„Teraz jestem bardzo trendy!
Jednorożce to nie błędy!”
To maksyma życia stara:
„Najważniejsza w życiu para!”
Masz dwie ręce i dwie nogi,
I na głowie masz dwa rogi!
Mówisz: „Nie mam!”, lecz się mylisz,
Gdy nad sprawą się pochylisz.
Każdy znosi swe poroże.
Jeden lepiej, drugi gorzej!
Jednorożec źle róg znosił,
Bo do pary o róg prosił.
„Jestem jak wybrakowany!”
Chodził cały zapłakany.
Chlipał ciągle: „Czemu losie
Nie mam rogów jak te łosie?
Albo choćby jak jelenie?
Para rogów – mym marzeniem!”
Lecz go spotkał nosorożec:
„Przestań chlipać, jednorożec!
Weź się w garść! I miej to w nosie!
Nie bądź łosiu, jak te łosie!
Popatrz na mnie! Róg na nosie!
Czy odważy zaśmiać ktoś się?
Para rogów pospolita.
Z jednym rogiem my – elita!”
Jednorożec już nie płacze!
Chodzi dumnie, w górę skacze!
„Teraz jestem bardzo trendy!
Jednorożce to nie błędy!”