HYDE PARK
Like

Jak zająć kraj europejski średniej wielkości?

19/08/2014
1486 Wyświetlenia
6 Komentarze
14 minut czytania
Jak zająć kraj europejski średniej wielkości?

Uderzenie pioruna zawsze budziło przestrach. Bo przecież prócz śmierci bądź poważnych obrażeń trafionej ofiary często powodowało pożar. Jednak wraz z rozwojem cywilizacji efekty uderzenia pioruna stają się coraz bardziej dolegliwe. Każdy z nas przecież przeżył co najmniej wyłączenia prądu spowodowane burzą, czy też zanik programu telewizyjnego, o awarii sprzętu elektronicznego nie mówiąc. A przecież piorun to tylko namiastka tego, co faktycznie może się zdarzyć.

0


tapety.joe.pl-bog-burzy-niszczacy-drzewo

Ale naprzód nieco teorii.

1.

Bomba atomowa czerpie swoją energię z reakcji rozszczepienia ciężkich jąder atomowych (np. uranu lub plutonu) na lżejsze pod wpływem bombardowania neutronami. Rozpadające się jądra emitują kolejne neutrony, które bombardują inne jądra, wywołując reakcję łańcuchową.
Zasada działania bomby atomowej polega na wytworzeniu/przekroczeniu w jak najkrótszym czasie masy krytycznej ładunku jądrowego. Przekroczenie masy krytycznej zazwyczaj uzyskuje się na jeden z dwóch sposobów: poprzez połączenie kilku porcji materiału rozszczepialnego (tzw. metoda działa) lub zapadnięcie materiału uformowanego w powłokę (tzw. metoda implozyjna). Połączenie to musi odbyć się szybko by reakcja nie została przerwana już w początkowej fazie w wyniku rozproszenia energii powstającej podczas rozszczepiania jąder, dlatego do połączenia materiałów rozszczepialnych używa się konwencjonalnego materiału wybuchowego. Reakcja łańcuchowa wydziela ogromną ilość energii. Wysoka temperatura i energia produktów rozpadu powodują błyskawiczne rozproszenie materiału rozszczepialnego i przerwanie reakcji łańcuchowej. Jako ładunku nuklearnego przy metodzie działa używa się uranu-235, zaś przy metodzie implozyjnej – plutonu-239.
Z jednego kilograma U-235 można uzyskać do 82 TJ (teradżuli) energii. Typowy czas trwania reakcji łańcuchowej to 1 μs, więc moc wynosi 82 EW/kg. (wikipedia)
Dla porównania – ilość energii uzyskanej z 1 tony metrycznej ropy naftowej wynosi 41,87 GJ (gigadżuli). Czyli energia uzyskana z 1kg uranu U-235 to 82 TJ czyli 82.000.000.000.000 J. Tona metryczna ropy naftowej to 41.870.000.000 J. Czyli kg uranu zawiera prawie 2000 (1959) razy więcej energii niż tona metryczna ropy! Na dodatek energia ta jest uzyskana w ułamku sekundy.
I jeszcze jedno – symbol EW** oznacza 1.000.000.000.000.000.000 W. W przeliczeniu na jednostki bardziej znane 82 EW jest to 111.489.000.000.000.000.000 KM (koni mechanicznych). Zakładając, że na całym świecie jest 1.200.000.000 samochodów (w 2010 – 1.015.000.000 wg analityków amerykańskiej agencji WARDS) każdy z nich musiałby dysponować mocą 92.907.500.000 KM. Lotniskowiec atomowy klasy „Nimitz” posiada siłownię o mocy 194 MW. Kto chce, niech sobie przeliczy.

2.

Jeśli bomba wybucha „normalnie”, czyli tak, jak w Hiroszimie czy podczas próby na atolu Bikini, jej energia wydzielana jest w czterech formach.  Są to:
• fala uderzeniowa,
• promieniowanie przenikliwe,
• promieniowanie cieplne (świetlne),
• impuls elektromagnetyczny.

3.

Fala uderzeniowa to rozchodzące się koliście od miejsca wybuchu gwałtowne zaburzenie ciśnienia, słabnące wraz z odległością. By jednak nastąpiła, wybuch musi być przeprowadzony w jakimkolwiek ośrodku (gazowym, płynnym a nawet stałym).

eksplozja-nuklearna-Polinezja-Francuska-4
Fala uderzeniowa i wywołane nią wtórne zjawiska, takie jak podmuch, wahania ciśnienia, grzmot, to jeden z najważniejszych czynników niszczących wybuchu jądrowego (z wyjątkiem bomb neutronowych). Oddziałuje bezpośrednio na ludzi, przedmioty i inne w trakcie wybuchu jądrowego, wywołując burzenie budynków, przewracanie, deformowanie, rozrywanie, łamanie, porywanie sprzętu, wyrywanie drzew itp.

eksplozja-nuklearna-operacja-UPSHOT-KNOTHOLE-1953-r-.-15-kiloton-3

Na ludzi działa bezpośrednio jako uderzenie, lub pośrednio jako uderzenie przez przedmioty niesione przez podmuch. Jej zasięg niszczycielski zależy od siły wybuchu bomby i odległości od wybuchu. Fala uderzeniowa może się odbijać, czego przykładem jest wybuch w Nagasaki (jedna podstawowa i 4 odbite), ale zależy to od ukształtowania terenu.
Fala uderzeniowa wybuchu rozchodząc się promieniście zanika szybko wraz z odległością od źródła, a po osłabnięciu rozchodzi się na znaczne odległości jako fala dźwiękowa. (ibid.)

4.

Promieniowanie przenikliwe – jeden z czynników rażenia wybuchu jądrowego – stanowi strumień promieniowania gamma i promieniowania neutronowego, zdolny do przenikania przez różne materiały o znacznej grubości. Czas rażącego działania promieniowania przenikliwego jest stosunkowo krótki i wynosi 10-15 s. Promieniowanie przenikliwe powoduje schorzenie organizmu w postaci choroby popromiennej. Pochłania 5% energii wybuchu. (ibid.)

5.

Promieniowanie cieplne – promieniowanie elektromagnetyczne emitowane przez cząstki naładowane elektrycznie w wyniku ich ruchu termicznego w materii. Promieniowanie cieplne emitowane jest przez każdą materię o temperaturze wyższej od zera bezwzględnego.
Jednak w przypadku wybuchu poza atmosferą brak jest ośrodka, który by je powodował.

6.

Impuls elektromagnetyczny (w skrócie IEM) (ang. electromagnetic pulse – EMP) – w telekomunikacji, fizyce pojęcie oznaczające powstawanie i rozprzestrzenianie się promieniowania elektromagnetycznego o szerokim widmie stosunkowo niskich częstotliwości, krótkim czasem trwania i bardzo dużym natężeniu.
Impuls elektromagnetyczny powstaje podczas silnych eksplozji (szczególnie bomby atomowej), podczas zdarzeń wywołujących gwałtowne zaburzenia ziemskiego pola magnetycznego.
Impuls powstający podczas wybuchu jądrowego przenosi większość energii w falach elektromagnetycznych o częstotliwościach w zakresie od 3 Hz do 30 kHz. (…)
Impuls elektromagnetyczny indukuje wysokie napięcie w sieciach, urządzeniach elektrycznych i elektronicznych. Zwiększone napięcie powoduje skokowy wzrost natężenia prądu elektrycznego i wydzielanie dużych ilości ciepła, w konsekwencji czego uszkodzeniu ulegają elementy elektroniczne, obwody elektryczne, a nawet linie przesyłowe. Wysokie napięcie powoduje również przebicie warstw izolacyjnych.
Zmienia własności jonosfery zaburzając łączność radiową. (ibid.)

7.

A co by się stało, gdyby hipotetyczna bomba wybuchła ponad atmosferą? Ilość energii, jaka zostanie wyzwolona w trakcie wybuchu będzie ta co na powierzchni Ziemi. Jeśli już na wysokości 80 km nad ziemią zostałby zdetonowany ładunek o mocy dwakroć przewyższającej ten z Hiroszimy wtedy ponad 90% powstałej energii zostanie wyemitowane w postaci IEM (w latach 1970-tych używano określenia PEM – puls elektromagnetyczny). Ok. 5-7% jako promieniowanie przenikliwe. Bo ze względu na istniejącą na tej wysokości faktyczną próżnię nie będzie promieniowania cieplnego ani fali uderzeniowej. Odległość sprawi, że promieniowanie przenikliwe nie będzie wywierało wpływu na organizmy żywe (a raczej pomijalnie małe). Natomiast wszelkie urządzenia, używające elektroniki, staną się bezużyteczne. Większość z nich trwale.

słońce i impuls
I nie tylko zegarki, telefony komórkowe czy… samochody. Ale przede wszystkim padnie energetyczna sieć przesyłowa. Łączność w każdym zakresie (będą co prawda dostępne fale długie, ale te można by odbierać jedynie za pomocą sprzętu… lampowego. A kto, nawet w najbardziej zapóźnionych gospodarczo państwach świata, posiada jeszcze czynny odbiornik sprzed ok. 60 lat?), sygnalizacja świetlna, rozruszniki serca. Na osiedlach mieszkaniowych nagle przestanie płynąć woda. Zatrzymają się windy, przestaną działać dzwonki alarmowe, a uwięzieni w nich ludzie będą zdani wyłącznie na własne siły. W zasadzie wszystko, czym dysponuje ludzka cywilizacja stanie się bezużyteczne. Jeśli na tym terenie będą przebiegać ropo- lub gazociągi dojdzie do lokalnych wybuchów spowodowanych ustaniem pracy pomp. Wg szacunków podawanych ongiś na łamach m.in. Przeglądu Technicznego szacunków podana wyżej siła ładunku jądrowego wystarczy do czasowego „wyłączenia” obszaru wielkości max. 2/3 Polski. Trzeba jednak pamiętać, że tak niewielkich ładunków w arsenałach mocarstw być może już nawet nie ma. A poza tym dzisiejsza elektronika jest o wiele bardziej wrażliwa na IEM, niż ta 40 lat temu.
Reperkusje dla najbliższych sąsiadów byłyby również tragiczne. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że sieć energetyczna w Europie jest powiązana ze sobą. Takie „zaburzenie” jej funkcjonowania w jednym kraju wymusiłoby wyłączenie zasilania w ościennych państwach. Brak kontroli nad reaktorami jądrowymi z kolei mógłby doprowadzić do tego, że wszystkie elektrownie atomowe na zaatakowanym obszarze zamieniły by się w nowe Czarnobyle/Fukushimy.

8.

A wojsko?
Stacjonujące na zaatakowanym terytorium byłoby po prostu ślepe i głuche. Bo nie tylko brak łączności, ale przede wszystkim brak możliwości uruchomienia jakiegokolwiek samochodu czy też posłużenia się bronią bardziej skomplikowaną niż poczciwy kałasznikow albo… granat ręczny.
I przerażające coraz bardzie pytanie – co się stało? Na które brak odpowiedzi.
A zatem nie wojsko, ale gromada wystraszonych, nie wiedzących co zrobić ze sobą młodych mężczyzn. Tak samo pozbawionych wody, jak reszta społeczeństwa.

9.

Ile ludzi umrze z wycieńczenia, z braku opieki medycznej? W szpitalach? Ze strachu? Wskutek ataków uzbrojonych bandytów, bo policja przestanie funkcjonować tak samo jak inne organa państwa?
Zanim sytuacja w sąsiednich krajach zostanie opanowana (konieczność ponownego uruchomienia i synchronizacji sieci energetycznych, z wyłączeniem jednak obszaru, nad którym wybuchła bomba – tam przecież uszkodzeniu uległy transformatory itp., a więc tu trzeba będzie przeprowadzić ponownie… elektryfikację!). Bo dopiero wtedy będzie można wysłać pomoc humanitarną.

10.

Jak zatem może wyglądać scenariusz? Zdezorientowane, zatomizowane, nie mające jak się przemieszczać społeczeństwo powita nawet serdeczniej niż wyzwolicieli tych, którzy przyjdą im na ratunek. Np. w pomalowanych na biało, z dużymi czerwonymi krzyżami na burtach, transporterach.
Instynkt przeżycia silniejszy jest bowiem od jakichkolwiek sentymentów do państwa, które nie daje nawet najmniejszego znaku, że istnieje. Po prostu zniknęło w ciągu ułamków sekundy.
I stan ten trwa już drugi tydzień.

11.

Czy społeczność międzynarodowa potępiłaby tego nowoczesnego, elektronicznego agresora?
Żyjemy w kraju, w którym tradycja buntu wojskowych jest ciągle jeszcze żywa. Oto w październiku 1920 roku generał Lucjan Żeligowski podniósł bunt przeciw Marszałkowi i na czele podległych żołnierzy pomaszerował w kierunku Wilna. Zajął je, i proklamował Litwę Środkową, która następnie wystąpiła o akces do Polski. Wbrew oficjalnemu stanowisku rządu RP.
Dzisiaj wiemy, że akcja ta nastąpiła na polecenie samego Marszałka. Jednak wobec światowej opinii publicznej można było przynajmniej choć trochę poudawać, że nic się nie da zrobić. Że to taka oddolna inicjatywa zatroskanych o los państwa patriotów.

12.

Wyobraźmy więc sobie, że w jakiejś rosyjskiej bazie rakietowej wojskowej dochodzi do buntu. Kilku oficerów postanawia położyć kres „reżimowi banderowców” w Kijowie. Kto wie, może wśród nich znajdzie się nawet ktoś, kto miał np. babcię pochodzącą z Polski?
A kiedy już wystrzelą rakietę, mającą znieść z powierzchni Ziemi cały Majdan, nadludzkim wysiłkiem woli połączonym siłom Rosji i USA uda się zdetonować rakietę na orbicie…
Nim jednak Unia Europejska i Stany Zjednoczone podejmą akcję, niosące humanitarną pomoc rosyjskie czołgi dojadą do Lwowa. Na dodatek witane wszędzie kwiatami, bo przecież niosą ze sobą nadzieję na w miarę normalne życie.
A potem wybory, tak samo demokratyczne jak referendum u nas w 1946 czy też późniejsze wybory do Sejmu.
Bo przecież Rosja też ma doświadczenia.

16/19.08 2014

_____________________________
*EW = eksawat

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758