JKM zapowiedział wysadzenie Unii Europejskiej od wewnątrz. Jaki ma plan działania? Prosty. Ujawnienie korzeni Unii Europy i stopniowego przejmowania jej przez komunistów. Trafiliśmy na materiał nagrany nie pod stołem, ale dający wyobrażenie akcji.
Jak to się człowiek może szybko zmienić. Czy ktoś mógłby sobie parę lat przed rokiem 1990 choć wyobrazić że członek SD ( Stronnictwo Drżących) odważy się w Sejmie wypowiedzieć coś więcej niż prośbę o ogłoszenie przerwy w obradach. A tu patrzcie.
Ja to traktuję jako pierwszą wprawkę pana posła przed karierą w Unii. Jeśli ktoś przypomina sobie tamte czasy to może być pewny że przy ( po nabraniu doświadczenia) większej skuteczności obietnica rozwalenia EU od środka zostanie wypełniona z nadwyżką. Co prawda komunistom włos wówczas i do dzisiaj z głowy nie spadł ale lustracja i rząd padły. Tak więc europejskie stosy winny już teraz wchodząc na obrady upewnić się gdzie jest wyjście.
Nie wiem tylko czy rozentuzjazmowany pan poseł zdaje sobie sprawę że rozbijając Unię tak jak rozbił rząd i Parlament pozbawia się swoich apanaży i dożywotniej emerytury wypłacanej w €.
To wysadzanie Unii wygląda jednak tylko na przedwyborcze przechwałki i to mnie martwi. Bowiem w wywiadzie dla rzepy pan poseł na pytanie: ” Zapowiada Pan wysadzenie Unii Europejskiej od wewnątrz. Jaki ma Pan plan działania?
odpowiada wymijająco:
Janusz Korwin-Mikke:Ujawnienie korzeni Unii Europejskiej.
Przepraszam bardzo ale co wydłubywanie korzeni ma wspólnego z wysadzaniem. Panie pośle . Rozumiem że nie we wszystkim można mieć doświadczenie praktyczne (choć gadać można) ale w końcu są ludzie co wysadzali choćby kolega poseł Nieosiołowski i można by go podpytać albo tajnie przy śniadaniu nagrać. Może nawet już coś sowie chlapnął.
Zamiast Europy pan poseł chce likwidować państwo opiekuńcze bo podobno źle go traktuje i nie pozwala szczepić suki i wyżerać lekarstw z aptecznej półki. A do tego państwo traktuje obywatela jako niedorozwiniętego. Ale czy to wystarczający powód aby państwo nienawidzić? Pan Poseł mówi : „stąd moja nienawiść do państwa, zimna nienawiść”. Wygląda na to że ta nienawiść jest jakby ciutkę spóźniona. Pan minister B.S. ogłosił przecież że państwa „NIET”.
W wywiadzie pan poseł mówi tak wiele tak mądrych rzeczy że takiemu prostaczkowi jak ja trudno to wszystko ogarnąć i zrozumieć. Wykukałem że jest on teraz apostołem, rewolucjonistą, tubą, niewolnikiem. A propos. Myli się temu panu państwo opiekuńcze z niewolnictwem. Zachęcam go więc na korepetycje: http://nathanel.neon24.pl/post/110249,lepiej-byc-niewolnikiem-niz-wiezniem. Można się tu zorientować jaka jest różnica między niewolnictwem a nadopiekuńczością.
Tak naprawdę to nie wiem jak ten wywiad potraktować. Korwin-Mikke w jednym zdaniu ubolewa nad tym, że państwo traktuje ludzi jak głupców i zaraz w następnym zdaniu twierdzi, że większość ludzi jest głupia. Czyżby mówił o swoich wyborcach?
Całość tego przedstawienia sprawia wrażenie że jest się w teatrze absurdu.
Końcowe pytanie w wywiadzie nawiązuje niejako do tytułu notki : ” Jak zareaguje Parlament Europejski naPana tezy? „
Jest możliwe że wybuchowo. Wybuchnie śmiechem i rozpadnie się na kawałki.