Jeszcze o 11 listopada.

Jakie zadania wykonywali policjanci w kamizelkach odblaskowych?

Zastanawiałem się co robili w Warszawie policjanci w cywilnych ubraniach i kamizelkach odblaskowych. Wszak policjant w czasie służby jest obowiązany do noszenia przepisowego munduru i wyposażenia .Bez munduru może występować tylko w szczególnych przypadkach określonych przez Komendanta Głównego (Art 60 ustawy o policji). Kamizelka odblaskowa, zwana w przepisach o umundurowaniu kamizelką ostrzegawczą, nie jest mundurem, jest ona zakładana na mundur w celu poprawienia widoczności policjanta i przeznaczona jest przede wszystkim dla funkcjonariuszy wykonujących zadania na drogach. Tymczasem 11 listopada oglądaliśmy całe oddziały występujące w kamizelkach założonych na cywilne ubrania. To taki oddział pobił człowieka, co można było zobaczyć na filmie opublikowanym w Nowym Ekranie

.
Wczoraj spotkałem kolegę, który opowiedział mi ciekawą historię. Otóż kolega ten był 11 listopada około 15 w restauracji „U Szwejka”, po prostu poszedł na piwo. Osobom nieobeznanym w topografii warszawskiej gastronomii wyjaśniam, że lokal ten znajduje się nieopodal miejsca gdzie w tym samym czasie uformował się Marsz Niepodległości. Gdy marsz już ruszył i jego koniec powoli odchodził ulicą Waryńskiego (czy ten pan naprawdę zasługuje na ulicę w Warszawie?), do lokalu wpadła grupa osób w kominiarkach wyglądających ja „kibole”. Kolega był przekonany, że zaraz wywołają jakąś rozróbę. Tymczasem oni zdjęli kominiarki i założyli kamizelki odblaskowe i zapisem „Policja”. Zaraz potem ZOMO (czy jak się ta formacja teraz nazywa?) przypuściło atak z pałami na osoby spokojnie odchodzące z Placu Konstytucji.
Nasuwają się pytania:
Jakie zadania wyznaczono funkcjonariuszom z tego oddziału, podczas odprawy do służby?
Ilu było funkcjonariuszy występujących w kamizelkach odblaskowych?
Kto zdecydował, o takim ubraniu i czym to uzasadniono?
Dlaczego funkcjonariusze zakładali kominiarki?

Zdjecie wprowadzające babcia weatherwax