Bez kategorii
Like

Jak sie robi nagrode Nobla

07/01/2013
710 Wyświetlenia
0 Komentarze
98 minut czytania
no-cover

… czyli o społecznym kryterium prawdziwości w nauce.

Polecam – wyborny tekst Zbigniewa Dylewskiego na temat źródeł tej prestiżowej nagrody.

0


I.   „Never … was so much owed by so many to so few”

  Czy potrafisz powiedzieć kilka słów na temat historii, aktualnej polityki lub charakterystyki narodów zamieszkujących takie państwa jak Benin, Boliwia, Burkina Faso, Burundi, Czad, Dominikana, Gwinea, Honduras, Mali, Niger, Rwanda, Salwador, Senegal, Somalia, Tadżykistan, Zambia, Zimbabwe? Każde z nich liczy co najmniej tyle samo ludności co Izrael (pod względem liczebności Izrael zajmuje dopiero 98 miejsce w świecie). A może posiadasz bliższe dane o którymś z państw takich jak Armenia, Belize, Burundi, Dżibuti, Gwinea-Bissau, Gujana, Jordania, Lesotho, Malawi, Mauretania, Papua-Nowa Gwinea, Rwanda, Sierra-Leone, Surinam, Togo, Wyspy Salomona? Każde z nich zajmuje powierzchnię co najmniej równą powierzchni Izraela (pod względem powierzchni Izrael zajmuje dopiero 148 miejsce w świecie, a w okresie od roku 66 p.n.e. do roku 1948 nie istniał wcale). A może potrafisz wymienić jakieś szczególne zasługi lub opisać szczególną rolę Chilijczyków we współczesnym świecie? A przecież ilość obywateli państwa Chile odpowiada szacunkowej światowej populacji Żydów …

    O Żydach każdy z nas, a szczególnie chrześcijanin i muzułmanin, słyszał bardzo wiele. I w opinii każdego z nas ich rola zarówno w historii jak i we współczesnym świecie jest znacznie większa aniżeli wynikałoby to z wielkości ich państwa lub liczebności światowej populacji ich narodu.

  Obecnie światowa populacja Żydów liczy 16-17 mln osób co stanowi 0,23% ludności świata, jednak wśród laureatów Nagrody Nobla, najbardziej prestiżowej nagrody na świecie, nadreprezentacja Żydów jest około sto pięćdziesiąt!!! razy większa aniżeli wynikałoby to z ich liczby ludności. W pierwszej połowie XX wieku Żydzi zdobyli 14% Nagród Nobla, w drugiej połowie stulecia odsetek ten wzrósł do 29%, a obecnie kształtuje się na poziomie 32% (w okresie 1901-2009 liczba żydowskich laureatów Nobla wynosiła: chemia-31, ekonomia-27, literatura-13, pokojowa-9, fizyka-47, fizjologia/medycyna-53; łącznie co najmniej 180 żydowskich laureatów – dane za Encyclopaedia Judaica (EJ97)).

Ponadto:

 •  wśród laureatów Nagrody Kyoto (Kyoto Prize), japońskiego odpowiednika Nagrody Nobla, przyznawanej w dziedzinach: zaawansowanych technologii, nauk podstawowych, sztuki i filozofii, stanowią 25%,

                                                                                                                      .

 • wśród laureatów amerykańskiego Narodowego Medalu Nauki (National Medal of Science) tzw. Nobla amerykańskiego, przyznawanego przez prezydenta USA za ważny wkład do rozwoju wiedzy w dziedzinach nauk behawioralnych i nauk społecznych, biologii, chemii, inżynierii, matematyki i fizyki, stanowią 38% laureatów,

[wolf_prize]  •  wśród laureatów Nagrody Wolfa (Wolf Foundation Prize), izraelskiego odpowiednika Nagrody Nobla, przyznawanej w dziedzinach: chemia, fizyka, matematyka, medycyna, rolnictwo i sztuka (nagrody w sztuce są przyznawane na przemian w architekturze, muzyce, malarstwie i rzeźbie) stanowią 34% laureatów.

    Nadreprezentacja widoczna jest we wszystkich rodzajach nauk. Spośród sławnych  uczonych żydowskie pochodzenie mieli m.in. Majmonides (1135-1204), Michał Montaigne (1533-1592), Baruch Spinoza (1632-1677), Isaac Newton (1643-1727), Karol Marks (1818-83), Ilja Miecznikow (1845-1916), Albert Michelson (1852-1931), Zygmunt Freud (1856–1939), Henri Bergson (1859-1941), Albert Einstein (1879–1956), Max Born (1882-1970), Niels Bohr (1885-1962), Gustav Hertz (1887-1975), Piotr Kapica (1894-1984), Wolfgang Pauli (1900-1958), Alfred Tarski (1902–1983), Karl Popper (1902–1994), Emilio Segre (1905-1989), Wassily Leontief (1906-1999), Lew Landau (1908-1968), Melvin Calvin (1911-1997), Milton Friedman (ur. 1912), Witalij Ginzburg (ur. 1916), Richard Feynman (1918-1988), Franco Modigliani (ur. 1918), Thomas Kuhn (1922-1996), Merton Miller (1923-2000), Martin Perl (ur. 1927), Noam Chomsky (ur.1928), Jacques Derrida (1930–2004), John Polanyi (ur. 1929), Jerome Friedman (ur. 1930), Steven Weinberg (ur. 1933), Arno Penzias (ur. 1933), Joseph Stiglitz (ur. 1943). Na wiodących amerykańskich uniwersytetach 20% profesorów to Żydzi, a wśród wspólników najlepszych firm prawniczych Waszyngtonu i Nowego Yorku jest ich 40%.

  Są także dysponentami ogromnych pieniędzy począwszy od Rothschildów „Królów Żydów”, którzy byli najbogatszą rodziną XIX wieku („W czasach króla Dawida wszyscy Żydzi mieli jednego króla, za to teraz wszyscy królowie [żeby pożyczać pieniądze] mają jednego Żyda”) zauważył zmarły młodo pisarz niemieckiego romantyzmu Wilhelm Hauff (1802-1827) czyniąc aluzję do Rothschildów. Powyższe dotyczyło nawet papieża: Grzegorz XVI (1765-1846) w dowód wdzięczności za subwencje udekorował barona Karla Mayera von Rothschilda (1788-1855) Orderem Zbawiciela. „Pieniądz jest bogiem naszych czasów, a Rothschild jest jego prorokiem” – twierdził sławny poeta niemiecki pochodzenia żydowskiego Heinrich Heine (1797-1856). Zdaniem niektórych ekonomistów do dziś dnia Rothschildowie kontrolują światowy system monetarny.

    W latach 1809-1939 na całym świecie działało 31 banków inwestycyjnych. Dysponowały one łącznym kapitałem w wysokości ponad miliona funtów. Spośród tych 31 aż 24 należały do żydów.  W 1936 spośród 800 największych francuskich przedsiębiorstw połowę nadzorowali bankierzy żydowscy.

  Obecnie spośród 7 najbogatszych rosyjskich oligarchów 6 jest Żydami (pomimo, że w okresie 1968-2002 z Rosji / ZSRR wyjechało 92% Żydów, z tego ok. 90% do USA). Żydzi stanowią także 45% wśród czterdziestu najbogatszych Amerykanów (według Forbes) i  finansują do 50% kampanie demokratów (o republikanach brak danych). Żydzi mają obecnie dochody średnio 72% wyższe niż średnia amerykańska. W 1996 r. w USA działało około 300 narodowych organizacji żydowskich z budżetem dochodzącym do 6 mld USD. Wpływ Żydów na światowe finanse przejawia się m.in. w pozycji Alana Greenspana (ur. 1926), w latach 1987-2006 Przewodniczącego Rady Gubernatorów Systemu Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych (ojcem Systemu Rezerwy Federalnej był Żyd Paul Warburg), Paula Wolfowitza (ur. 1943), prezesa Banku Światowego (2005-2007), bankierów Josepha Seligmana (1819-1880) – Standard Oil i General Motors, Marcusa Goldmana (1821–1904), Samuela Sachsa (1851 – 1935) – Bank Goldman Sachs (dochód w 2009 r. – 51,7 mld USD), Abrahama Kuhna (1838 – 1900), Salomona Loeba (1828-1903) – Shearson Lehman / American Express, braci Marka i Mojżesza Gerson  Warburg – UBS AG oraz braci Arthura, Herberta i Percy’ego Solomon – Citygroup. Panuje obiegowa opinia, że 90% władzy na Wall Street należy do żydowskich finansistów. Wywodzą się oni z przybyłych do Ameryki w XIX wieku z Niemiec rodzin Seligmanów, Belmontów, Schiffów, Kuhnów, Loebów, Warburgów, Speyerów, Lehmanów, Goldmanów i Sachsów.

  Historycznie przypisuje im się udoskonalenia wielu metod handlowych, które upraszczają i ułatwiają handel współczesny: większość środków i sposobów kredytu i wymiany np. weksel, czek „na okaziciela”, zorganizowanie i prowadzenie pierwszych giełd w Berlinie, Paryżu, Londynie, Frankfurcie, (Wenecja i Genua nazywane były wówczas wprost „miastami żydowskimi”), założenie Banku Angielskiego, Banku Amsterdamskiego, Banku Hamburskiego.

  We władaniu Żydów pozostają także media – Żydzi stanowią 50% najbardziej wpływowych amerykańskich intelektualistów, w tym 75% w pierwszej dwudziestce; wśród reżyserów, scenarzystów i producentów 50 najbardziej kasowych filmów w okresie 1965-82 dwie trzecie stanowili Żydzi, podobnie stanowili połowę hollywoodzkich producentów telewizyjnych oraz 48% magnatów medialnych; wytwórnie Universal, MGM, Fox, RCA NBC, CBS, Warner Brothers  są dziełem przedsiębiorców żydowskich – sprawują więc „rząd dusz” współczesnego świata.

    Dlaczego wpływ przedstawicieli tego narodu na światową naukę (i na każdą z jej dyscyplin) jest ponad stokrotnie większy aniżeli wynikałoby z liczebności ich populacji? Prześledźmy dzieje tego narodu i przypatrzmy się warunkom, które kształtowały tożsamość tego narodu …

II.           Historia „narodu wybranego”

  Najstarszy z religii księgi, obejmujących dziś ponad połowę ludzkości, judaizm znajduje swoje oparcie w części Biblii, zwanej przez chrześcijan Starym Testamentem. Żydzi są „starszymi braćmi” w wierze zarówno chrześcijan jak i muzułmanów. Ich tożsamość społeczna ukształtowana została w pierwszej kolejności przez Biblię, a następnie doświadczenie historyczne. W Biblii wspólny Bóg ponad połowy ludzkości, Jahwe, zwraca się wielokrotnie do swojego narodu wybranego zawiązując najsamprzód z nim przymierze („W tym dniu zatem Jahwe zawarł przymierze z Abrahamem: -Twemu potomstwu dam te ziemię od Potoku Egipskiego, aż po wielką rzekę, po Eufrat. [Dam] Kenitów, Kenizytów, Kedmonitów, Chittytów, Peryzzytów, Refaitów, Amorytów, Kanaanitów, Girgaszytów i Jebuzytów” Rdz 15, 18-20, „Każde miejsce na którym stanie noga wasza oddaję wam, jak to przyrzekłem Mojżeszowi. Granice [ziemi] waszej rozciągać się będą od pustyni i Libanu Az po Wielką Rzekę, rzekę Eufrat; obejmą cały kraj Chittytów aż po Wielkie Morze na zachodzie. Nikt się nie ostoi przed tobą po wszystkie dni twego życia. Jak byłem z Mojżeszem tak i z tobą będę, nie odstąpię od ciebie ani cię nie opuszczę” Joz. 1, 3-5), a następnie obiecując mu panowanie nad światem („Ja jestem Panem, który stworzył niebo i ziemię. Ja wzmocnię cię i rozmnożę cię bardzo. Z ciebie wyjdą królowie; będą rządzić wszędzie, gdzie tylko dojdą ludzkie ślady. Twemu potomstwu dam całą ziemię pod niebem i będą rządzić wszystkimi narodami, tak jak będą tego pragnęli. Potem zostaną zjednoczeni na ziemi i odziedziczą ją na zawsze” Jub. 32, 18-19).

  Na kartach Biblii „okrutny, mściwy, kapryśny i niesprawiedliwy” Jahwe stale jest obecny w życiu narodu żydowskiego:

• zwraca się do nich jako narodu wybranego (“Jam jest Jahwe, wasz Bóg, który was wyróżniłem spośród [innych] narodów” Kpl 20, 24, także Kpl 25, 38),

• ustanawia ich ponad wszystkimi innymi narodami („Twarzą do ziemi pokłon ci będą oddawać i lizać będą kurz z twoich nóg” Iz 49, 23, także Trito-Izajasz 60, 14, 61, 5-6, Ezechiel 39, 10, Eklezjasta 36, 9, także „Wy więc będziecie mi królestwem kapłanów, ludem świętym!” Wj.19, 6, Wj.23, 31),

• wskazuje na dominację jako właściwą formę współżycia Żydów z innymi narodami („przyjdą do Ciebie i będą twoimi; chodzić będą za tobą w kajdanach; na twarz przed tobą będą padać i mówić do ciebie błagalnie” Iz 45, 14, „Gdy zaś Izrael się wzmocnił, narzucił Kananejczykom pańszczyznę, ale ich nie wypędził” Sdz 1, 28, „Kiedy podejdziesz pod miasto, aby je zdobywać, masz mu zaproponować dobrowolne poddanie się. Jeśli przyjmie dobrowolne poddanie i otworzy ci [bramy], wtedy cały lud znajdujący się w nim będzie zobowiązany do składania ci daniny i będzie ci służył” Pwt 20, 10–11),

• a także, wielokrotnie nakazuje im czynić rzezie na sąsiednich narodach („Wytracisz więc wszystkie narody, które twój Bóg, Jahwe, wyda tobie. Nie będziesz znał litości nad nimi” Pwt 7, 16, „mieczem wytracisz mieszkańców tego miasta i obłożysz je klątwą wraz ze wszystkim co sie w nim znajduje. Cały jego dobytek zgromadzisz na środku rynku, a [potem] spalisz to miasto i cały jego dobytek jako całopalenie dla twego Boga, Jahwe. Pozostanie ono na zawsze zwaliskiem gruzów, nie będzie nigdy odbudowane” Pwt 13, 16–17, “Natomiast w miastach należących do tych narodów, które twój Bóg, Jahwe, daje ci w dziedzictwo, nie zostawisz przy życiu nikogo. Obłożysz bowiem klątwą Chittytów, Amorytów, Kanaanitów, Perazzytów, Chiwwitów i Jebuzytów – jak ci to nakazał Jahwe, twój Bóg…” Pwt 20, 16–17, „Nie bój się go! Wydam bowiem w twoje ręce i jego, i cały jego lud razem z jego krajem. Postąpisz z nim podobnie, jak postąpiłeś z Sichonem, królem Amorytów, który miał swą stolicę w Cheszbon. I Jahwe, nasz Bóg, wydał w nasze ręce zarówno samego Oga, króla Baszamu, jak i cały jego lud. Wybiliśmy go doszczętnie, tak że nikt z niego nie ocalał” Pwt 3, 2–3, „Twoje oczy widziały wszystko co Bóg wasz, Jahwe, uczynił tym dwóm królom. Otóż podobnie postąpi Jahwe ze wszystkimi królestwami, do których się przeprawiasz. Nie obawiajcie się ich, gdyż wasz Bóg Jahwe sam walczy za was!” Pwt 3, 21–22, “Kiedy Jahwe, twój Bóg, wprowadzi cię do kraju, którym idziesz zawładnąć, i gdy wypędzi przed tobą liczne narody: Chittytów, Girgaszytów, Amorytów, Kanaanitów, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebuzytów – siedem narodów liczniejszych i silniejszych od ciebie – gdy wiec twój Bóg Jahwe wyda je tobie, tak że pokonasz je, wówczas masz rzucić na nie klątwę. Nie będziesz zawierał z nimi przymierza, ani nie będziesz miał nad nimi litości” Pwt.7, 1–2, a także Wj 23, 23.

   Żydzi tworzyli zawsze zbiorowość hermetyczną, co po części wynikało z nakazów zawartych w Prawie/Torze: „Na rozkaz Jahwe Mojżesz wydał takie polecenie synom Izraela: (…) Każda więc córka dziedzicząca posiadłość w jednym z pokoleń izraelskich winna poślubić męża z rodu należącego do pokolenia jej ojca” Lb. 36, 5-8 (co wymuszało kazirodztwo). Zresztą, ojcowie Izraela, Abraham, Izaak i Jakub żyli w związkach kazirodczych (Rdz 20, 12, Rdz 24, 15, Rdz 28, 9, Rdz 29, 10, Rdz 29, 28). Przeprowadzone w ostatnich latach przez genetyka Michaela Hammera (profesora Uniwersytetu w Arizonie) i jego współpracowników analizy chromosomu Y wykazały, że we wspólnotach żydowskich w okresie ostatnich ponad dwóch tysięcy lat tylko jedna na dwieście ciąż była wynikiem stosunku z udziałem nie-Żyda. Według Johna Hartunga (ur. 1947), przykazania jakie Jahwe dał narodowi wybranemu, a które następnie przejął Jezus, były adresowane wyłącznie do Żydów – na przykład przykazanie „nie zabijaj” znaczyło dokładnie „nie zabijaj innych Żydów”, ale „wolno ci zabić poganina”. Doszedł do tych konkluzji po analizie wyroków wydawanych przez  żydowski Sąd Najwyższy (Sanhedryn), któremu przewodził najwyższy kapłan. Czy zatem Jahwe uczył wybrany przez siebie naród sprawiedliwości czy uprzywilejowanego traktowania współplemieńców?

 III.        Odmienność, którą znienawidziły inne narody

    Na ukształtowaną historycznie specyficzną mentalność narodu żydowskiego zwracano wielokrotnie uwagę w okresie późniejszym. Literatura w tym względzie jest bardzo bogata, m.in.:

  • Tacyt (ok.55-120), najwybitniejszy historyk starożytnego Rzymu: „Między sobą są niezachwianie uczciwi i zawsze gotowi okazać współczucie, resztę ludzkości poczytują jednak za znienawidzonych wrogów”,

 •  Marcin Luter (1483-1546), reformator religijny, inicjator reformacji, w wyniku której powstały nowe odmiany chrześcijaństwa: „Żydzi są nieznośnym ciężarem naszym. Narzekają na nas, że ich gnębimy i uciskamy, a tu nie ma wśród nas nikogo, co by na oścież nie otworzył drzwi domów swych, aby wyszli do miejsca, z którego do nas przybyli. Jeszcze byśmy ich podarunkami obsypali na drogę, by się tylko od nas wynieśli. Nie my uciskamy Żydów, jeno Żydzi nas w naszym własnym kraju uciskają, my w pocie czoła pracujemy, a oni spokojnie owoc naszej pracy kradną. Żydzi wymyślają nam od gojów, życzą nam w swych szkołach i modlitwach nieszczęścia i rabują nasze pieniądze i dobra lichwą. Nie wierz lisowi na zielonej łące, nie wierz Żydowi, gdy przysięga. Żyd jest przekonany, że jemu wolno przysięgi nie dotrzymać, tak uczy Talmud” (Marcin Luter, Żydzi i kłamstwo, 1543); "Żydzi nie pracują, nie zarabiają uczciwie pieniędzy; nie pracują a my dajemy lub darujemy im je. I mają nasze dobra i pieniądze, stają się panami naszej ziemi, pomimo tego, że są na wygnaniu"; "Oni trzymają w niewoli chrześcijan w naszym kraju; (…) rozkoszują się pieniędzmi i dobrami, siedząc leniwie za piecem, żrąc i chlejąc, żyją sobie dobrze z naszej pracy, utrzymują nas i nasze gospodarstwa w niewoli przez ich przeklętą lichwę, kpią z nas i plują nam na głowy, ponieważ musimy pracować; pozwalamy im czuć się lepszymi od nas dzięki naszej pracy. Są naszymi panami i władcami, my zaś ich niewolnikami, służącymi im swoją własnością, potem i pracą! A oni zamiast dziękować nam, przeklinają naszego Pana!" (Ibidem, s. 15-16, 28).

•  Jan Dantyszek (1485-1548), renesansowy poeta, sekretarz królewski, biskup: "Naród Żydów jest gruby, bez wszelkiej ludzkości. Pełen wszelkiej rozpusty, także i wściekłości. Trwa w nim upór niezmierny, naród to zdradliwy. Pusty pochlebiający, czołem nie wstydliwy. Wszędzie stroi zasadzki, jednak nierozumny, omylny i zwodzący, obmierzły i dumny"  (Jan Dantyszek, Błędy talmudowe, 1520 r.),

 •  Giordano Bruno (1548-1600), filozof, humanista, oskarżany o herezje i spalony na stosie: „Żydzi są rasą działającą na podobieństwo dżumy i cholery, rasą dla ogółu tak niebezpieczną, że zasłużyła na wytępienie zanim się jeszcze zrodziła. Żydzi są wyrzutkiem ludzkości, najbardziej zepsutym i niegodziwym narodem na świecie, o mentalności i skłonnościach najpodlejszych z podłych i najbrudniejszych z brudnych”,

 •  Wolter (1694-1778), jeden z najwybitniejszych pisarzy oświecenia: „Mały narodek żydowski ośmiela się okazywać nieprzejednaną nienawiść do wszystkich ludów, jest zawsze zabobonny, zawsze pożądliwy cudzych dóbr, czołobitny w nieszczęściu, a zuchwały w szczęściu”,

 •  Immanuel Kant (1724-1804), uważany za jednego z największych filozofów: „[Żydzi są] narodem lichwiarzy … oszukującym ludzi wśród których znaleźli schronienie … Stworzyli slogan: „Niech kupujący ma się na baczności” – swą najważniejszą zasadą prowadzenia z nami interesów”, „Żyjący pomiędzy nimi Żydzi dzięki swemu lichwiarskiemu duchowi, od najdawniejszych czasów w nich tkwiącemu, stali się najsłynniejszymi oszustami i sobie tylko  samym tę świadomą famę oszustw zawdzięczają. Zdawało by się trudnym do pojęcia, iż może istnieć naród składający się z samych kupców, którzy wciskając się pomiędzy inne narody, nie myśli o pozyskiwaniu wśród nich czci obywatelskiej, ale jedynie jak dany naród nieżydowski obłupić, wyzyskać a nie stracić nic z pozyskanych praw obywatelskich”

 •  Edward Gibbon (1737-1794), jeden z najwybitniejszych historyków angielskich był zdumiony fanatyczną nienawiścią, przejawianą przez Żydów w starożytnym świecie: "Od rządów Nerona do Antoninusa Piusa, Żydzi okazywali ogromne zniecierpliwienie rzymskimi rządami, które wciąż wybuchało w postaci najwścieklejszych rzezi i powstań. Jesteśmy wstrząśnięci w naszym człowieczeństwie szczegółowym wyliczaniem przerażających okrucieństw, jakie popełnili w miastach Egiptu, Cypru i Cyreny, które zamieszkiwali, żyjąc w fałszywej przyjaźni z niczego nie podejrzewającymi autochtonami”

•  Stanisław Staszic (1755-1826), działacz oświeceniowy: "Żydostwo to letnia i zimowa szarańcza naszego kraju, która zaraża powietrze zgnilizną, roznosi próżniaczego ducha swych ojców, wśród pracowitego ludu utrzymać się nie może i tam tylko się gnieździ i mnoży, gdzie próżniactwo ma ochronę" („Przestroga dla Polski”, 1770 r.), "Żydzi byli zarazą wewnątrz, zarazą ciągle polityczne ciało słabiącą i niedzniącą. Chociażby nawet to ciało nie było podzielone, chociażby po podziale zjednoczone zostało, przecież z tą wewnętrzną skazą nigdy nie nabierze właściwych sobie sił, ani czerstwości, musi być zawsze tylko słabe, wynędzniałe i nikczemne" („O przyczynach szkodliwości Żydów”, 1816 r.)

 • Johann Gottlieb Fichte (1762-1814), jeden z trzech wielkich filozofów niemieckiego klasycznego idealizmu:  „Prawie we wszystkich krajach europejskich rozszerza się potężne wrogie państwo, które wojuje stale z innymi państwami i uciska okrutnie obywateli. Państwem tym jest żydostwo”,

 •  Napoleon Bonaparte (1769-1821), jeden z największych wodzów i reformatorów państwa i prawa: „Państwo nie może na to spokojnie patrzeć, gdy naród godny pogardy, niszczy dwa departamenty Francji. Musimy uważać Żydów nie tylko za odmienną sektę, lecz traktować ich wprost jako osobny naród. Byłoby to zanadto wielkim upokorzeniem dla ludu francuskiego, gdyby się miał dostać pod rządy najniższego ze wszystkich plemion. Żydzi są rozbójnikami naszych czasów, istnymi krukami. Może by nie było źle przenieść ich z prowincji pogranicznych i rozpędzić po całym kraju; można by im także wytrącić z rąk handel, w którym się lichwą zniesławiają” (z wystąpienia w Radzie Państwa, 6 kwietnia 1806 r.), "Niedawno dopiero minął ten czas, w którym rząd widział się zmuszonym położyć tamę działalności czynnej tej nieużytecznej dla francuskiej społeczności kasty żydowskiej która byłaby doszła do zupełnego zawładnięcia majątkami i nieruchomościami całych departamentów przez wzrastającą co godzina potęgę swą pieniężną środkami lichwy i z niej wypływających zastawów hypotecznych. Celem więc naszym będzie zniszczyć skłonności żydowskiej ludności, a przynajmniej wykorzenić o ile się tylko da tę niepohamowaną chęć do zatrudnień, szkodliwych nie tylko dla Francyi, ale dla całego świata, dla wszystkich krajów, dla cywilizacyi i dla porządków społecznego życia",

 •  Michał Bakunin (1814-1876), rosyjski rewolucjonista, jeden z ojców anarchizmu: "Zauważ że wszyscy nasi wrogowie, wszyscy nasi prześladowcy są Żydami – Marks, Borkheim, Liebknecht, Jacoby, Weiss, Kuhn, Utin – należą wszyscy, z tradycji i instynktu, do tego ruchliwego i intryganckiego narodu wyzyskiwaczy i burżujów",                                                                                        .

 •  Karol Marks/Hirschel Marx – Żyd (1818-1883), twórca naukowego komunizmu: „Jaka jest świecka podstawa żydostwa? Praktyczna potrzeba, własna korzyść. Jaki jest świecki kult Żyda? Handel. Jaki jest jego świecki bóg? Pieniądz.[…] Pieniądz jest tym zazdrosnym bogiem Izraela, wobec którego żaden inny bóg ostać się nie może”. "Tak więc za plecami każdego tyrana odnajdujemy Żyda, jak za papieżem jezuitę. Naprawdę marzenia uciskających byłyby bez nadziei, a praktyczna możliwość wojny poza kwestią, gdyby nie było armii jezuitów duszących myśl i garstki Żydów rabujących kieszenie”; był zdecydowanym przeciwnikiem ruchu syjonistycznego i utworzenia państwa żydowskiego; powszechnie znany jest jego negatywny stosunek do pieniądza;

• Werner Sombart (1863-1941), niemiecki socjolog i ekonomista filosemicki: Żydzi byli "od najdawniejszych czasów osamotnioną, i dlatego oddzieloną i odseparowaną grupą. Wszystkie narody były wstrząśnięte ich nienawiścią do innych", „Stany Zjednoczone za lat pięćdziesiąt lub sto […] Żydzi naturalnie będą zajmowali stanowisko ekonomicznie przodujące”,

•  August Hlond (1881-1948), kardynał, prymas Polski (proces beatyfikacyjny od 1992 r.):  “Faktem jest, że Żydzi walczą z Kościołem katolickim, tkwią w wolnomyślicielstwie, stanowią awangardę bezbożnictwa, ruchu bolszewickiego i akcji wywrotowej. Faktem jest, że wpływ żydowski na obyczajowość jest zgubny, a ich zakłady wydawnicze propagują pornografię. Prawdą jest, że Żydzi dopuszczają się oszustw, lichwy i prowadzą handel żywym towarem. Prawdą jest, że w szkołach wpływ młodzieży żydowskiej na katolicką jest na ogół pod względem religijnym i etycznym ujemny…” (w liście w sprawie żydowskiej “O katolickie zasady moralne”, który został wydany 29 lutego 1936 r.),

 •  Henry Ford (1863-1947), Irlandczyk, przemysłowiec amerykański, założyciel w 1903 r.  spółki Ford Motor Company, ówcześnie najbogatszy człowiek świata: „Dokądkolwiek się udał szła za nim jak przekleństwo odraza innych narodów. Żyd nie był nigdy popularny jako rasa, nawet najzagorzalszy Żyd nie zaprzeczy temu, jakkolwiek chciałby to zjawisko tłumaczyć. […] Żydzi nie dbali nigdy o pozyskanie mas nieżydowskich […] posiadają oni wrodzone przeświadczenie, iż należą do wyższej rasy […] starali się zawsze pozyskać przyjaźń królów i możnych […] nawet w najcięższych dla Żydów czasach istniał typ „nadwornego Żyda”,

• Antoni Słonimski (1895-1976), Żyd, poeta, prezes Związku Literatów Polskich (1956-59): „Oprócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew, fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić” (Wiadomości Literackie nr 35 z 31 sierpnia 1924 r.)

• David Irving (ur. 1938), brytyjski pisarz i publicysta, wyraził się, że jeśli chodzi o przyczynę antysemityzmu, to Żydzi "Powinni zadać sobie sami pytanie: "Dlaczego są tak nienawidzeni przez 3000 lat, dlaczego w każdym kraju gdzie byli, miały miejsce pogromy za pogromami przeciwko nim?" (w wywiadzie udzielonym 20.12.2006 r.),

• Mel Gibson (ur. 1956), aktor i reżyser m.in. filmu Pasja (ang. The Passion of Jesus Christ): „Pierdoleni Żydzi… Żydzi są odpowiedzialni za wszystkie wojny na tym świecie!” (słowa pijanego Gibsona skierowane do oficera policyjnego Jamesa Mee który go aresztował za jazdę pod wpływem alkoholu).

Z powodu nieprzychylnych Żydom opinii piętnowanych przez nich zarzutem antysemityzmu było bardzo wielu prominentnych przedstawicieli życia kulturalnego na całym świecie i w każdym okresie m.in. Cyceron (106-43 p.n.e.), Seneka (54 p.n.e. – 39 n.e.), Strabon (ok. 63 p.n.e. – ok. 24 n.e.), Kwintylian (ok. 35 – ok. 96), Horacy (65 p.n.e.- 8 n.e.), Juwenalis (60-127), Geoffrey Chaucer (1343-1400), Erazm z Rotterdamu (1467-1536), William Shakespeare (1564-1616), Daniel Defoe (1660-1731), Denis Diderot (1713-1784), Paul Henry d’Holbach (1723-1789), Johann Gottfried Herder (1744-1803), Johann Wolfgang von Goethe (1749-1832), Georg Wilhelm Friedrich Hegel (1770-1831), Arthur Schopenhauer (1788-1860), Napoleon Bonaparte (1768-1821), William Makepeace Thackeray (1811-1863, Immanuel Kant (1724-1804), Charles Dickens (1812-18 70), Aleksandr Siergiejewicz Puszkin (1799-1837), Richard Wagner (1813-1883), Franciszek Liszt (1811-1886), Mikołaj Gogol (1809-1852), Fiodor Dostojewski (1821-1881), Anton Czechow (1860-1904), Iwan Turgieniew (1818-1883), Lew Tołstoj (1828-1910), Pierre-Joseph Proudhon (1809-1865), Edgar Degas (1834-1917), Auguste Renoir (1841-1919), Karol Marks (1818-1883), Ernest Renan (1823-1892), Herbert George Wells (1866-1946), George Bernard Shaw (1856-1950), Theodore Dreiser (1871-1945), Thomas Alva Edison (1847-1931), Walt Disney (1901-1966), Gilbert Keith Chesterton (1874-1936), Walter Lippmann (1889-1974), Michaił Bułhakow (1891-1940), Borys Pasternak (1890-1960), Aleksander Sołżenicyn (1918-2008), Thomas Stearns Eliot (1888-1965), gen. George Smith Patton (1885-1945), Charles de Gaulle (1890-1970), André Gide (1869-1951), Hannah Arendt (1906-1975), Arnold Joseph Toynbee  (1889-1975)

    W każdym okresie i pod każdą szerokością geograficzną Żydzi żyli w pogardzie i nienawiści swoich sąsiadów, z zasady obywateli państw, które Żydów gościły. Publicyście, krytykowi literackiemu, Żydowi Bernardowi Lazare (1865-1903) przypisywane są słowa:  „Gdyby nienawiść i wstręt okazywał tylko jeden naród, byłoby to zrozumiałe. Jednakże Żydzi na tę nienawiść narażani byli zawsze i od wszystkich narodów, wśród których żyli. Ponieważ wrogowie Żydów należeli do najróżniejszych narodów, narody te żyły w krajach bardzo od siebie odległych, wyznawały religie inne, miały inną kulturę i inne prawa, przeto przyczyny antysemityzmu tkwią w Żydach a nie w narodach, wśród których żyją”.

  Rzezie na Żydach … Prześladowania Żydów są tak długie jak obecność tego narodu w Europie, m.in. synody w Orleanie, Elvirze, Toledo (681, 694, 697) ustanawiały restrykcje przeciw Żydom oraz zalecały odbieranie Żydom dzieci i wychowywanie ich jako chrześcijan. W 1096 r. krzyżowcy wymordowali w Moguncji ok. tysiąca Żydów, późniejszy szturm krzyżowców na Jerozolimę uwieńczony został spaleniem żywcem Żydów zamkniętych w synagogach (1099). Samosądy nad Żydami miały miejsce m.in. w  Blois (1171), Fuldzie (1239), Lincoln (1255), Pforzheim (1267), Weissenburgu (1270), Oberwesel (1286), Bernie (1294). IV Sobór Laterański (1215) nakazał Żydom zamieszkiwanie w wydzielonych gettach i noszenie wyróżniającego stroju, zakazał im pełnienia funkcji publicznych określając ich „dziećmi diabła”, „Nie ma przesady w stwierdzeniu, ze Kościół był głównym, jeśli nie jedynym odpowiedzialnym za mnóstwo prześladowań znoszonych przez Żydów w okresie średniowiecza” […] „i jeszcze bardziej w okresie renesansu”. Papież Innocenty III (1198–1216) nazwał Żydów „wyklętymi przez Boga niewolnikami” życząc im wiecznego ujarzmienia (1205). A potem miały miejsce ludobójstwa Żydów w chrześcijańskiej Europie m.in. Beelitz (1247), Röttingen (1290), Paryżu (1294), Laa (1298), Korneuburg (1298), Ratyzbona (1299), Saint-Pälten (1306), Kraków (1325), Güstrow (1330), Degendorf (1337–1338), rzezie w Alzacji dokonywane przez bandy biedoty i chłopów (Armlederowie – 1338-1339), Strasburg (1349 – w tymże roku spalono niemal całą ludność żydowską 350 gmin), Enghien (1370), Praga (1388), Sewilla (1391 – „Żydów, którzy nie chcą stać się chrześcijanami należy zabijać”), Poznań (1399), Głogów (1401), Segowia (1410, 1417), Ems (1420), Kolonia (1426), Wrocław i Świdnica (1453), Erfurt (1458), Passau (1478), Sternberg (1492), Berlin (1510), Mittelberg (1514), Ratyzbona (1529), Sochaczew (1558); w archiwach udokumentowano co najmniej 100 procesów o profanacje hostii i ponad 150 procesów o rytualne mordy; od 1290 r. Żydzi byli przez czterysta lat wyjęci spod prawa w Anglii. W 1648 r. kozaccy powstańcy Bohdana Chmielnickiego wymordowali ponad sto tysiecy ludności żydowskiej zamieszkującej ziemie polskie. Od 1881 r. wzbierała fala antysemityzmu (Austro-Węgry, Rosja): „Żydzi to już nie są nasi współobywatele, oni rządzą nami, uciskają i prześladują nas! W stolicy Habsburgów chrześcijan się osłabia, niszczy i zniesławia. Czy musimy dźwigać to jarzmo? Powiedzcie: czy taki naród ma prawo żyć w cywilizowanym społeczeństwie?” Masakra w Pińsku i pogrom w Wilnie (1919) … latach 1941-1944 hitlerowski holocaust pochłonął szacunkowo 5-7 mln ofiar żydowskich … Dlaczego Żydzi byli (i są?) traktowani z nienawiścią i wstrętem? Wielu publicystów zwraca uwagę na fakt, że ISTOTĄ KULTURY ŻYDOWSKIEJ JEST SAMOUWIELBIENIE, widoczne zarówno w Biblii, jak i Talmudzie, i pogarda dla wszystkiego co nie-żydowskie.

IV.        Żydowskie normy społeczne

    Podstawową przyczyną powszechnej niechęci do Żydów była silna obecność w ich życiu zasad judaizmu, stałe izolowanie się od ludności miejscowej i wypływające z judaizmu zdecydowane uprzywilejowanie Żyda w relacji do nie-Żyda (goja). Obowiązujące do dziś nakazy judaizmu wskazują, że Żyd jest uprawniony do zatrzymania przedmiotu zgubionego przez nie-Żyda (Bawa Kama 113b), a nawet jest mu zakazane zwracanie takiego przedmiotu (Sanhedryn 76 b), podobnie jeśli nie-Żyd pomyli się na korzyść Żyda ten nie ma obowiązku zwracania mu na to uwagi.  Lichwa jest dozwolona też tylko wobec nie-Żyda: „Od cudzoziemca możesz pobrać odsetki, ale od twojego brata nie pobierzesz odsetek” (Dewarim 23, 21). „Żyd nigdy nie bogaci się przez Żyda. Nawet w czasach obecnych Żydzi nie ciągną zysków z Żydów lecz z tych narodów, wśród których przebywają. “Majętności goja są dla Żyda, narodu wybranego, jako rzecz niczyja, a jeżeli pierwszy na nich rękę położy, będą jego na zasadzie prawa dawności Chazaka” (Miszna Baba, Batra 3,1). “Majętności gojów są jak pustynia, kto je zajął, niech je posiada” (Baba, Batra 54b). Prawo żydowskie pozwalało Żydowi robić interesy z nie-Żydami na odmiennych podstawach, niż z bratem Żydem. To co nazywają „prawem obcego”, było określone jak następuje: „obcemu możesz pożyczać na lichwę, ale twojemu bratu nie będziesz pożyczał na lichwę”. Całkiem odwrotnie postrzegali lichwę chrześcijanie – lichwiarzy obłożył klątwą Sobór Laterański III w 1179r., a nawet samo dowodzenie, że lichwa nie jest grzechem zostało potępione jako herezja na Soborze Wienneńskim w latach 1311-1312. Ci spośród chrześcijan, którzy trudnili się lichwą aby mogli być po chrześcijańsku pochowani musieli na rzecz Kościoła złożyć niemałą daninę – byli też zwalczani zwłaszcza przez franciszkanów (zał. w 1206r.) i dominikanów (zał. w 1216r.). Dla lichwiarzy przewidziany był siódmy krąg piekieł – tak opisał ich w XVII pieśni Boskiej Komedii Dante Alighieri. Żydów wygnano z Anglii (1290), Francji (1306, 1394), Hiszpanii (1492), Portugalii (1496-1497), a także z niektórych księstw niemieckich, a papież Paweł IV (1555-1559) w 1555r. wprowadził zarządzeniem otoczone murem żydowskie getta w podlegających mu miastach i potępił judaizm w bulli Cum nimis absurdum. Podobne poglądy pokutowały jeszcze przez cały wiek XIX – pieniądz był złem i jedynie narzędziem kapitalistycznego wyzysku zastępującym wszystkie relacje międzyludzkie dla twórców naukowego komunizmu Żyda Karola Marksa (1818-1883) i łożącego na jego utrzymanie Fryderyka Engelsa (1820-1895)

    Nie każdy człowiek zasługuje na to aby mu mówić prawdę, czasami zgodnie z nakazami judaizmu można, a nawet należy kłamać. Talmud, a za nim Halacha szczegółowo wyliczają takie przypadki. Judaizm odrzuca umiłowanie pokoju, dopuszcza zabijanie, niektóre wojny według niego są bezwzględnie konieczne i przykazane (milchemet micwa): „W wojnie przykazanej wszyscy ruszają do bitwy, nawet pan młody i panna młoda spod chupy” (Sota 8, 7). I nade wszystko judaizm przypomina, że żadna praca nie hańbi: „Obdzieraj ze skóry zdechłe zwierzęta na ulicach i zarabiaj w ten sposób, a nie mów: Wspomóż mnie, bo jestem wielkim mędrcem i taka praca mnie poniża” (Bawa Patra 110a, Pesachim 113a), a nawet „studiowanie Tory niepołączone z pracą musi okazać się bezcelowe i przywołuje grzech” (Pirke Awot 2, 2). Powyższe nakazy mają nawet większe znaczenie aniżeli zawarte w Torze, bowiem zdaniem większości religioznawców judaizm ukształtowany został w większym stopniu przez Talmud i tradycję rabiniczną, aniżeli przez  Pismo Święte. „Żyd zawsze będzie myślał o sobie jako o członku ludu, narodu, rasy. […] I będzie zawsze miał prawo uważać, że być Żydem – to należeć do rasy wyższej”, a nade wszystko miał na uwadze wezwanie: „Organizujmy się, organizujmy, organizujmy dopóty, dopóki każdy Żyd nie powstanie i nie zostanie policzonym po naszej stronie lub też nie oświadczy się świadomie lub bezwiednie przeciwko swemu własnemu narodowi” (Ludwik D. Brandeis, Sędzia Sądu Najwyższego, Stanów Zjednoczonych, „Syjonizm”, s. 113, 114)

    Chrześcijanie nazywani są w Talmudzie w różny sposób, zwykle nazwami pejoratywnymi określającymi ogólnie nie-Żydów: akum, minim, edom i goim. Stosują się do nich te same zasady jak do innych innowierców: Żyd może goja zabić bezkarnie, a goj nie może pozbawić życia Żyda (ewentualny sąd nad zabójcą goja pozostawia się Bogu, nie sądowi ludzkiemu), kradzież własności goja nie jest przestępstwem. “Tylko Żydzi są ludźmi, goje nie są ludźmi, tylko bydłem” (Keritot 6b), „Goje zostali stworzeni, by służyć Żydom jako niewolnicy” (Midrasch Talpioh 225), “Ci, którzy starają się dobrze czynić akumowi, […] po śmierci nie zmartwychwstaną” (Zohar, 1,25b), “Przyrost naturalny gojów musi być drastycznie ograniczony” (Zohar 11,4b), “Zakazano wam litować się nad innowiercami” (Jad Chazaka), “Stosunek seksualny z gojem jest jak stosunek ze zwierzęciem” (Ketubot 3b), “Domy gojów są domami zwierząt, ponieważ sami chrześcijanie nie są godni nazwy człowieka, bo są to najoczywistsze bydlęta na zewnątrz tylko podobne do ludzi” (Midrasch Talpioh f. 255d), “Nie będzie się człowiek [Żyd] przyłączał do nich [pogan], ponieważ podejrzewani są oni o zbrodnie rozlewu krwi” (Aboda 22a), jeżeli “goje przyjdą do domu swego bliźniego, by cudzołożyć z ich żonami i w  domu ich nie znajdują, wchodzą w związek zamiast z nimi – z bydlętami tam  będącymi” (Aboda 22b), “Stosunek płciowy goja jest jak parzenie się zwierzęcia” (Sanherid 74b, Tosefta), “Nasienie obcego jest nasieniem zwierzęcym” (Kutebot 3b, Tofesta), “Nie należy umieszczać zwierząt w zagrodach gojów, ponieważ podejrzewani są o skłonność do czworonożnych, i niech kobieta [Żydówka] nie łączy się z nimi, ponieważ są podejrzani o popęd do rozpusty” (Aboda 15b), “Pokolenie w ten sposób powstałe do tego stopnia jest plugawe, że może być porównane do nawozu” (Orach chaiim 55, 20)

V.           Ostatni zostają wywyższeni

    Żydzi postrzegani byli od zawsze jako uprzywilejowana ekonomicznie grupa społeczna. W 1170 r. Henryk II Plantagenet (1154-1189), ojciec Ryszarda Lwie Serce, podbił Irlandię dzięki sfinansowaniu wyprawy przez żydowskiego bankiera. Wydane za jego rządów, w 1186 r., rejestry podatkowe szacowały majątek osobisty Żydów na jedną czwartą bogactwa ogółu poddanych.

    Z czasem ukształtowała się bardzo silna i wpływowa inteligencka społeczność żydowska:

•  w latach osiemdziesiątych XVIII wieku Żydzi stanowili 3-4% ludności Austrii i aż 17% studentów uniwersyteckich, i 1/3 słuchaczy Uniwersytetu Wiedeńskiego,

•  w Prusach w latach 1910-11 r. stanowili 1% ludności i aż 17% studentów Uniwersytetu Berlińskiego, natomiast na Węgrzech stanowili 5% ludności i zajmowali 25% miejsc na uniwersytetach i 43% na Politechnice Budapesztańskiej,

• w 1886 r. stanowili ponad 40% studentów prawa i medycyny na Uniwersytetach w Charkowie i Odessie, stanowili 49% adwokatów w Odessie; żydowskich adwokatów w Petersburgu było między 22 a 42%, a praktykantów od 43 do 55%, w 1913 r. w Petersburgu żydowskich lekarzy było 17%, a dentystów – 52% (warto w tym miejscu zauważyć, że w 1914, wg Uniwersalnej Encyklopedii Żydowskiej, w Rosji mieszkało niecałe siedem milionów Żydów, stanowiących 4,2% ludności, przy czym główne skupisko na terenach rozbiorów Polski),

•  na przełomie stuleci w Wiedniu stanowili 62% adwokatów, połowę lekarzy i dentystów, 45% wykładowców na uczelniach medycznych i ¼ wykładowców w ogóle,

• w 1920 r. na Węgrzech stanowili 59,9% lekarzy, 50,6% adwokatów, 39,2% prywatnie zatrudnionych inżynierów i chemików, 34,3% wydawców i dziennikarzy,

•  w 1925 r. w Prusach stanowili 16% lekarzy, 15% dentystów, 25% adwokatów,

• w międzywojennej Polsce stanowili 56% lekarzy z praktyką prywatną, 43,3% prywatnych nauczycieli i wychowawców, 33,5% adwokatów i notariuszy, 22% dziennikarzy, wydawców i bibliotekarzy,

•  w 1918 r. stanowili 20% studentów Harvardu i 40% Columbii, a w 1920 r. stanowili 80 -90%  studentów City College i Hunter College w Nowym Jorku.

Powyższe zestawienie nie obejmuje Żydów nawróconych na chrześcijaństwo.

  Początki bankowości sięgają XIV wieku kiedy to tzw. bankierzy (włos. banchieri) (tak jak dzisiejsi straganiarze, cinkciarze i lichwiarze) dokonywali transakcji wymiany i lichwiarskiego pożyczania pieniędzy siedząc w ławkach (włos. banci) za stołami ustawionymi wprost na ulicy. Była to, w czasach kiedy istniało wiele różnych systemów monetarnych, profesja podła, niegodna rzemieślnika, bardziej gangsterska niż kupiecka, wymagająca często bezwzględności, chytrości i braku skrupułów (choć osoby trudniące się tym procederem zrzeszone były w gildii Arte del cambio). Ale potęga Medyceuszy, z których później wywodzili się trzej papieże (Leon X, Leon XI, Klemens VII), dwie królowe francuskie (Katarzyna Medycejska i Maria Medycejska), liczni książęta oraz bankierzy władców europejskich wyrosła na uprawianiu właśnie tego zawodu – pierwszy ich stragan mieścił się niedaleko zajazdu Cavalcantich (w okolicach dzisiejszej Via Porta Rossa i Via dell’Arte della Lana). Przed 1390 r. byli oni zresztą bardziej gangsterami niż rzemieślnikami zarabiającymi na wymianie pieniądza – w latach 1343-1360 co najmniej czterech Medyceuszy skazano na śmierć za najcięższe przestępstwa. Ale kiedy w 1458 r. papież Pius II (1458-1464) obejmował stolicę piotrową notował: „Kwestie polityczne rozstrzygają się w jego [Kosmy Medyceusza] domu. Wskazani przez niego ludzie obejmują najwyższe urzędy w państwie […]. To on decyduje o wojnie i pokoju i on ustanawia prawa […]. To on jest królem choć formalnie nie sprawuje władzy […]”. Podobny proceder uprawiali Żydzi w Wenecji … ale zrobili karierę bez porównania okazalszą niż Medyceusze. W 1848 r. mówiono o wychowanku żydowskiego getta we Frankfurcie Nathanie Rothschildzie (1777-1836): „Właściciel bezgranicznych bogactw chełpi się tym, że decyduje dziś o wojnie i pokoju na świecie, a pozycja poszczególnych krajów zależy od jego jednego skinienia. Koresponduje z niezliczoną liczbą osób, a do swej dyspozycji ma więcej kurierów niż którykolwiek książę lub monarcha. Ma na swoim żołdzie licznych ministrów. Potężny i posiadający wpływy w gabinetach rządowych na kontynencie, chce także przejąć kontrolę nad naszym rządem”. Pisali o nim historycy: „Rothschild zna wszystkich europejskich książąt i każdego gońca giełdowego. Zna na pamięć wszystkie ich rachunki, rachunki dworzan i rachunki królów. Rozmawia z tymi ludźmi nie zaglądając nawet do swych ksiąg. I powiada np. do któregoś z nich: «Nie uzyska pan u mnie kredytu jeśli mianuje pan tego a tego ministra»”. Benjamin Disraeli (1804-1881), premier Wielkiej Brytanii w roku 1868 i ponownie w latach 1774-1880, pobożny i praktykujący Żyd napisał o Rothschildach: „Oni zdominowali światowe rynki pieniężne, można by rzec, że w istocie nadzorują wszelkie interesy. Rothschildowie wykorzystują całą sumę wpływów podatkowych w południowych Włoszech jako kapitał hipoteczny. Królowie i ministrowie ze wszystkich krajów Europy postępują tak, jak dyktują im Rothschildowie”. Rothschildowie i Disraeli mówili o sobie wzajemnie: „najlepszy i najbardziej wiarygodny przyjaciel rodziny” lub „mój najlepszy przyjaciel”. Disraeli i jego żona Mary Anne nie mieli dzieci, a cały majątek przepisali córce małżeństwa Charlotte Rothschild (1819-1884) i Lionela Rothschilda (1808-1879) – Evelina Gertrude Rothschild (1839-1865).

  Sam Nathan Rothschild przekonywał: „Żadna intryga nie osłabi N.[athana] M.[eyera] Rothschilda, który ma pieniądze, potęgę i władzę […]. Król pruski, książę Hardenberg i minister [Skarbu Christian] Rother powinni być wdzięczni Rothschildowi, który posyła im tak wiele pieniędzy [i] udziela Prusom tak dużej pożyczki”. A innym razem: „Nie dbam o to jaka marionetka jest umieszczana na tronie królewskim by panować nad tym wielkim imperium, nad którym nigdy nie zachodzi słońce. Ten, kto kontroluje podaż pieniądza w Imperium Brytyjskim, ten kontroluje Imperium Brytyjskie. A tym człowiekiem jestem ja”. W swoim testamencie napisał m.in.: „Małżeństwa członków rodziny [Rothschildów] mogą być zawierane tylko między kuzynami aby uniknąć rozproszenia i odpływu majątku. Obowiązuje absolutny zakaz ujawniania wartości środków trwałych istniejącego majątku. […] Każdy kto ośmieli się złamać którąś z powyższych zasad, ma zostać pozbawiony prawa do spadku”.

   Autor znaczącego studium o imperializmie, w którym dowodził, że u podstaw powstania imperializmu leżała potrzeba zainwestowania nadwyżek finansowych powstałych z wyzysku mas, zapytywał: „Czy ktokolwiek przypuszcza, że jakieś państwo europejskie mogłoby zaangażować się w poważną wojnę lub zaciągnąć znaczącą pożyczkę bez zgody Rothschildów i powiązanych z nimi osób?” W 1912 r. Żydzi stanowili 20% wszystkich milionerów w Wielkiej Brytanii i Prusach, w okresie 1908-11 w Niemczech stanowili 0,95% ludności i aż 31% najbogatszych rodzin,  na Węgrzech  w okresie międzywojennym aż 90% całego przemysłu było pod kontrolą kilku spokrewnionych żydowskich rodzin bankierskich (w 1921 r. Żydzi stanowili 87,8% grających na giełdzie i 91% członków stowarzyszenia pośredników walutowych), w 1875 r. Żydzi stanowili 70% kupców w Kurlandii, 75% w Kownie, 76% w Mohylewie, 81% w Czernihowie, 86% w Kijowie, 87% w Mińsku, i po 96% na Wołyniu, w Grodnie i na Podolu, a w latach 1828-1832 byli właścicielami 93,3% nieszlacheckich zakładów przemysłowych na Wołyniu.

    Żydom często przypisywano dążenia wywrotowe i budowanie komunizmu. Już w 1797 r. francuski jezuita Augustin Barruel (1741-1820) oskarżył Żydów o wywołanie rewolucji francuskiej (Mémoires pour servir à l’Histoire du Jacobinisme), a po nim poglądy te głoszone były niemal powszechnie.

Projekt założenia FED czyli prywatnego banku centralnego Stanów Zjednoczonych był autorstwa Paula Moritza Warburga (1868–1932), urodzonego w Niemczech Żyda z bogatej rodziny Warburgów. Do rodziny Warburgów należy m.in. UBS AG z siedzibami w Bazylei i Zurichu. UBS AG działa w ponad 40 krajach, zatrudnia około 64 tysiące pracowników i ma majątek trwały wartości 2,2 bln franków szwajcarskich. Udziałowcami i założycielami FED – prywatnego banku centralnego Stanów Zjednoczonych byli m.in. wywodzący się ze środowisk żydowskich wspomniany Paul Warburg, Jacob Henry Schiff (1847–1920), James Jewett Stillman (1850–1918). Największy kryzys gospodarczy w historii tzw. Wielki Kryzys 1929-1933 wywołany został zdaniem większości ekonomistów działaniami FED. „W latach 1929-33 polityka redukcji podaży pieniądza doprowadziła do zmniejszenia jego ilości w obiegu do jednej trzeciej co doprowadziło do Wielkiego Kryzysu” (Milton Friedman). Ten największy w historii USA kataklizm senator McFadden opisywał: „W tych dniach tylko w jednym stanie na aukcjach wystawiane i sprzedawane są nieruchomości i farmy w liczbie do 60 tysięcy dziennie. W hrabstwie Oackland Michigan 70 tysięcy właścicieli domów i farm zostało wyrzuconych na bruk. Podobne historie zdarzają się teraz w każdym amerykańskim hrabstwie”.

Od narodzin komunizmu po koniec XIX wieku, a szczególnie wraz z zakończeniem II wojny światowej i upadku idei państw narodowych, wzrasta znaczenie środków masowej komunikacji. Ustroje państw, których jesteśmy obywatelami w większym stopniu zależne są od opinii mediów tzw. mediokracja aniżeli woli obywateli tzw. demokracja. Media kształtują zbiorową wyobraźnię narodów, wyznaczają wartości i wytyczają rytm codziennych czynności każdego z nas. W obecnej dobie globalizacji ukształtowała się silna ponadnarodowa struktura, symbioza kapitału i mediów, która zawładnęła wyobraźnią społeczeństw. Na ten aspekt zwracał szczególną uwagę Henry Ford (1863-1947), przemysłowiec amerykański, założyciel Ford Motor Company, niegdyś najbogatszy człowiek świata: „Żydostwo jest najściślej zorganizowanym mocarstwem na świecie, jest ono nawet bardziej spoiste niż imperium brytyjskie. Tworzy państwo, którego obywatele są bezwzględnie lojalni, gdziekolwiek się znajdują, bogaci i ubodzy bez różnicy. Nazwa nadawana temu państwu w Niemczech, nazwa, która krąży na całym świecie brzmi „Wszechjudea". Środkami potęgi państwa Wszechjudei są kapitał i prasa, czyli pieniądz i propaganda. Wszechjudea jest jedynym mocarstwem, które sprawuje władzę światową, wszystkie inne państwa mogą sprawować jedynie rządy poszczególnych krajów. Główna kultura Wszechjudei polega na dziennikarstwie; techniczne, naukowe, literackie przejawy kultury żydostwa współczesnego są przejawami na wskroś dziennikarskimi. Wynika to z przedziwnego talentu, jaki posiadają Żydzi, do przejmowania myśli innych ludzi. Kapitał i dziennikarstwo jednoczą się w prasie dla wytworzenia politycznego i duchowego narzędzia władzy żydowskiej”. „Łamy prasy ogólnej stoją dziś otworem dla przesadnych artykułów na pochwałę wszystkiego co żydowskie, (czego próbki można oglądać niemal wszędzie) a prasa żydowska w Stanach Zjednoczonych liczebnie bardzo silna, wzięła sobie za zadanie udzielania nagan”. Baron Montefiore, Żyd, miał jakoby wyrazić się: 'O czym tu gadać? Dopóki nie mamy prasy całego świata w swoich rękach, wszystko, cokolwiek zrobimy, jest daremne. Musimy kierować prasą lub mieć wpływ na gazety całego świata, ażeby tumanić i oszukiwać ludzi’.

Własnością Żydów są trzy największe sieci telewizyjne: CBS (założona przez rosyjskiego imigranta Paleya), NBC (założona także przez rosyjskiego imigranta Davida Sarnoffa), ABC (założona przez Leonarda Goldensona). Żydzi są także właścicielami wszystkich największych, opiniotwórczych dzienników i tygodników. „New York Times” (wydawca Arthur Ochs Sulzberger), „Washington Post” (właściciel i wydawca Katherine Meyer Graham), „Newsweeka” (właściciel Katherine Meyer Graham), „Wall Street Journal” (właściciel Peter R. Kann), „Times” (wydawca Gerald Levin), „U.S. news and World Report” (wydawca Mortimer Zuckerman).

VI.        Społeczne  kryterium prawdziwości w nauce

Dlaczego występuje stukrotna w stosunku do liczby ludności nadreprezentacja Żydów w świecie nauki, w tym także wśród laureatów Nagrody Nobla? Społeczne (i medialne) mechanizmy funkcjonowania nauki powodują, że spośród kilkudziesięciu naukowców na całym świecie badających ten sam niewielki wycinek naszego otoczenia zaledwie jeden lub dwóch wypłyną na szerszym forum, pozostali umrą bezimienni. W promieniach sławy grzać się będą tylko ci, których dostrzegą media. To media, które zawładnęły naszą zbiorowa wyobraźnią, nie tylko wybierają „uprawnionych do sławy”, ale nawet z zasady decydują o kryteriach prawdziwości w nauce.

Badania nad zapamiętywaniem zwanym czasami utrwalaniem informacji zapoczątkowane w XIX w. przez pioniera badań eksperymentalnych nad pamięcią werbalną Hermanna von Ebbinghausa (1850-1909) i rozwijane w latach 50. i 60. XX w. udowodniły, że efektywny proces uczenia polega na cyklicznym powtarzaniu utrwalonych w nas informacji. Każda niepowtórzona informacja, choćby najbardziej odkrywcza i istotna dla naszego życia, ulegnie zatarciu jeśli nie będzie cyklicznie powtarzana. Według psychologów zajmujących się procesem uczenia optymalne przyswajanie materiału następuje poprzez liczne powtórzenia: po 10 minutach – 5 minut powtarzania, po 1 dniu – 5 minut powtarzania, po tygodniu – 3 minuty powtarzania, po miesiącu – 3 minuty powtarzania, po 6 miesiącach – 3 minuty powtarzania. Dowiedziono, że taki rozkład powtórzeń daje wyniki o 400% lepsze aniżeli w tradycyjnych metodach. Pozostawmy zatem mediom, jak ma to miejsce obecnie, swobodę w redagowaniu przekazu dla mas, a bardzo szybko przekonamy się, jak metodami wybiórczych powtórzeń, utrwalą w nas przekonania odpowiadające przekonaniom lub interesom ich właścicieli.

Na początku powyższego rozdziału pisaliśmy, że niekoniecznie trzeba znać teorię supersymetrii, teorię grawitacji, teorię ewolucji czy teorię zachowania energii, żeby zbudować komputer, a bez znajomości jakobianów, gradientów, tensorów czy liczb urojonych można zbudować pojazdy kosmiczne … Nauka może chadzać wieloma różnorodnymi drogami, z których każda jest jednakowo prawdziwa to znaczy jednakowo skuteczna. Nauka jest takim samym ćwiczeniem wyobraźni jak sztuka, filozofia czy religia, która z jej koncepcji zdominuje nasza wyobraźnię jest często wyłącznie sprawą gry społecznej i „głosowania” wśród decydentów. Wiele teorii jest jednakowo prawdziwych, znacznie mniej dostępuje sławy uznania za prawdziwe. Ich wybór należy do dysponentów mediów …

Jak już o tym pisaliśmy jedynym niekwestionowanym kryterium prawdziwości w nauce jest jej przydatność, nie ma innych powszechnie akceptowanych kryteriów. Teoria jest prawdziwa jeśli możemy ją zastosować, jeśli wynikają z niej następstwa mające znaczenie dla jakości naszego przeżycia. Przydatność dla gatunku ludzkiego jest związana z zaspokojeniem dowolnej potrzeby tego gatunku. Jeżeli nie występuje zaspokojenie potrzeby to nie możemy mówić o przydatności teorii. Potrzeby, o czym doskonale wie każdy sprzedawca zarówno ten, który nachalnie sprzedaje owoce na bazarze w Jerozolimie jak i ten, który handluje najnowocześniejszymi czołgami służącymi do zabijania „innych” bliźnich, są kształtowane przez sprzedawców. To sprzedawca w znacznym stopniu kreuje nasze potrzeby. To media kreują nasze potrzeby; widać to najlepiej na przykładach dziesiątek kolorowych czasopism „dla kobiet”, które wypełnione są „śmieciową” treścią, za to utrzymywane finansowo przez reklamodawców-dystrybutorów najrozmaitszych towarów. Gdyby odpowiednio nie „uświadamiały” nas reklamy po wiele z tych „cudownych”, „nowej generacji” towarów nigdy byśmy nie sięgnęli.

Dominują obecnie trzy szkoły definiowania „prawdy”: klasyczna, koherencyjna i pragmatyczna.

Pierwsza z nich, klasyczna, wychodzi z założenia o realności i jednoznaczności otaczającego nas świata i została w sposób zwięzły wyrażona zarówno przez Platona (427–324 p.n.e.): „to twierdzenie będziemy uważali za fałszywe, które mówi, że istnieje to czego nie ma”, a także Arystotelesa (384-322 p.n.e.) : „mówić, że to, co jest, nie jest, a to, co nie jest, jest, to fałsz, zaś mówić, że to, co jest, jest, a to, co nie jest, nie jest, to prawda”. Podobne definiowanie „prawdy” i „fałszu” występowało także w okresie późniejszym u Johna Locka (1632–1704) i  Immanuela Kanta (1724–1804).

Druga ze szkół, koherencyjna, wyznawana głównie przez środowiska naukowe, twierdzi, że prawdą jest tylko to co jest spójne z wyznawanymi poglądami, tylko te sądy są prawdziwe, które przyczyniają się do porządkowania świata człowieka. Zwolennicy tego poglądu wychodzą z założenia, że wszystko w świecie jest ze sobą powiązane, a świat ma charakter rozumny. Warunkiem koniecznym i wystarczającym uznania dowolnego twierdzenia za prawdziwe jest jego przynależność do spójnego systemu. Nasuwa się w tym miejscu uwaga, że „prawdą” w tej szkole jest to co człowiekowi, w szczególności naukowcowi, pasuje za prawdziwe uznać. Poza tym, systemów i spójnych i logicznych, a jednak nieprawdziwych możemy w dowolnej chwili wygenerować dowolną ilość.

Trzecia ze szkół, pragmatyczna, stoi na stanowisku, że prawdą jest sąd co do którego mamy powszechne przeświadczenie (Ch. S. Peirce (1839–1914): „Przez prawdę rozumiemy przeświadczenie, którego ostatecznym przeznaczeniem jest to, że zgodzą się nań wszyscy badacze” a innym razem raczej ironicznie „jest tym, co mówią uczeni, gdy dochodzą do końca swojej pracy”)  lub sąd przydatny w działaniu (J. Devey (1859-1952) : „Jeśli idee, znaczenia, koncepcje, pojęcia, teorie, systemy… skutecznie spełniają one zadania są rzetelne, solidne, ważne, dobre, prawdziwe. Jeśli nie udaje im się rozjaśnić niejasności, usuwać braków, jeśli zwiększają niejasność, niepewność i zło – są fałszywe”). Nie sposób nie zgodzić się z opinią, że zdefiniowana w ten sposób prawda wykazuje zależność od doraźnych potrzeb człowieka. Czy, zatem, rozprawianie o „prawdzie”, kiedy nawet nie wiemy czym ona jest, ma jakikolwiek sens? Czy „prawda“ w ogóle istnieje?

    Podobny mechanizm występuje w nauce, to media kształtują nasze zapotrzebowanie na określone produkty naukowe (omawialiśmy już wcześniej m.in. wpływ mody na dynamikę rozwoju różnych obszarów nauki). Kiedy media, w tym także te najbardziej prestiżowe (i przede wszystkim aspirujące do roli bycia naukowymi) wykształcają zapotrzebowanie na teorię w określonym obszarze, wówczas elity społeczne stają się wyrazicielem tych potrzeb. A wówczas mniej albo bardziej oczekiwanie znajduje się rozwiązanie, które zaspakaja wytworzoną potrzebę i ze zdumieniem zauważamy, że jego autorem jest amerykański Żyd, ewentualnie inny członek amerykańskiej społeczności. Nawet w naukach społecznych takich jak socjologia, psychologia i nauki pokrewne (choć właściwie w sensie anglosaskim nie są to nauki, ale zasoby wiedzy) niczym nieusprawiedliwiona dominacja członków amerykańskiej społeczności jest porażająca, chociaż w tych dziedzinach nie jest to niczym usprawiedliwione! A przecież psychologia, filozofia, nauki społeczne i pokrewne nie wymagają żadnych wysoko rozwiniętych technologicznie narzędzi, wystarczy kartka papieru i ołówek. Czy naukowcy z Afryki, Azji, Ameryki Południowej czy w mniejszym stopniu Europy (szczególnie wschodniej) w sposób istotny ustępują intelektualnie naukowcom amerykańskim także w dziedzinach, w których technologia nie odgrywa żadnego znaczenia? Biorąc pod uwagę proporcje wkładu w rozwój nauk nie wymagających do prowadzenia badań zaawansowanych technologii pomiędzy uczonymi amerykańskimi a resztą świata należałoby uczciwie stwierdzić, że poza Ameryką prowadzą badania wyłącznie uczeni mierni, w najlepszym układzie nie naukowcy, ale propagatorzy wiedzy. Ameryka to kraina geniuszy, reszta świata zamieszkała jest przez imbecyli, kretynów, idiotów i niewartych uwagi mitomanów.

Czy pewien jesteś, że poza Ameryką żyje „podlejszy sort” naukowców? A jednak obraz kreowany przez media (i te naukowe, wysoko specjalistyczne, popularne, informacyjne, i te „śmieciowe”) nie pozostawia nam żadnych złudzeń – cała mądrość ludzkości przychodzi z Ameryki, a Żydzi są jej mózgiem.      

Nauka jest towarem zaspakajającym społeczną potrzebę ciekawości, dodajmy potrzebę najpierw wykreowaną. Najpierw dowiadujemy się z publikatorów czego my jako społeczność chcemy, co jest nam do życia szczególnie niezbędne, potem obwieszczane jest nam rozwiązanie. Na scenę wchodzi w blasku reflektorów bohater, geniusz, który wydobył dla nas z mroków prawdę bardzo głęboko ukrytą, wydarł ją matce naturze. Oddychamy z ulgą, bijemy jak oszaleli brawa, wiwatujemy. Tak, to prawda, że jest on naukowcem amerykańskim i do tego najczęściej Żydem, ale do tego już zdążyliśmy się przyzwyczaić. Ważne, że jak Prometeusz znów przyniósł dla nas ludzi ogień, dla wszystkich ludzi.

Media nie widzą i nie chcą widzieć, bo nie mają w tym żadnego interesu, że nauka, która przecież nie jest obiektywna i jest tylko częścią kultury tak różnej w różnych częściach globu, rozwija się także poza Ameryką. Media, w sposób bardziej lub mniej świadomy, promują „swoich”. Kierują się przy tym logiką Kalego z „Przygód Robinsona Cruzoe” Daniela Defoe: „jeśli Kali komuś ukraść to dobrze, jeśli ktoś Kalemu ukraść to źle”. Zatem kultura amerykańska jest cool, inne kultury są be (nawet jeśli poprawność polityczna nie pozwala nam tego głośno powiedzieć).

W powszechnej opinii autorem teorii heliocentrycznej był Mikołaj Kopernik, teorii ewolucji Karol Darwin, odkrywcą psychoanalizy – Sigismund Freud, a binominalnego nazewnictwa świata organicznego – Karol Linneusz. Historia bywa jednak przewrotna … Kiedy się bliżej przyjrzymy historiom tych ludzi zauważamy, że ani myśl Kopernika nie była oryginalna, co zresztą, uczciwie zaznaczył on we wstępie do swojego De revolutionibus i co opisaliśmy w podrozdziale Przewrót kopernikański czyli o tym jak nieoryginalna i drugorzędna teoria stała się jednym z największych osiągnięć nauki i symbolem rewolucyjnych zmian … ani Darwin nie był autorem teorii ewolucji, a jej autorstwo uczciwie należałoby przyznać młodszemu, pochodzącemu z niższej warstwy społecznej Alfredowi Russelowi Wallace’owi (1823-1913), który teorię ewolucji wyłożył Darwinowi w liście (z 9.03.1858 r.) o ponad rok wyprzedzającym publikację jego On the Origin of Species (22.11.1859 r.); w zasadzie to tylko ustosunkowani przyjaciele Darwina geolog Sir Charles Lyell (1797-1875) i botanik Sir Joseph Dalton Hooker (1817-1911) zapewnili mu na przekór obiektywnej prawdzie autorstwo teorii ewolucji; póżniej, zresztą, Wallace w 1864 r. napisał szczerze do Darwina: „Mój artykuł nie przekonałby nikogo i zostałby jedynie potraktowany jako ciekawe domysły, natomiast pana książka zrewolucjonizowała studia nad Przyrodą i pociągnęła za sobą największe umysły naszego wieku” … ani Żyd Sigismund Szlomo Freud (1856-1939) nie był odkrywcą psychoanalizy, bo w tym samym okresie żyło co najmniej trzydziestu naukowców, którzy stosowali psychoanalizę m.in. Josef Breuer (1842-1925) – któremu nawet sam Freud przyznawał jakiś czas rolę sprawczą w odkryciu psychoanalizy, Wilhelm Fliess (1858-1928), a także Karl Abraham (1877-1925), Alfred Adler (1870-1937), który razem z Wilhelmem Stekelem (1868-1940) założył "Zentrallblatt der Psychoanalyse" (1911), Carl Gustav Jung (1875-1961) – pomysłodawca i pierwszy prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Psychoanalitycznego (1910), Sándor Ferenczi (1873-1933), a także Hans Sachs (1881-1947) i Otto Rosenfeld vel Rank (1884-1939), dwaj założyciele i wydawcy czasopisma "Imago – Zeitschrift für die Anwendung der Psychoanalyse auf die Geisteswissenschaften" (1912), czy założyciel „American Psychoanalytical Association” Ernest Alfred Jones (1879-1958), który miał powiedzieć: "All Jews have to resign from Berlin Society. Deplorable as it would be, I should still say that I prefer Psychoanalysis to be practiced by Gentiles in Germany than not at all and I hope you agree” (wśród wczesnych psychoanalityków niemal wszyscy byli Żydami) … ani pomysł binominalnego nazewnictwa organizmów nie jest autorstwa Karola Linneusza, ale żyjących półtora wieku wcześniej braci Gaspard i Jean Bauhinów. Historia bywa niesprawiedliwa. Aż chce się powiedzieć, że nieważne kto i jak głosuje, ważne kto liczy głosy, nie jest ważne kto i co opublikuje, ważne jest kto i jak to opisze.

  Co roku, co miesiąc, co dnia w różnych zakątkach globu powstają najróżniejsze teorie. Większość z nich pozostanie na zawsze wyłącznie na kartach naukowych, trzeciorzędnych periodyków, które je opublikują i nigdy nie przebiją się do społecznej świadomości. O niektórych usłyszy wąskie grono osób pozostających w bliskich relacjach z autorem teorii. Ogromna większość, o ile w ogóle zostanie dostrzeżona,  zostanie zapomniana w okresie pierwszego roku od publikacji … Często różnice między teoriami sprowadzają się do tych wynikających z osobowości autora i ze stosowanego przez niego słownictwa. Co powoduje, że często z kilku niemal identycznych teorii przeżywa tylko jedna? Podstawowa prawidłowość skutecznego zarządzania zespołami ludzkimi głosi: „na nic racje jak nie masz relacji”. Nawet najsilniejsze racje nie są nic warte jeśli ich propagator nie ma właściwych relacji w środowisku. Każdy doktorant wie, że co najmniej dwie trzecie sukcesu jego dysertacji doktorskiej wynika z pozycji promotora, nie więcej jak jedna trzecia to wkład pracy, pomysłowości i zabiegów doktoranta. To te relacje właśnie powodują, że najpierw zostaje wytworzona społeczna potrzeba wykreowania określonej teorii, a następnie zostaje ona zaspokojona. Występuje w tym przypadku mechanizm samospełniającej się przepowiedni. Media żyją własnym życiem, kreują w sposób sztuczny rzeczywistość i każą nam wierzyć, że są obiektywne. W rzeczywistości rządzą nimi mechanizmy służące im samym i ich właścicielom. Samouwielbienie, które jest najsilniejszym elementem kultury żydowskiej powoduje w tym wypadku powstawanie ogromnego efektu „wartości dodanej”, co przekłada się na przytłaczającą dominację tej nacji nad całą resztą świata.

Odpowiednio „pracując” nad wyobraźnia społeczną można nawet dowieść, że  „pierwszy rozdział Księgi Rodzaju, w przeciwieństwie do innych starożytnych kosmogonii, znakomicie się zgadza w najważniejszych punktach ze współczesnymi, naukowymi koncepcjami powstania wszechświata, nie wyłączając teorii "wielkiego wybuchu". I taki pogląd jest obecnie obowiązujący …

VI. Postscriptum

    Kultura i nauka, która jest jej częścią, jest tworzona przez całą ludzkość. Nauka, w najlepszym przypadku jest intersubiektywna, inna nie tylko dla każdego z gatunków zamieszkujących naszą planetę, ale różna także dla różnych kultur ludzkich. Szczególnie nauka lub dziedziny wiedzy, które nie wymagają zaawansowanych technologii. Mechanizmy, które sterują naszym życiem społecznym uprzywilejowują tylko jedną kulturę ogólnie rozumianego Zachodu, w szczególności Ameryki. Ci którzy są w ogromnej części dysponentami władzy, pieniędzy i mediów czyli naród przez Jahwe wybrany każą nam wierzyć, że kaganek oświaty dla całej ludzkości dzierżą jego przedstawiciele. Niegdysiejsi pogardzani i „ostatni” z ludzi stali się, w dużej mierze dzięki wewnątrz narodowej solidarności, pierwszymi.

    Historia człowieka, którą datujemy od wynalezienia pisma, ma raptem pięć tysięcy lat. Z regularnością większą niż zachodzenie zmian w przyrodzie „normy” rządzące zachowaniem społeczności ludzkich zmieniają się ze skrajności w skrajność. Jestem przekonany, że dożyjemy czasów, w których postęp naukowy w porównywalnym stopniu będzie udziałem „narodu wybranego” co Benińczyków, Boliwijczyków, mieszkańców Burkina Faso, Burundi, Czadu, Dominikany, Gwinei, Hondurasu, Mali, Nigru, Rwandy, Salwadoru, Senegalu

 

http://dylewski.com.pl/menu-boczne/iluzja-pieniadza/osobliwosc-zydowska-czesc-1/

0

norwid

12 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758