Jeśli nawet był to zamach to co dalej..?

Znamy różne doniesienia, relacje, interpretacje i spekulacje dotyczące katastrofy pod Smoleńskiem. Opinia publiczna podzieliła się na dwie części. Do której należysz?

Opinia publiczna podzieliła się na dwie części: zwolenników tzw. teorii spiskowej, czyli ktoś dokonał zamachu na naszych, oraz sceptyków, którzy wymagają dowodów. Brak dowodów zamachu przez środowiska związane bezpośrednio z rodzinami ofiar katastrofy nie wyklucza ich zdaniem możliwości skutecznego zatarcia śladów przez osoby odpowiedzialne. Teoria spiskowa jest po prostu łatwa do przyjęcia, gorzej z jej akceptacją. Mamy zatem do czynienia z ogólnym niezadowoleniem związanym z przeprowadzanym śledztwem.

No dobrze, to zastanówmy się jakie powinny być dalsze kroki rządzących nawet jeśli teoria spiskowa okazałaby się prawdziwą.

„I co dalej? Jakich środków dyplomatycznych Polska powinna użyć? Wypowiedzieć wojnę? Zerwać stosunki dyplomatyczne? Wzywamy NATO, powołując się na punkt 5 Paktu? Jako Państwo musielibyśmy zareagować i nie wyjść na pajaców, jak niektórzy nasi politycy.” A może wet za wet? „…ale do prowadzenia polityki międzynarodowej trzeba posiadać suwerenność. My takowej nie mamy. Na poziomie dziennikarskim można prowadzić takie dywagacje. Na poziomie dyplomatycznym wszystko ma swoje konsekwencje.” (fragment listu P. Tomasza Sobolewskiego; tyg. Najwyższy Czas!; Nr 16)