Aferzyści przejmujący za bezcen nie swoje kamienice, ale czy na pewno nie kradziono innych obiektów, decyzją o powołaniu Komisji Weryfikacyjnej zostali trafieni w samo jądro (albo obydwa) bo skowyt słyszę ogromny. Jako pierwszy wyskoczył jak piesek preriowy pierwszy asystent bufetowej. Dlaczego akurat facet który dopiero co został przyniesiony w teczce do warszawskiego ratusza? Ano pewnie dlatego, iż uznano że chroniący go, jako członka Trybunału Stanu immunitet, pozwala mu na więcej. Z wykształcenia prawnik pracował jako kurator sądowy, prowadził własną działalność gospodarczą. Uzyskał również uprawnienia radcy prawnego.
Był posłem VI i VII kadencji, pełnił funkcję przewodniczącego sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia poselskich projektów ustaw o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,ostał wiceprzewodniczącym Komisji Ustawodawczej i przedstawicielem Sejmu w Krajowej Radzie Prokuratury, a później w Krajowej Radzie Sądownictwa. Ponad 60 razy reprezentował Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym.
W 2006 z listy Platformy Obywatelskiej został wybrany na radnego Gorzowa Wielkopolskiego.
Piękna karta, ale czy Warszawa nie potrafiła wychować własnego kandydata zdolnego zarządzać rodzinnym miastem?
Ten pan jest tylko politykiem ale przy okazji, jak się okazuje chyba też niezłym politrukiem.
Czyż ta wypowiedź, nagranie poniżej, nie świadczy właśnie o tym (szczególnie fragment gdy mówi o wymierzaniu „ludowej sprawiedliwości”? Ludowa sprawiedliwość to język politruków.
https://
Ten pan mówi także o „paleniu na stosie”. Ale to właśnie w wyniku „reprywatyzacji prowadzonej przez Ratusz czyli jego „firmę” bestialsko zamordowano i spalono panią Jolantę Brzeską, która broniła praw lokatorów których Ratusz pozostawił na pastwę „czyścicieli kamienic”.
Taka retoryka , bezczeszcząca pamięć ofiary, dyskwalifikuje i woła o pomstę nie tylko do Nieba.
Już tylko to uzasadnia wołanie PiS o dymisję.
– Z ogromnym zdumieniem odnotowujemy oświadczenie pana wiceprezydenta Pahla, który krytykuje w dosadnych słowach propozycję powołania komisji weryfikacyjnej, tę propozycję, która wczoraj została przez PiS skonkretyzowana. Mówi o inkwizycji, o jakichś ponad prawnych rozwiązaniach – mówił na konferencji prasowej poseł PiS Jacek Sasin.
Gdzie był Pahl, gdzie był warszawski samorząd i gdzie była krytykująca pomysł PiS Platforma Obywatelska, „kiedy w Warszawie tracili dachy nad głową uczciwi obywatele”, którzy „nie byli w stanie skutecznie bronić się przed czyścicielami kamienic, przed oszustami, którzy wspierani przez warszawski samorząd, przez sądy, przez prokuratury, przez aparat państwa, usuwali tych ludzi z mieszkań”.- pyta PiS.
Czy można się czegoś gorszego spodziewać po politrukach z PO? Pewnie że można. Doświadczamy tego każdego dnia.
Wczoraj, pani Prezydent Warszawy zlekceważyła zaproszenie Sejmowej Komisji Samorządowej i nie przyszła na obrady. Ze strachu czy z pychy nie ma znaczenia, a to że wysłała tam substytuty nic nie zmienia.
Sejm i Senat to najwyższe organy władzy Rzeczypospolitej i ich prośba jest dla każdego rozkazem. Na miejscu prowadzącego uprzejmie powitałbym delegację przysłaną przez HGW ale nie dopuścił jej do głosu gdyż za to co się dzieje w Warszawie odpowiada jej głowa a nie ogon.
Cóż bardziej ważnego niż stawienie się przed Sejmem mogło się dziać w Stolicy- coś takiego czego nie mógłby załatwić pan Phal skoro był godny zaufania reprezentując panią Prezydent w Sejmie.
Dziwi też brak reakcji członków Komisji którzy widząc brak odpowiedniej osoby wzruszyli ramionami uznając to za „normalkę”. Bo to faktycznie to normalka. W Sejmie nie tylko nie stawiają się osobiście ministrowie, szefowie naczelnych organów państwa ale nawet sami posłowie lekceważą obrady. Przecież gdy trwa sesja Sejmu, obrady plenarne, nie powinno być żadnych prac komisji czy klubów, a sami posłowie są przecież w pracy. No to czemu ławy poselskie są puste. Czy ktoś pozbawia tych nieobecnych nieusprawiedliwionych nienależnego wynagrodzenia za pracę której nie wykonują?
PS. A teraz rzecz najważniejsza. Czy jeśli dzisiaj jak słyszymy władze Warszawy tak rzetelnie łatają szkody jakie wyrządzili w trakcie „reprywatyzacji” pani Prezydent nie powinna ( nie do dymisji to ona się nie poda) spowodować aby pieniądze uzyskane przez jej rodzinę zostały zwrócone albo chociaż wpłacone do depozytu do czasy rozstrzygnięcia sprawy?