Gdy już było wiadomo, że kończy się kadencja Sejmu i Senatu, co oznacza, że wyborów nam nie uniknąć, na łamach środków masowego przekazu odbyły się dyskusje na temat ich jakości.
Właściwie nikt nie zwracał uwagi na wadliwość prawa wyborczego. Wszyscy skoncentrowali się na aspektach technicznych samego procesu wyborczego, tj. możliwości fałszowania w procesie głosowania (karuzela kart do głosowania), ewidentnych ingerencjach w proces przeliczania głosów wyjętych z urn wyborczych (podwójne głosy – karty nieważne), manipulacjach w komputerowym systemie wyborczym.
Bardzo ciekawe dane statystyczne przytaczał komentator "OHV", z których za najważniejsze chyba uznał te, dotyczące ilości głosów nieważnych, cytuję fragment jednego z jego komentarzy:
15 076 705 wydanych kart
14 369 503 głosów ważnych
W tym duchu wypowiadała się większość komentatorów, a wielu z nich rozszerzali to zagadnienie o inne aspekty:
samo przeliczenie nic nie da. Musimy wiedziec na jakich listach byly dodatkowe krzyzyki.
http://electrino.nowyekran.pl/post/29928,protestowac-li-tylko-powazne-argumenty#comment_247596
W notce "Niezapomnij Ciemnoto: – Fałszowano wybory, to już są fakty …", bloger "ForensicTools" opisuje dzisiaj najbardziej rozpowszechniony sposób fałszowania wyborów:
Mówienie o fałszowaniu wyborów to podobno kolejna teoria spiskowa. A jednak okazuje się, że nie, bo to są już fakty. Wybory na masową skalę były fałszowane? Świadczy o tym 700 tys. nieważnych głosów? Policja zatrzymała sprawcę-to czubek góry lodowej?
AP pisze – „To najpoważniejszy incydent wyborczy” – o tym co wyprawiano w Skarżysku Kamiennej. Okazuje się bowiem, że tamtejsza Policja zatrzymała szefa komisji wyborczej, który dopisywał krzyżyki do kart. W ten sposób głosy stawały się nieważne. Ale czy tak nie było w całym kraju? Czy to nie powinno napawać niepokojem? A może to dobitny dowód i przykład na to jak sfałszowano te wybory w całym kraju?
Już z tych kilku cytatów widać tendencję, ale gdy temu zagadnieniu poświęciłem trochę uwagi, to doszedłem do wniosku, że pies jest schowany głębiej.
Przyjrzyjmy się procedurze wyborów:
Ktoś tam wybiera Obwodową Komisję Wyborczą (OKW). Oczywiście wszystkie partie starają się umieścić w niej na funkcyjnych miejscach swoich ludzi.
OKW otrzymuje spiski wyborców, pieczątkę, i karty do głosowania.
Do Komisji dołączają się mężowie zaufania. Wszyscy "pilnują" kart wyborczych i samego aktu głosowania.
Po zamknięciu lokalu wyborczego Komisja przelicza głosy znajdujące się w urnach do głosowania.
Liczą i przeliczają, liczą i przeliczają, liczą i przeliczają, aż na końcu sporządzają protokoł.
Kopię protokołu (lub drugi oryginał) wywieszają do wglądu gawiedzi, a …. dalej zgodnie z komentarzem "OHV":
przewodnicząca gdzieś latała (biegała) by wprowadzic dane z ich obwodu, potem wracała bo system ich nie przyjał itd itd…
http://electrino.nowyekran.pl/post/29928,protestowac-li-tylko-powazne-argumenty#comment_247406
Wniosek? Wybory skończyły się na etapie sporządzania protokołów. Dalej trwała zabawa wystukiwianian danych na klawiaturze.
Jakaś paniusia, którą tego dnia zwali "przewodniczącą" , coś tam podyktowała jakiemuś pacanowi, a on to coś wpisał do systemu komputerowego.
Kto da mi dzisiaj gwarancję, że dane w komputerze i dane na protokołach to te same dane?
Ewidentnie widać, że proces wybierania był przerwany i nie ma związku, między głosami wrzuconymi do urny, a danymi opublikowanymi przez PKW.
TO MUSI BYĆ ZMIENIONE!
Wybory nie mogą zależeć od wygłupów szalonych wyborców, humorków jakiś tam paniuś-przewodniczących, oraz poglądów stukaczy po klawiaturze.
Moja propozycja dotyczy technicznego aspektu procesu wyborczego i ma na celu uczynienie tego procesu przejrzystym, sprawiedliwym i nie poddającym się lokalnym prowokacjom.
W procesie wyborów, najważniejszy akt, to akt głosowania. Z odgłosów dochodzących z "linii frontu" wynika, że to właśnie podczas tego aktu wszyscy starają się załatwić swoje interesy i dlatego dochodzi do masowych poruszeń.
Wniosek jest ewidentny – to właśnie w ten akt trzeba wprowadzić radykalne zmiany.
Lokal wyborczy powinien być wyposażony w komputer centralny, do którego powinny być podłączone następujące peryferia:
– skanery automatyczne paszportów – na stolikach komisji wyborczej;
– skaner ręczny paszportów – na stoliku przewodniczącego OKW
– skanery kart wyborczych – w kabinach do głosowania;
– monitory:
– pierwsze – na stolikach komisji wyborczej i przewodniczącego OKW
– drugie – w kabinach do głosowania
Provider Internetu – państwowa firma IT
System tworzenia i przekazywania danych – szyfrowany
Procedura głosowania:
1. Wyborca, który przybył do lokalu wyborczego podaje do wglądu OKW swój paszport
2. Po sprawdzeniu danych ze spisem wyborców paszport wstawia się w skaner automatyczny, który przekazuje dane na serwer głosujących, w celu kontroli czysto]ci głosowania (jeden wyborca – jeden głos)
3. Wyborca otrzymuje kartę plastykową do głosowania i udaje się do kabiny
4. Kabina jest wyposażona w "klawiaturę" do głosowania i sensorowy monitor. Każdy przycisk klawiatury odpowiada jednemu kandydatowi, którego nazwisko jest napisane obok danego przycisku.
5. Wyborca naciska odpowiedni, wybrany przez siebie przycisk, a na ekranie wyświetla się nazwisko wybranego przez niego kandydata. Jeżeli wszystko się zgadza wyborca dotyka ekranu, czym poświadcza swój wybór.
6. Gdy głosowanie zostało zakończone – skaner oddaje kartę do głosowania.
7. Wyborca podchodzi do stolika Komisji wyborczej, oddaje kartę do głosowania i otrzymuje paszport.
Uwaga:
1. system pracuje w ten sposób, że po włożeniu paszportu do skanera, system wydaje kartę do głosowania, a po włożeniu karty do głosowania w jej wyjściową pozycję – system oddaje paszport
2. Jeżeli skaner automatyczny nie może odczytać danych z paszportu, to wyborca podchodzi do skanera ręcznego i tam dane z paszportu wprowadza się do systemu.
3. Przenośne systemy do głosowania składają się z monitora, obudowanej klawiatury pozwalającej zachować tajemnicę głosowania, gniazd na kartę do głosowania i skanery dla paszportu.
4. Wyklucza się głosowanie korespondencyjne.
Nie tak dawno na łamach NE ukazała się notka pt. "Kaczyński opowiedział się za wzmocnieniem instytucji referendum", w której autor pisząc o konferencji prasowej z udziałem Prezesa PiS, zwrócił uwagę na tą okoliczność, że demokratyzacja życia publicznego wymaga wzmocnienia pozycji referendum w procedurze sejmowej.
Nie mogę się nie zgodzić z Prezesem Kaczyńskim, ale muszę jednoznacznie stwierdzić, że dopóki nie będzie stworzony opisany w tej notce system do głosowania, to instytut referendum nie będzie nigdy wdrożony na trwałe w system polityczny w Polsce.
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!