Jarosława Kaczyńskiego można nazwać mężem stanu. Strachałki chłopców z ferajny Tuska wziął na poważnie i powiedział tak chcę, chcę powiedzieć wszystko. Co na to Donald , poczekamy zobaczymy.
Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego http://wpolityce.pl/wydarzenia/24832-jaroslaw-kaczynski-chce-stanac-przed-trybunalem-stanu-przyjme-to-z-radoscia , że z wielka radością stanie przed Trybunałem Stanu musi zadziałać na chłopców z ferajny Tuska, jak kubeł zimnej wody. Przez pięć lat Tusk i jego gończy szukali śladów nacisków. Nawet poseł Kalisz mimo olbrzymich chęci nic nie znalazł. Postawienie Jarosława Kaczyńskiego , miało odwrócić uwagę opinii społecznej od rzeczywistych problemów Polski. A słowa Jarosława Kaczyńskiego: chcę natomiast stanąć przed Trybunałem Stanu i tam móc skorzystać z praw oskarżonego, a oskarżony ma prawo powiedzieć wszystko. Ja bym chciał być w takiej sytuacji, żeby móc powiedzieć wszystko,chyba spowodują panikę w szeregach tego szemranego bractwa.