Jutro mija rok od tragicznych wydarzeń,
w których zginął Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej prof. Lech Kaczyński, Jego Małżonka i towarzyszące im 94 osoby udające się w delegacji uczczenia 70 rocznicy mordu dokonanego przez Rosję Sowiecką na elicie Państwa i Narodu Polskiego w latach II Wojny Światowej.
Choć od wstrząsających chwil 10 kwietnia 2010 roku dzieli nas 12 miesięcy, wciąż pamiętamy tamten dzień. Ból związany ze śmiercią Osób, przedstawicieli najwyższych władz Państwa Polskiego i elity narodu, krewnych, bliskich i znajomych, tkwi w nas do dziś.
Nasza obecność tutaj i na ulicach miast, jest świadectwem tej pamięci, oraz wyrazem hołdu dla tych, którzy oddali swoje życie w służbie Prawdzie i Rzeczpospolitej.
To jednak nie wszystko.
Dramat wydarzeń 10.04.2010 r. odsłonił przed nami skrywane dotąd oblicze rzeczywistości. Obnażył prawdę o słabości państwa, które nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa swemu Pierwszemu Obywatelowi. Pokazał skalę i mechanizmy manipulacji jakiej w stosunku do osoby Prezydenta dopuściły się media, czynni uczestnicząc walki politycznej. Kolejne miesiące przyniosły więcej gorzkich faktów. Kapitulacja rządu Donalda Tuska wobec Rosji, oddanie wszystkich dowodów materialnych dotyczących wydarzeń spod Smoleńska, rezygnacja z udziału w śledztwie na miejscu tragedii, nie wykorzystanie istniejących mechanizmów prawnych i sojuszniczych. Wszystko to uniemożliwia wyjaśnienie, przyczyn i przebiegu katastrofy. Dzięki temu doszło do poniżającej Polskę i Polaków sytuacji, w której organy państwa rosyjskiego bezkarnie opluwają Najjaśniejszą Rzeczypospolitą, obrażając godność Państwa i honor Żołnierza.
Dlatego też powinniśmy żądać od władz III RP podjęcia zdecydowanych i natychmiastowych działań, które zapewnią rzetelne i dogłębne wyjaśnienie przyczyn i przebiegu Tragedii Smoleńskiej. Kłamstwo zniewala nas, mamy prawo poznać prawdę i tego właśnie żądajmy.