POsłowie wygrali z wyborcami
No i udało się Sejmowi! Dwa razy Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych spotykała się i nic nie mogła uradzić, bo albo nie zdążyli, albo brak quorum. I w końcu udało się – sprytnie i po cichutku spotkali się dzisiaj o 8.00 rano i przyjęli pracę podkomisji bez udziału obserwatorów. Może byśmy się nabrali, że to przypadek, gdybyśmy wcześniej nie widzieli liczenia głosów po trzy razy, żeby tym czasie zdążyć ściąganąć posiłki.
Niby nic takiego, ale pozostał niesmak. Jakoś taka zabawa w kotka i myszkę nie przystoi Sejmowi. Co wyobraża sobie o nas Przewodniczący Komisji – Poseł Marek Biernacki (PO), skąd ten upór w niedopuszczaniu choćby spojrzenia ze strony obywateli? Przecież to tylko szkodzi wizerunkowi Sejmu – i tak nienajlepszemu – ponad 60% Polaków wystawiało w maju 2011 negatywną opinię tej instytucji. Trudno oprzeć sie wrażeniu, że wielu polityków po prostu boi się obywatela. Zwłaszcza kompetentnego i znającego swoje prawa.
No ale to tylko jeden z etapów tej rozgrywki władza-obywatel, racja jest i tak po naszej stronie :).
Dla przypomnienia, jak wygląda podejmowanie decyzji w Sejmie, można obejrzeć, jak liczono głosy w sprawie odrzucenia projektu w całości i w sprawie wysłuchania publicznego – 27.07.2011.
A jeśli chodzi o to, co wydarzyło się na Komisji, to zgodnie z oczekiwaniami przyjęto pracę podkomisji – czyli artykuł 5a na razie nie wrócił. Zostało jednak wiele przepisów, które z dużym prawdopodobieńtwem ograniczą dostęp do informacji lub co najmniej poważnie go utrudnią. Ale rządowi zależy na tej nowelizacji, więc posłowie koalicji też są głusi na argumenty.
To co, że nie pasuje! PRZEPCHNIEMY!!!! I tak wyjdzie PO naszej stronie. Ja tekiego sejmu NIE CHCĘ!!!!
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/