Jeśli zostaną przeprowadzone przedterminowe wybory.Sejm by wyglądał jak Polaka dzielnicowa . Słaby politycznie , rozbity , skłócony, łatwy do manipulacji prze służby rodzime i obce .
Dziennikarze straszą przedterminowymi wyborami . Powodem formalnym jest opozycja PSL przeciwko koncepcji Tuska zagnania Polaków do pracy . Praca aż do śmierci . Tym co przeżyją obóz pracy w jaki zamienia się Polska pod panowaniem II Komuny dostaną się jakiś ochłapy ,resztki z pańskiego stołu . Oczywiście nie będzie to dotyczyć wszystkich. Establishment, funkcjonariusze reżymu II Komuny pójdą na emeryturę wcześniej , w wieku 35 , 40 lat i będą jak Agent tomek, czy prokurator, czy europoseł dostawać cztery, sześć , czy dziesięć tysięcy złotych . Tak naprawdę bat Tuska zapędzi do harówy staruszków jedynie z klas niższych .
Sytuacja w Polsce dojrzała do ponownego rozbicia Sejmu , dokładnego rozczłonkowania sceny politycznej. Nie dopuszczenia do powstania w Polce kartelu elit . O Kartelu elit pisała Fedyszak Radziejowska opisując system polityczny elit . Powstał tam silny ośrodek władzy , który jest odporny na wyniki wyborów , taki pseudodemokratyczny system polityczny . W interesie Niemiec i Rosji leży niedopuszczenie do takiej sytuacji . Niedopuszczenie do powstania silnego ośrodka władzy, stąd szkodliwa postkomunistyczna konstytucja , która skutkuje permanentnym rozbiciem sceny politycznej . Próby utworzenia stabilnego ,silnego ośrodka władzy spełzają na niczym . Pierwsza próba to okres rządów Miller Kwaśniewski, druga rządy Kaczyński – Kaczyński , i tera Tusk Komorowski . Tusk jeśli udałoby mu się przetrwać kolejne cztery lata i rozbić PiS miałby szanse zbudować system w którym wybory nie miałyby żadnego znaczenia . O ile się nie myl eto Krasnodębski napisał , że w Polsce istnieje tylko jeden obóz polityczny podzielony na partię . Platforma, Palikot ,PSL , SLD . Jeśli udałoby się usuną realną opozycję jaką jest PiS głosowałoby się się na coś w rodzaju listę Frontu Jedności Narodu . Kampania wyborcza stałaby się szopką , tak jak we Francji , czy Niemczech . Nieważne kto wygra ,żadnych poważnych zmian nie będzie. W Niemczech w sensie politycznym i ideologicznym nic się nic się zmienia od dziesięcioleci . We Francji jedyna różnica to jak szybko przebudowywać Francję na córę ideologii politycznej poprawności .
Demiurgom czuwającym nad nasza sceną polityczna sen z powiek spędza PiS i Kaczyński .A już tak dobrze szło . Również Jarosław miał wsiąść do samolotu do Smoleńska i zderzyć się z „pancerna brzozą „ . Pechowo dla demiurgów nie wsiadł .
Jeśli zostaną przeprowadzone przedterminowe wybory to gdyby nie niewiadoma PiSu i Gowina Sejm by wyglądał jak Polaka dzielnicowa . Słaby politycznie , rozbity , skłócony, łatwy do manipulacji prze służby rodzime i obce . Znalazłby się w nim Palikot, SLD , Solidarna Polska połączona z PJN , Platforma, która po słabym wyniku rozpadłaby się w trakcie walki o przywództwo, co zresztą wieszczył Rymanowski , PSL i PIS . W najlepszym dal demiurgów wypadku aż osiem partii . Czekałaby nas orgia koalicji , koalicyjek, rządów, półrządów i ćwerć rządów . Chaos i bałagan w kraju .
Ale parokrotne próby rozbicia PIS się nie udały .Sukcesja w PiS przebiega sprawnie i planowo . PiS po usunięciu karierowiczów i frakcji socjalistycznej , czy jak mówił sam Kurski socjaldemokratycznej dokonuje powolnego zwrotu liberalnego .Jeśli Platform rozpadnie się nie tak jak planowano na frakcje wodzowskie , czyli Tuska i Schetyna , ale po linii programowej i politycznej , czyli na lewackie społecznie skrzydło Tuska i Schetyny oraz na konserwatywno liberalne Gowina i Rokity to istnieje realna szansa na powstanie silnej koalicji PiS , frakcja Gowina i Rokity oraz PSL .Koalicja taka jest intencja Kaczyńskiego , który jest , z czego sobie zdaje sprawę więźniem swego społecznego elektoratu , który musi bronić przed wyzyskiem . Jego próba zawiązania koalicja z UPR bez Korwina oczywiście i hasłami konieczności przywrócenia reform Wilczka bardzo dobrze świadczą o Kaczyńskim . Kaczyńskiemu potrzebny jest wolnorynkowy koalicjant, którego rekami będzie mógł przeprowadzić radykalne reformy. Zresztą w samym PiS skrzydło wolonorynkowe jest coraz silniejsze .
Marek Mojsiewicz