Niektórym politykom puszczają nerwy, a niektórzy krzyczą, byleby głośniej, może ktoś usłyszy. W III RP nie trzeba nawet głośno krzyczeć. Wystarczy powiedzieć coś sprośnego na PiS już się jest na pierwszej stronie.
Bardzo trafnie ujął to redaktor Paweł Lisicki w ostatnim numerze "Uważam Rze" odnośnie ks. biskupa Tadeusza Pieronka. Ten hierarcha wyjątkowo perfidnie i z wyrachowaniem podlizuje się mediom. Plecie zazwyczaj trzy po trzy, aby tylko "media dla półinteligentów" to kupiły. Czas przed jesiennymi wyborami będzie obfitował w różnego rodzaju festiwalami głupoty. PO doskonale wie, że liberalne media będą po jej stronie, bo ich właściciele mają splamione życiorysy. Odgrażający się wszystkim w Gdańsku na jubileuszowej konwencji Donald Tusk lekko przesadził. Nikt nie każe mu przed nikim klękać. Naród domaga się od premiera szacunku, przede wszystkim szacunku. Jeżeli kogoś szanuję, to po pierwsze nie okłamuję go, tylko mówię prawdę. Premier Tusk, niestety kłamie i to prosto w oczy. Nauczyli go tego specjaliści od marketingu politycznego. Pomagają mu w tym instytucje sondażowe, które wmawiają Polakom, że PO nadal cieszy się wielkim poparciem. Śmiem przypuszczać, że rzeczywistość jest odwrotna, a przynajmniej daleka od lansowanych przez PO treści. To tylko zasłona dymna, aby odwrócić uwagę opinii publicznej. Wszystkie znaki wskazują jednak na to, że spełnia się najczarniejszy scenariusz dla premiera Donalda Tuska: odejście w polityczny niebyt. Uprawianie polityki w oparciu o sztuczki pijarowskie jest dobre, ale na krótką metę. Z rosnącymi cenami żywności, benzyny i bezrobociem przegra każdy polityk i nie pomoże mu najlepszy mistrz public relations. Poseł Ryszard Kalisz zamiast krzyczeć o Trybunale, to niech lepiej zajmie się swoimi kolegami, co mają po 200 hektarów w Bieszczadach czy na Mazurach i dobrze się mają. Pytanie, skąd wzięli tyle gotówki na zakup takich "poletek". A jak nie ma odwagi, to niech przynajmniej cicho siedzi, bo jego krzyków to już wszyscy mają dosyć, a na pewno poczciwi obywatele, którym brakuje za wykupienie recept i zapłacenie czynszu i innych rachunków.
Doktor socjologii, dziennikarz, niezależny publicysta. Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Zainteresowania: polityka wschodnia (Ukraina, Rosja, Białoruś), Francja, Polonia świata, poezja, problematyka społeczna, współczesna rodzina, problematyka regionalna