POLSKA
Like

Jakie państwo, taki budżet

13/11/2013
844 Wyświetlenia
2 Komentarze
8 minut czytania
Jakie państwo, taki budżet

Moja publikacja na temat wykonania polskiego budżetu za pierwsze trzy kwartały 2013 roku ograniczyła się wyłącznie do oceny wymiaru liczbowego tego sprawozdania nie wchodząc w samą istotę instytucji budżetu państwa polskiego. Na wstępie należałoby podkreślić stale rosnącą rolę budżetu państwa w życiu obywateli.

0


Przed wojną budżet państwa polskiego wynosił około 12 % dochodu narodowego liczonego według wartości produkcji materialnej, obecnie w porównaniu do globalnego PKB wynosi to 20%, a porównawczo do stanu przedwojennego przynajmniej 25% dochodu narodowego.

Mamy zatem relatywnie dwukrotny wzrost wydatków państwa i chyba warto się zastanowić skąd się on bierze.

Zacznijmy od największej pozycji polskiego budżetu przedwojennego, a mianowicie od wydatków na wojsko: – wynosiły one około 30 % całego państwowego budżetu, gdybyśmy proporcjonalnie do tego stanu dzielili współczesny budżet oznaczałoby, że około 100 mld zł. w tym roku należało na ten cel poświęcić. Tego rzędu wydatki postawiłyby Polskę w rzędzie największych potęg militarnych świata, ale obecnie wydajemy na ten cel zaledwie 20% tej sumy i dlatego znajdujemy się raczej na dole tabeli militarnego potencjału poszczególnych krajów. Niezależnie od stanu zagrożenia wojennego jest to stanowczo za mało.

Można wprawdzie takiemu myśleniu postawić zarzut, że w obecnej sytuacji nie ma bezpośredniego zagrożenia wojennego dla Polski i pieniądze wydawane na zbrojenia są niczym innym jak tylko produkowaniem najsroższego złomu, na który przeznaczone są chwilowo najnowocześniejsza broń i wyposażenie, z drugiej zaś strony nawet największe wydatki nie sprostają zasobom militarnym jedynego potencjalnego agresora w naszym sąsiedztwie, czyli Rosji, przeciwko któremu jedynym skutecznym sposobem obrony jest sojusz NATO.

Nawet zakładając optymistycznie / nota bene wbrew doświadczeniom historycznym z ostatniej wojny/, że NATO rzeczywiście zaangażuje się w naszą obronę to będzie zależało jednak w dużej mierze od naszej własnej gotowości do obrony.

Ponadto trzeba przyjąć, jako zasadę, że żadne sojusze nie są wieczne i zmieniają się w miarę konfigurowania się interesów. Na naszych oczach nastąpiła zasadnicza zmiana w stosunku USA do Europy, a także w układach europejskich.

Rząd warszawski jakby tego nie dostrzegał i trzyma się kurczowo rozpadającego się układu, a przecież to obowiązkiem Polski w pierwszym rządzie jest działanie w kierunku tworzenia alternatywy dla tego układu i tworzenie takiej siły, która będzie przyczyniała się do uwiarygodnienia tej koncepcji.

Wracając do konstrukcji budżetu należałoby zwrócić uwagę na wydatki związane z obsługą zadłużenia i ubezpieczeń społecznych, w sumie stanowi to 120 mld. zł. czyli ponad jedną trzecią wydatków budżetowych. Ten charakter obciążenia przesądza o roli budżetu, który w tych warunkach nie ma szans na obsługę jakiegokolwiek rozwojowego zadania. Jakby tego było mało budżet jest obciążony jałowymi wydatkami na utrzymanie rozdętej biurokracji, która nie tylko, że nie wypełnia zadań administracyjnych, ale powoduje utrudnienia i przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu aparatu państwowego.

Jej cel istnienia jest zupełnie inny, ma stanowić oparcie dla rządzącej oligarchii i dlatego stale się powiększa, już dzisiaj liczba urzędników państwowych przekracza dziesięciokrotnie stan przedwojenny, a w warszawskim samorządzie osiągnęła poziom humorystyczny przekraczając ponad dwudziestokrotnie stan przedwojenny.

Skutki są odczuwalne przez wszystkich obywateli w postaci przewlekłych procedur, unikania decyzji i utrudnień w każdej najdrobniejszej sprawie.

W zakresie ubezpieczeń społecznych rząd prowadzi z jednej strony politykę strusią, a z drugiej podkrada dla swoich potrzeb, co się da ze społecznych funduszy.

Takiej polityki nie da się prowadzić na dłuższą metę, trzeba jak najrychlej stawić czoła temu problemowi ze wszystkimi skutkami, a przede wszystkim odebrać rządowi możliwość mącenia i psucia w tej dziedzinie.

Najgorsze dla obywateli są jednak skutki polskiego systemu podatkowego, na 266 mld. wpływów podatkowych aż 192 mld. zł. przypada na podatki pośrednie, które muszą płacić wszyscy niezależnie od dochodów osobistych. Jest to oczywiście uprzywilejowanie bogatych, którzy przecież nie przeznaczają na konsumpcję proporcjonalnie swoich dochodów.

Dla klasyków ekonomii, już dziś nie istniejącej, taka konstrukcja podatków świadczy jak najgorzej o rządach. Można wprawdzie się pocieszyć, że podobna tendencja istnieje na całym świecie, tylko że w bogatych krajach nie ma to aż tak bolesnego wyrazu krzywdzenia najuboższych jak w Polsce gdzie ponad połowa rodzin poświęca cały swój dochód na bieżące, niezbędne wydatki.

Najsprawiedliwszym rozwiązaniem byłaby całkowita rezygnacja z podatków pośrednich na rzecz podatków od dochodów osobistych z możliwością pozostawienia opodatkowania używek i towarów luksusowych, szczególnie pochodzących z importu. Tylko, kto w dzisiejszym świecie podjąłby się takiego zadania?

Pan Korwin – Mikke propaguje rozwiązanie problemu przez wprowadzenie podatku pogłównego, co byłoby może i bardziej sprawiedliwe pod warunkiem, że dochody wszystkich podatników byłyby mniej więcej równe, a to już wyraźnie zatrąca socjalizmem, którego chyba nie lubi.

Realnie jednakże zacząć trzeba od zwiększenia dochodów polskiego społeczeństwa, a na to jest tylko jedna skuteczna droga: – zwiększenie aktywności gospodarczej. Pod tym względem wleczemy się w ogonie Europy, która przecież nie jest regionem przodującym na świecie i pozostaje daleko w tyle za Ameryką płn. i wsch. Azją.

Trudno jest oczekiwać tej aktywności po krajach rentierskich zachodniej Europy, ale nowoprzyjęte kraje unijne z Polską na czele powinny zainicjować przyśpieszenie tempa rozwoju i zwiększenie wymiany wewnętrznej Europy, a także ekspansji zewnętrznej.

Rząd warszawski woli jednak wykonywać wyznaczoną mu najwyraźniej rolę wespazjańską i łupić naród polski na zasadzie, że „pecunia non olet” już nawet nie ściekami, ale wprost ludzką krzywdą.

0

Andrzej Owsinski

794 publikacje
0 komentarze
 

2 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758