Oto tytuł z „GW”: „Oficerowie BOR: Powody samobójstwa generała były w 100 proc. prywatne i nie ma w tej śmierci drugiego dna”
Można to sobie przeczytać tu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,11953301,Oficerowie_BOR
__Powody_samobojstwa_generala_byly_w.html
A jak brzmi prawdziwa – a raczej: "podana tam" – informacja:
Europoseł PO Jacek Protasiewicz nie znał generała osobiście, ale podkreśla, że szanuje jego dorobek. Dodał, że rozmawiał z oficerami BOR-u, którzy znali Petelickiego, i wskazywali, że powody były w 100 procentach prywatne i nie ma co szukać w tej sprawie drugiego dna.
Czyli: to, co mówi pewien CEP z najbardziej prawdomównej inaczej partii politycznej jest przedstawione jako obiektywny fakt!
Oczywiście moje oświadczenie – a spotykałem p.Generała kilkadziesiąt razy, bywał u mnie w domu, miał startować z Kongresu Nowej Prawicy – nie jest podawane – natomiast cytuje się człowieka, który p.Generała w ogóle w życiu na oczy nie widział!!!
Ciekawe, czy zna jakiegokolwiek oficera BORu…
A po tym – tu:
http://wiadomosci.onet.pl/gen-slawomir-petelicki-nie-zyje,5163020,temat.html
Przeczytałem to:
Wiem, że od pewnego czasu nasilały się jego prywatne kłopoty. Nie ma znaczenia tu, że był krytyczny wobec władz– skomentował Jacek Protasiewicz (PO)
Hmmm… Gdybym był śledczym, po takim dictum rozpocząłbym czynności od zbadania alibi p.Protasiewicza i Jego współpracowników.