Japonia – tragedia cywilizacji

Kolejny raz trząsnęło ziemią blisko Japonii. Na takie duże tąpnięcie czekali tam już ok. 90 lat, a zdarza się ono co mniej więcej 100 lat.   Ostatnie takie wielkie było gdzieś w latach dwudziestych zeszłego wieku.   Czym się one różnią? Maleńkim, ale esktremalnie ważnym detalem – w zeszłym wieku nie było w Japonii reaktorów atomowych i zbrodniarzy fizyków.   Czy tylko japońskich fizyków nazywam zbrodniarzami? Ależ nie. Ta kasta cała jest warta tego epitetu.   Przy tak nieodpowiedzialnych fizykach należy natychmiast zaprzestać forsować program atomowy dla Polski. Oni mogą nam urządzić tsunami bez wody!

Kolejny raz trząsnęło ziemią blisko Japonii. Na takie duże tąpnięcie czekali tam już ok. 90 lat, a zdarza się ono co mniej więcej 100 lat.

Ostatnie takie wielkie było gdzieś w latach dwudziestych zeszłego wieku.

Czym się one różnią? Maleńkim, ale esktremalnie ważnym detalem – w zeszłym wieku nie było w Japonii reaktorów atomowych i zbrodniarzy fizyków.

Czy tylko japońskich fizyków nazywam zbrodniarzami? Ależ nie. Ta kasta cała jest warta tego epitetu.

Przy tak nieodpowiedzialnych fizykach należy natychmiast zaprzestać forsować program atomowy dla Polski.

Oni mogą nam urządzić tsunami bez wody!