Zapewne niejeden z was uzna ten tytuł przynajmniej za dziwny, a może nawet głupi, a niech tam. Najważniejsze jest jednak dla mnie to aby choć jeden z was zrozumiał sens mojej dzisiejszej pisaniny.
A pisze dzisiaj o głupocie wielu, o zapominaniu się i wypaczaniu sensu życia i sensu marzenia o wolności człowieka.
Największy błąd popełniają ludzie zajmujący się polityka, ci profesjonalnie bawiący się w politykę i ci sympatyzujący z ruchami, politycznymi zwanymi. Szczególnie chcę się tutaj odnieść do tej grupy osób, nie małej zresztą która opowiada się za wolnością. To do was głownie kieruję te słowa i to was wzywam do refleksji. Opamiętajcie się kochani i zacznijcie myśleć sercem gdy mówicie, a tym bardziej gdy piszecie o wolności człowieka.
Spotykam się, szczególnie w sieci z wieloma burzliwymi dyskusjami na tematy wolnościowe, szczególnie aktywni w tych dyskusjach są ludzie młodzi a nawet bardzo młodzi. Ich entuzjastyczny udział w tych tematycznych dysputach cieszy mnie, bardzo cieszy, ale zarazem mnie przeraża. Nie chcę wypowiadać się w tym felietonie na temat starszych doświadczonych dyskutantów, równie jak młodzież zaangażowanych w dyskusję bo celem moim jest uświadomienie ludzi młodych właśnie, a starsi – ci jeżeli wyciągną właściwe wnioski czytając, ucieszą me serc. Ale o młodych mi głównie idzie i ku nim kieruję te słowa.
Nie zapędzajcie się w kozi róg kochani, cieszy mnie niesamowicie że jesteście tak jak ja zwolennikami wolności, pełnej wolności dla ludzi. Cieszy że miast jak inni wasi rówieśnicy zajmować się różnego rodzaju rozrywkami, wy poświęcacie swój jakże cenny czas na uczenie się prawdziwego życie, bo tak bym nazwał waszą chęć zapoznawania się z trudnym tematem jakim jest rozpoznawanie i zapoznawanie się z tym wszystkim co dotyczy problemów kierowania ludzkim życiem. Obecnie pierwszoplanowe skrzypce w tym temacie gra polityka, od dłuższego czasu tak jest i nie będę się zagłębiał w historię aby szczegółowo określić od kiedy, z jednej strony nie chce mi się bo nie to jest najważniejsze dla tego co chcę powiedzieć, a z drugiej strony boję się w to zagłębiać gdyż mógłbym się nie doszukać początku i okazałoby się że tak jest od zawsze. A to bardzo duży błąd że liderem w kierowaniu ludzkim życiem jest polityka, tym bardziej ta dzisiejsza, nijaka okrojona przez marketing polityczny ze wszystkiego co najwartościowsze.
Wielu z was sympatyzuje z tą czy inną partia polityczną wyznająca taką czy inną ideologię. Partie nasze ze szczególnym pietyzmem zaczynają ostatnio określać się i dopasowywać do idei czy okresów w dziejach, programy swoje zaczynają wzorować na takich czy innych zdarzeniach czy epizodach historycznych które zdarzyły się czy zaistniały w różnych krajach na całym świecie. Dopasowują więc swoje programy, głoszone hasła do tego co ich zdaniem było dobre w historii czy teoretycznie może być dobre bo mówią o tym słowa idei stworzonych przez filozofów i myślicieli na przestrzeni wieków. Brzmiące mądrze i rozsądnie, ale pozostające jedynie teorią. To dobre że partie starają się czerpać jakieś tam wzorce, że ludzie decydujący o ogólnych zasadach i przekonaniach tych partii szukają dobrych wzorców i sygnałów do naśladowania. Źle natomiast kiedy swoje przekonania i ideologię partyjna zamykają ciasno w te właśnie wzorce i ideały, to tak jakby wiązali się na łańcuch z tych właśnie stworzony.
Partie powinny, jeśli chcą jak twierdzą naszego dobra, tym właśnie dobrem i sercem przede wszystkim się kierować. Gdy chcą istnieć dla ludzi, to powinny wśród i dla ludzi działać oraz funkcjonować. Wyznacznikiem ich działań nie powinna być jakaś tam idea, tradycja czy sprawdzone gdzieś tam wzorce, a takim wyznacznikiem, aksjomatem ich poczynań i aktywności powinien być człowiek oraz jego rodzina. Wszystko powinno zmierzać ku jednemu, a mianowicie ku zapewnieniu godnego i zasobnego życia ludzi i ich rodzin. A myśląc o wolności człowieka nie powinno się wręcz tej wolności ograniczać ideami czy wzorcami. Nie mówmy więc i nie teoretyzujmy, zacznijmy działać wśród ludzi i dla ludzi, poznawajmy ludzi i siebie poznawajmy. Zacznijmy rozumieć podstawowe, drobne niekiedy a najcenniejsze dla człowieka wartości. Zacznijmy nieść serce innym, dawajmy a zaczniemy otrzymywać.
Bądźmy, stańmy się prawdziwymi egoistami którzy myślą aby otrzymywać jedynie to co dobre. Kierujmy się od lat przeze mnie stosowaną zasadą która się sprawdza zawsze: „W życiu dostajesz to co dajesz” , ona naprawdę się sprawdza, na owoce jej nie trzeba długo czekać, sprawdźcie – zacznijcie być po prostu ludźmi.
Pozdrawiam
maj 2007
Wierzę w was, jako dowód na to polecam przeczytać: Aby dęby i brzozy, aby wyrósł las
Polecam:
ZOSTAŃ "NIELEGALNYM" KWIATEM