Bez kategorii
Like

Jeśli się obsmaruje pracodawcę w sieci

23/07/2012
398 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Przedsiębiorcy często nie wiedzą, jak wyegzekwować usunięcie z internetu wpisów, które naruszają ich renomę lub dobre imię, godzą w dobra osobiste konkretnych osób, bądź też mają charakter bezprawnych pomówień.

0


Dla faktu, czy spotkają się oni ze zrozumieniem ze strony właścicieli portali bądź usługodawców, kluczowa będzie wiarygodność przekazanej przez nich informacji.

Wiarygodność zawiadomienia oceni usługodawca. Niestety, stanowiąca w tym przypadku podstawę ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną, nie jest pomocna, gdyż ustawodawca, używając kryterium wiarygodności, nie zdefiniował go. Dalsze poszukiwania również nie będą efektywne, gdyż jak na razie nie ma zarówno w polskich, jak i europejskich regulacjach ściśle określonej procedury powiadamiania usługodawców internetowych, jak np. amerykańska notice and takedown.

Ostatecznym rozwiązaniem może być dyrektywa (w tym przypadku o handlu elektronicznym), która powinna pomagać w wykładni odpowiedniej ustawy – ale również tutaj brak pojęcia wiarygodnej wiadomości. Dyrektywa odnosi się tylko do powzięcia przez usługodawcę wiedzy lub posiadania świadomości, nie precyzując również, jak owo powiadomienie miałoby się odbywać. W związku z powyższym konflikt między zgłaszającym a usługodawcą wisi na włosku. Usługodawca, mając świadomość potencjalnej bezprawności udostępnianej informacji, powinien rozważyć zasadność takiego żądania. Jednak wobec braku wyraźnych przesłanek mogących być wskazówką w interpretacji pojęcia wiarygodnej wiadomości sięgamy do definicji słownikowej. Wyrażenie za słownikiem języka polskiego PWN należy rozumieć jako godny wiary, zasługujący na zaufanie, nieulegający wątpliwości, prawdziwy.

Wiarygodna wiadomość obejmuje dwa elementy: subiektywny i obiektywny, i nie można ograniczać się jedynie do subiektywnego odczucia osoby zawiadamiającej. Mimo więc dużej liczby spraw tego typu, nie ma jak dotąd konkretnej procedury weryfikacji wiarygodności przesyłanych wiadomości. Nie ma również regulacji wskazujących, czy i jakich dowodów naruszenia praw osoby trzeciej może żądać usługodawca.

Wywołanie pożądanej reakcji, czyli usunięcia czegoś, co zdaniem pracodawcy mu szkodzi, nie jest więc łatwym zadaniem. Musi się on postarać, aby przekazana informacja została zakwalifikowana przez usługodawcę jako wiarygodna. Stąd też konieczne jest poszukiwanie przekonywujących elementów, np. pochodzenie wiadomości od osoby uznanej za wiarygodną przez usługodawcę, przedstawienie naruszenia w sposób dokładny, wyczerpujący, a nie ogólnikowy, ewentualnie istnienie obiektywnego dowodu naruszenia prawa albo wywołanie u usługodawcy przekonania, że naruszenie ma miejsce.

(money.pl)

0

Headhunter

Praca/Rekrutacja/Selekcja

128 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758