JAK SIĘ Z GÓWNIARZY ROBI WAŁA – Acta-sracta

Fjutbolista* zawsze zostanie fjutbolistą. Z trampkarza z krzywymi nożynami zawsze będą się śmiali zawodowcy. A on mimo tego zawsze będzie się starał i marzył o wejściu do pierwszej ligi. Nieszczęśliwy błazen.

Wypuszcza się takiego szczawika do przodu. Klepie się go po plecach. Mówi się – stary jesteś cool, pasujesz do nas. A on rośnie, pęcznieje, jaja mu dzwonią z tej rozkoszy obcowania z wielkimi. Nie wie biedaczek, ze to oni właśnie robią sobie jaja z niego.
Wszyscy to znamy z podwórka. Zawsze był jakiś małolat, który chciał się podczepić i z radością służył za lokaja i posłańca. Zauważało się go, gdy potrzebna była następna cola ze sklepu. I to najlepiej, za jego pieniądze.

Czyż to nie przypomina naszego Donka Fjutbolistę w świecie wielkiej polityki?
Dopiero co przetrzepali mu skórę, gdy ze starszymi chciał usiąść do stołu. Co za arogant! Siedź bracie w korytarzu na składanym krzesełku, a jak będzie potrzeba skoczyć do sklepu to cię zawołamy.

I teraz ponownie wpuścili go w maliny i śmieją się z tej durnowatości. Jak się puszył pół roku temu, jak dostał ważne zadanie (tu mrugnięcie). Jak dumny z prezydencji bez znaczenia z zapałem zabrał się za ACTA. Tak był sobą zafascynowany, że jako jeden z pierwszych poleciał podpisać ten traktat.
No i wtedy chłopaki nie wytrzymali i wybuchnęli śmiechem – Niemcy nie podpisały i kto wie czy podpiszą. A Stany Zjednoczone zapowiedziały, że nie ratyfikują tego badziewia.

Znowu wydymano naszego Donka Fjutbolistę. Który to już raz? A najgorsze, że najbardziej podniecają go baby, które dymają go bez litości – taka generał Anodina, czy Valkiria Andżela. Kobiety stateczne, żeby nie powiedzieć matczyne. Musi nasz piłkarzyk ma w tym obszarze psychologiczny deficyt. Mamusiu !!!

———————————————————————-
* copyright by jazgdyni