– Całkowicie podtrzymujemy swoje zdanie (na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej – red.) – powiedział Jarosław Kaczyński po spotkaniu z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem.
Odniósł się też do słów premiera, który powiedział, że z szefem PiS "nie można sobie ułożyć stosunków w jednym państwie". – Nie wiem, czy pan Tusk chce mnie zamordować, czy też ograniczy się do banicji? – pytał Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS, słowa premiera, odnoszące się do jego osoby, "wykazują, jak bardzo się denerwuje, jak bardzo wie, że prawda i tak wyjdzie na jaw.
– Krótko mówiąc, jak bardzo przerażony jest Donald Tusk, jak bardzo wie, że ta prawda w końcu doprowadzi do tego, że to on znajdzie się w niesłychanie trudnej sytuacji – mówił Kaczyński.
Ocenił, że "sama sprawa smoleńska całkowicie wystarcza do tego, żeby ta władza odeszła". Poinformował, że PiS podtrzymuje swój zamiar złożenia wotum nieufności wobec rządu.
Więcej: http://www.tvn24.pl/kaczynski-czy-tusk-chce-mnie-zamordowac-czy-tez-ograniczy-sie-do-banicji,285833,s.html