Szkoda przypominać co wygadywali Jarosław Kaczyński i jego drużynowi w związku z Brexitem. Aż tu nagle czytam w Daily Mail: ” Kaczynski is the first European leader to make an outright call for a second referendum.” http://www.dailymail.co.uk/news/article-3662419/. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom, ale przyszło nagłe olśnienie: przecież to bliźniacy wrobili nas w to brukselskie bagno odmawiając Polakom prawa do ratyfikacji traktatu lizbońskiego (piszę to z małą literą, gdyż ta zdrada nie zasługuje na szacunek).
Traktat unijny zgodnie z Konstytucją był entuzjastycznie przyjęty zaledwie parę lat wcześniej ale bliźniacy uznali że Polacy są niedojrzali i nieodpowiedzialni i kolejne referendum dla sprzedawców samorządności i niepodległości Polski stanowiło zbyt duże ryzyko.
Odwołano się do art 90. Konstytucji który przewiduje:
1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
Zauważyliście? Jeszcze w 1997 na długo przed przystąpieniem do Unii przewidywano przekazanie „organowi międzynarodowemu kompetencji organów władzy państwowej„.
Przecież ZSRR jeszcze nie istniała a Bruksela jeszcze nie miała nad nami władzy, komu więc planowano przekazywanie władzy państwowej w Polsce (chyba nie Watykanowi?). Czyby więc przewałka z 1980 roku dokończona zdradą Magdalenki była szyta od początku nie tymi nićmi do się wszystkim wydawało?
Niedopuszczenie do referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego Jarosław Kaczyński w trybie sprostowania tak wyjaśniał Ewie Kopacz:
” Wynikałoby z tej wypowiedzi, która pani była łaskawa przedstawić, że Polska była w stanie przeciwstawić się traktatowi lizbońskiemu. Tzn., że byliśmy na tyle silni, że mogliśmy wziąć na siebie przeciwstawienie się całej elicie europejskiej. To jest jedna rzecz. A druga sprawa była następująca. Lech Kaczyński, prowadząc te rokowania, wiedział, że zbliżają się wybory. I wiedział, że w konfrontacji z Unią Europejską te wybory wygrają formacje proeuropejskie i zgodzą się dokładnie na wszystko. I to wszystko, co uzyskał, a uzyskał bardzo wiele – zostanie odrzucone. Z 13 punktów, które zostały postawione, uzyskał praktycznie wszystkie, poza tym taktycznym zostały zrealizowane. Takie były wówczas realne możliwości Polski i one zostały wyczerpane. A jeżeli chodzi o ratyfikację – ten sam mechanizm. Jeżeliby doszło do konfrontacji z Unią Europejską – przyszły prezydent wszystko, by ratyfikował – podkreślił p. Kaczyński.”
Czyli mamy tu prawdziwe oblicze panów Kaczyńskich dla utrzymania władzy, dla wygrania wyborów gotowych na każdą kolaborację, na każdy kompromis. A przecież wówczas nie było nawet mowy że przyszłym prezydentem nie będzie Lech Kaczyński ( no chyba że było ustalone że bracia Kaczyńscy dostali władzę tylko na czas wyprzedaży Polski do Brukseli).
Przypomnę kilka komentarzy internautów do tej hipokryzji pana Prezesa:
” Tłumacząc na język zrozumiały: Jak tylko PiS (nie daj Boże) dojdzie do koryta, to zrobi wszystko co Unia każe, łącznie z oddaniem resztek autonomii Polski, bo inaczej będą nowe wybory i przyjdzie PO, a wtedy i tak się na wszystko zgodzą. „
„Bzdura. Miałoby to sens, gdyby Lech Kaczyński nie mógł się ubiegać o następną kadencję, a chyba nikt w 2009 nie zakładał, iż nie będzie mógł?
Kaczyński się tym chwalił, więc prawdopodobnie było to wliczone w kampanię wyborczą. A potem prezydent gdzieś poleciał i wszystko się zmieniło… ”
„Traktat lizboński odtrąbiono jako wielki sukces. Kaczyńscy chcieli więc wziąć na siebie jak najwięcej zasługi za jego wprowadzenie. I po to się tak spieszyli.
Był przecież prezydent proszony o niepodpisywanie traktatu. Miał czas, miał pretekst, wybrał świadomie, kalkulując start w wyborach o następną kadencję. Wybrał źle dla Polski i należy z tego wyciągnąć prosty wniosek, iż na państwie suwerennym mu nie zależało. Potwierdził to zresztą J.K. domagając się już w 2011 powołania armii unijnej. ”
„Dla mnie podpisanie Traktatu to ZDRADA. Trudno byłoby zakłamywać rzeczywistość… ”
Czy wreszcie:
„E, tam „zdrada”. WIELKI SUKCES POLSKI NA ARENIE MIĘDZYNARODOWEJ. A kto myśli inaczej ten ruski agent, antysemita, homofob, cyklista, a może nawet żyd! Zawsze podobała mi się narracja tych sprzedajnych su**nsynów: „nie mamy alternatywy, nie mamy alternatywy”. To jacy z nich politycy, że dają się postawić pod murem? ”
Oczywiście Kaczyński winę za wszystko zrzuca na Tuska i tak jak niedawno zapewniał że trzeba wspierać swoich i poprze starania swego dawnego kumpla o drugą kadencje dziś wzywa go do rezygnacji z pierwszej. Ci dwaj panowie żyć bez siebie nie mogą tak jakby stanowili obie strony tej samej fałszywej monety.
No to teraz parę komentarzy jakie pojawiły się pod informacją Daily Mail:
” FireWyrm, England, – So, yeah, a child of communist era control is lecturing us about the correct application of democracy? Shut up, sit down and keep your opinions to yourself. „
„leec, London, United Kingdom, – And if remain win what then? Sign a petition and have another! People need to get on with it and stabilise the country. This bickering is getting us nowhere!„
„Jamesmad, Nice, France, – The UK would habe to 1) hold a second ref, 2. get a remain result, 3, beg to be admitted and 4, give up the rebate and 5 pay interest fines and penalties before readmission to our club „
„Namaste, On the Edge, United Kingdom, – Still dictating to us even after we voted out, beggers belief „