„Udało nam się przeprowadzić dyskusję, dokonać pewnego rodzaju diagnozy tego, co w Polsce się dzieje, ale także zarysować drogi wyjścia, drogi, którymi można pójść, aby Polskę zmienić…”
Za portalem TVN24:
– Udało nam się przeprowadzić dyskusję, dokonać pewnego rodzaju diagnozy tego, co w Polsce się dzieje, ale także zarysować drogi wyjścia, drogi, którymi można pójść, aby Polskę zmienić – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński o kongresie "Polska – Wielki projekt", który odbywa się w ten weekend w Warszawie. Kaczyński zaznaczył, że celem PiS jest jednoczenie Polaków wokół tego zadania.
Podczas kongresu referaty wygłosili m.in. socjolog prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS prof. Ryszard Legutko i politolog dr Krzysztof Szczerski. Prelegenci próbowali odpowiedzieć na pytanie, jak powinna wyglądać polska droga do nowoczesności i na czym polega projekt "konserwatywnej modernizacji Polski".
– Udało nam się przeprowadzić dyskusję, dokonać pewnego rodzaju diagnozy tego, co w Polsce się dzieje, ale także – i to jest najważniejsze – zarysować drogi wyjścia, drogi, którymi można pójść, aby Polskę zmienić, aby to wszystko, co w naszym kraju wygląda nie tak, jak wyglądać powinno, zaczęło się poprawiać. My chcemy, nie dzielić – jak niektórzy twierdzą – ale jednoczyć Polaków wokół tego wielkiego zadania – powiedział Kaczyński podczas niedzielnego spotkania z dziennikarzami.
Musimy sami
W ocenie prezesa PiS "nic samo się nie załatwi" i nie ma mechanizmów społecznych, które pozwalają rozwiązać problemy, przed którymi stoimy. – I musimy stać, ponieważ w 1989 r. mieliśmy za sobą 50 lat sytuacji nienormalnej(…) brutalnej, czy później złagodzonej niewoli. I chociaż pod wieloma względami w ciągu tych 20 lat nie wykorzystano szans, to nigdy nie jest tak, żeby było za późno i trzeba po prostu próbować te szanse wykorzystać. To, co różni czas obecny od tego sprzed 20 lat to jest to, że ta wiedza została zgromadzona, że wiele spraw, które wtedy nie były przedmiotem analiz, także w środowiskach intelektualnych, dzisiaj już jest zanalizowane, opisane i są wyznaczone drogi – podkreślił szef PiS.
Jak zaznaczył, zależy mu na przekazaniu tych wniosków społeczeństwu i zwrócił się do mediów o pomoc w wykonaniu tego zadania. Przekonywał, że "to nie jest tak, że możemy iść tylko jedną drogą, tą która jest w tej chwili wyznaczana przez rządzących". – Sądzę, że doszło do pewnej konfrontacji, bo ostatnio mieliśmy do czynienia ze spotkaniami premiera z jego zapleczem, z celebrytami, którzy miotają bardzo brzydkie słowa na przeciwników politycznych premiera, choćby na mnie. I to jest jakby jedna propozycja dla Polski – stwierdził Kaczyński.
Lepsza propozycja
Zdaniem prezesa PiS podczas kongresu przedstawiono inną propozycję, merytoryczną, pod wieloma względami bardzo krytyczną, ale pokazującą, jak zmienić Polskę, "jak uczynić ją silniejszą, a przede wszystkim bardziej przyjazną zwykłym Polakom". – Właściwie pod każdym względem, bo przecież rozmawialiśmy i o transporcie, i o miastach i o energetyce i o polityce zagranicznej, o oświacie, kulturze, o tym wszystkim, czym zajmuje się władza. I chcemy, by z tej dyskusji naprawdę coś dla naszego kraju wynikło. (…) Tego rodzaju spotkania będą odbywały się nadal – zaakcentował prezes PiS.
Odnosząc się do planowanego przedstawienia nowej wersji programu swojej partii mówił, że znajdzie się w nim nowa ocena rządów PO. – W naszym programie był rok rządów liberalnych, teraz to już będą cztery lata rządów. Nie będziemy ich nazywali liberalnymi, tylko po prostu rządami Platformy Obywatelskiej, bo trudno to określić jako rządy liberalne, są to po prostu rządy pełnej bezradności – tak to można chyba w największym skrócie opisać – powiedział.
mn\mtom”
portal dziennik.pl: J. Kaczyński: udało nam się postawić diagnozę tego, co w Polsce się dzieje