Joanna Mucha załatwiła się sama.
11/02/2011
405 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Marek „Ja się nikogo nie boję” Migalski, stawia z uporem maniaka kolejną, błędną diagnozę, a mianowicie, że po 5 latach spędzonych w Europarlamencie „na pewno będzie lepszym politologiem”. Wywodzi tę zupełnie nieuzasadnioną tezę z faktu, że podobno ktoś z kumpli z Platformy Panią Joannę Muchę od Staruszków , mówiąc językiem polityków – wystawił. Choć politolog, nie rozumie, że Joanna Mucha sama się załatwiła, ujawniając swoje skandaliczne zupełnie POGLĄDY, a jej wywiad był tylko tych poglądów EMANACJĄ. Jeśli politolog Migalski tego nie rozumie, to wyjaśnię mu tę zalezność na bliższym mu z pewnością przykładzie: Dziś, Pani Joanna Kluzik Rostkowska imponuje swoją detaliczną wręcz pamięcią na Wirtualnej Polsce: Rozstałam się z PiS 5 listopada o godz. 15:15. Wtedy się okazało, że zostałam wyrzucona. A […]
Marek „Ja się nikogo nie boję” Migalski, stawia z uporem maniaka kolejną, błędną diagnozę, a mianowicie, że po 5 latach spędzonych w Europarlamencie „na pewno będzie lepszym politologiem”.
Wywodzi tę zupełnie nieuzasadnioną tezę z faktu, że podobno ktoś z kumpli z Platformy Panią Joannę Muchę od Staruszków , mówiąc językiem polityków – wystawił.
Choć politolog, nie rozumie, że Joanna Mucha sama się załatwiła, ujawniając swoje skandaliczne zupełnie POGLĄDY, a jej wywiad był tylko tych poglądów EMANACJĄ.
Jeśli politolog Migalski tego nie rozumie, to wyjaśnię mu tę zalezność na bliższym mu z pewnością przykładzie:
Dziś, Pani Joanna Kluzik Rostkowska imponuje swoją detaliczną wręcz pamięcią na Wirtualnej Polsce:
Rozstałam się z PiS 5 listopada o godz. 15:15. Wtedy się okazało, że zostałam wyrzucona.
A to przecież jest nieprawda, bo tego, że rozstała się z PiS przynajmniej kilka tygodni wcześniej, w momencie, kiedy się naradzała z Palikotem – to już pamiętać nie chce.
Doktor politologii, nawet z prowincjonalnego (to nie epitet – to stwierdzenie faktu) uniwersytetu, nie powinien mylić SKUTKU z PRZYCZYNĄ.
Szanowny Panie Migalski – jedyne, co Panu po tej 5 letniej kadencji w PE zostanie, to emerytura z podatków europejskich (w tym polskich) podatników .
No i ten imidż twardego faceta, co to się niby nikogo nie boi. Taaa…..