Osoby: prokurator wojskowy, Kordula Mocherek
– Halloooou?? Halloooooouu! Haaaalloouuu!
– Halo.
– Kuba?
– Kto mówi?
– Ale czy Kuba?…
– Ale kto mówi?
– Jeżeli nie Kuba to kto? Kuuuuba?
– Jaki Kuba?
– Czy to Lubartów czydzieści czy?
– Nie, Warszawa czysta czydzieści czy, ale kto mówi?
– Kuba?
– Jaki Kuba… Rzepa. A pani kto?
– Prosze pana, moje nazwisko nic pana nie mówi. Ja dzwonię w sprawie telefonu satelitarnego z tutki..
– Soliterem prof.Tutki zajmuje się płk.Szeląg.
– Proszę pana! Ja pana nie pytam o solitera Tutki i ile kosztuje ! Ja pytam o telefon satelitarny z tutki. Tuuuut-ki ! 154. Czy prokuratura go ma?
– Ma mieć.
– Kieeedy?
– Jak z Danii przyślą schemat i z Moskwy instrukcje.
– Dlaczego z Danii?
– Nie wiem.
– Ale dlaczego z Danii, do cholery?
– Tego nie mogę pani powiedzieć, tajemnica śledztwa.
– Jakie instrukcje ma przysłać Moskwa?
– Obsługi uchwytu słuchawki.
– Yyyyyyy ?
– Tylko nim dysponujemy. Prokuratura nie wie, ale się dowie bo zostało wystosowane odpowiednie pismo z zapytaniem czy należało go trzymać prawą czy lewą ręką. Ale chwileczkę – jeśli prawą, to słuchawka powinna być cała. My mamy tylko jej uchwyt i to znaczy że… to znaczy, żeeeee??? Ktoś posługiwał się lewą ręką podczas obsługi telefonu? Zatem przyczynił się do zniszczenia sprzętu ! Zatem jest głównym sprawcą katastrofy? Ja pierniczę! Upssss… tzn. bardzo dziękuję pani za współpracę z organami i przyczynienie się do ostatecznego wyłonienia głównego sprawcy.
– Jak to? Jakimi orangutanami?
– Jeszcze raz dziękuję. Przepraszam, spieszę się, Gwarantuję pani, że prokuratura dołoży wszelkich starań by jak najszybciej powiadomić społeczeństwo o pełnym sukcesie naszego śledztwa, które od tej chwili uważam za definitywnie zakończone.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=2011040…
widziane okiem skrzypka na dachu... Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart