętej budowli. Wnet skojarzono, że to nie było jaki przypadkowe miejsce, ale to, które starożytna Tradycja czciła jako miejsce pobytu Świętej Rodziny podczas ucieczki do Egiptu. Nawet nazwa nie […]

0


 Co czują politycy, kiedy tłumom i im samym objawia się Maryja żywsza niż żywa, bo budząca ze snu? Co dzieje się z ich przeświadczeniami, analizami i projektami…z ich sumieniami, uczuciami, emocjami i  świadomością?

 

…..Tłumy muzułmanów odwiedzają co dzień koptyjski kościół poświęcony Dziewicy w Zeitoun, na obrzeżach Kairu. Tam, począwszy od 2 kwietnia czyli od dnia Wielkanocy 1968 roku, fatalnego roku ze względu na pseudo rewolucyjne kaprysy zamożnej młodzieży euro-amerykańskiej (może to również znak tajemniczego „kalendarza maryjnego"?), tysiące osób zarówno muzułmanów, jak i chrześcijan, widziało Maryję w towarzystw aniołów na kopule świętej budowli. Wnet skojarzono, że to nie było jaki przypadkowe miejsce, ale to, które starożytna Tradycja czciła jako miejsce pobytu Świętej Rodziny podczas ucieczki do Egiptu. Nawet nazwa nie w daje się przypadkowa: Zeitoun oznacza oliwkę, drzewko symbolizujące pokój. Ponadto objawieniu towarzyszyli nie tylko aniołowie, lecz również białe gołębie, których rozmiary odpowiadały zdecydowanie dużej Postaci. Pewien biskup koptyjski, zastanawiając się nad ewentualnym znaczeniem wydarzeń, napisał: „Przybycie Maryi naprawdę uratowało pokój, ustrzegło Egipt przed krwawą wojną domową, podobną do tej, która się rozszalała w Libanie. Prezydent Nasser bowiem, szukając kozła ofiarnego za prze­graną Egiptu w wojnie 1967 roku, zorganizował kampanię propagandową przeciwko chrześcijanom, oskarżając ich o zdradę i w konsekwencji obar­czając odpowiedzialnością za klęskę. Objawienia wytworzyły klimat zgody pomiędzy wyznaniami, tak że egipscy koptowie zostali przyjęci bez podej­rzeń przez wspólnotę narodową".

   Z tych objawień wynikła wielka ilość cudownych uzdrowień. Miesiąc później (wydarzenia potrwają jeszcze trzynaście miesięcy) patriarcha kop­tyjski wydał dekret: „Z pełną ufnością, żywą radością i głęboką wdzięcznością względem niebios stwierdzam, że Maryja «Matka światłości» ukazywała się w całkiem widoczny sposób przez wiele nocy…".Do koptyjskiego współbrata dołączył patriarcha katolicki Stefan I, twierdząc, że przekonuje go prawda faktów: „Nie mam żadnych powodów, by wątpić" – zawsze mówił i pisał.
    Do dwóch chrześcijańskich hierarchów dołączyli natychmiast mu­zułmanie, stąd być może objawienia w Zeitoun wyglądają na najbardziej ekumeniczne w dziejach. Nie tylko dlatego, że Maryja ukazała się na ko­ściele „schizmatyckim", według katolickich kategorii. Dodatkowo pierw­szymi osobami, które to zauważyły, byli robotnicy, wszyscy muzułmanie, pracujący w warsztacie na małym placyku. Mimo że postać Maryi była bardzo wielka, mężczyźni wzięli Ją za ubraną na biało zakonnicę i zaczęli krzyczeć, bo nie mogła spacerować bez ryzyka po kopule. Widząc jednak, że postać ich nie słucha, a tylko pozdrawia ręką, zadzwonili na policję, myśląc, że chodzi o kogoś, kto zamierza popełnić samobójstwo oraz po­biegli walić w drzwi proboszcza, aby mu o tym powiedzieć. Tymczasem tłum już gęstniał i robił instynktownie to, co będzie robił przy każdym następnym objawieniu: katolicy śpiewali hymny maryjne, muzułmanie recytowali głośno wersety z Koranupoświęcone Matce Jezusa, prawo­sławni intonowali swe litanie po grecku, podczas, gdy niektórzy nawró­ceni na protestanckie sekty mówili z pamięci Magnificatoraz fragmenty Ewangelii św. Łukaszao Zwiastowaniu. Na owych nędznych przedmie­ściach Kairu ekumenizm został wprost i natychmiast wprowadzony w czyn. Jak napisał pewien ksiądz, który sprawdził te miejsca: „Dziewica z Zeitoun nie mówiła, choć jej milczenie….
I dalej;
 
Otóż, mamy tu do czynienia z czymś, czego my na Zachodzie nie mamy praktycznie świadomości: od tuzina stuleci tradycja muzułmańska, jedno­głośnie, powraca do swego gniewu przeciw Żydom (to jeden z powodów awersji pomiędzy tymi dwiema religiami), nie tylko z racji oczerniania Maryi od samego początku, ale ponieważ nigdy nie żałowali tej niewyba­czalnej zniewagi, poprzez odwołanie jej i naprawienie krzywd, jakby na­leżało. Tymczasem, jak widzieliśmy, omawiając ostatnią książkę Shaloma Ben-Chorina, nawet dziś jeszcze „nieprawe i nieżydowskie pochodzenie" Jezusa jest brane pod uwagę wśród hipotez możliwych, jeśli nie historycznie prawdopodobnych. (…)
 
 
 
 
  A tu Kair-2009
 
 
 
0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758