Bez kategorii
Like

Jak dumnie być ambasadorem

17/01/2012
483 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Na jednym z portali rządowych natknąłem się na notatkę zatytułowaną „Ułatwienia w prowadzeniu firmy”. Przyznam się, że zwykłe kiedy ktoś zapowiada coś podobnego to aż boję się o los przedsiębiorców.

0


To chyba Ronald Reagan mówił, że ‘kiedy widzisz kogokolwiek z rządu zbliżającą się do ciebie z intencją pomocy, uciekaj jak najszybciej i jak najdalej’.

Okazuja się, że nasz troskliwy rząd, a dokładniej Ministerstwo Gospodarki,  zapowiada, że w 2012 r. przedsiębiorcy mogą liczyć na „szereg udogodnień i ułatwień związanych z prowadzeniem firmy” . Najważniejszych z tych, które już zaczęły obowiązywać to (cytuje tę nowomowę):

• Zwiększenie dostępności ogólnych interpretacji podatkowych. W przypadku istnienia niejednolitego stosowania przepisów przez organy podatkowe oraz organy kontroli skarbowej, Minister Finansów będzie wydawał ogólną interpretację podatkową. Będzie to możliwe na wniosek każdego podatnika, a nie tylko z urzędu jak dotychczas.

• Wprowadzanie zwolnień i wyłączeń w zakresie podatku akcyzowego na węgiel i koks. Na tym rozwiązaniu skorzystają głównie elektrownie, elektrociepłownie, ciepłownie, przemysł hutniczy i metalurgiczny oraz zakłady energochłonne.

• Umożliwienie stosowania procedur uproszczonych z zakresu prawa celnego do wyrobów akcyzowych. Dzięki temu, skróceniu ulegnie czas obrotu towarowego zagranicą.

• Ułatwienia w kodeksie pracy – wydłużenie terminu na wykorzystanie zaległego urlopu przez pracowników do końca września.

• Skrócenie z 10 do 5 lat okresu przedawnienia należności z tytułu składek do ZUS i KRUS.

• Zmniejszenie częstotliwości drukowania i przekazywania druków RMUA.

• Zniesienie obowiązku podwójnego publikowania ogłoszenia wynikającego z Kodeksu postępowania cywilnego. Obecnie przyjęta przez sądy praktyka wskazuje, że każde ogłoszenie, które według Kpc powinno być zamieszczone w prasie, musi być jednocześnie opublikowane w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Dzięki przyjętej poprawce strony i uczestnicy postępowania cywilnego nie będą już ponosić dodatkowych wydatków związanych z podwójną publikacją tego samego ogłoszenia.

Już widzę oczyma wyobraźni tych radujących się przedsiębiorców. Toż to rewolucyjne zmiany i może te 100 tysiecy Polaków, którzy otworzyli w ostatnich latach swoje firmy w Niemczech (bo widocznie tam łatwiej prowadzić biznes) wrócą gromadnie do Polski!

Zaintrygowany taką aktywnością Ministerstwa Gospodarki zajrzałem na jego stronę internetową, a tam same radosne wieści. Od razu na początku dowiadujemy się, że „Misją Ministerstwa Gospodarki jest stworzenie najlepszych w Europie warunków prowadzenia działalności gospodarczej” (zastanawiam się tylko czy nie powinni ‘pójść na całość’ i starać się być najlepszymi na świecie (wszak mają doskonałe wzorce, bo zgodnie z tzw. ‘Strategią Lizbońską” Unia Europejska miała być do 2010 roku najbardziej konkurencyjną gospodarką świata (‘dogonić i przegonić Amerykę!- to jest cel; znam to z moich lat młodzieńczych, kiedy nasz ‘wielki brat’ stawiał sobie takie cele)).

Dalej ‘ministranci’ są już trochę chwalipiętami bo piszą, że „Ministerstwo Gospodarki jest profesjonalną, skuteczną oraz wiarygodną, opartą o nowe technologie instytucją, która realizuje w dialogu z partnerami społecznymi politykę gospodarczą rządu, także poprzez aktywne uczestnictwo w pracach Unii Europejskiej oraz organizacji międzynarodowych.” (tu mam drobne wątpliwości, czy aktywnie uczestnicząc w pracach Unii Europejskiej, można być profesjonalnym, skutecznym i wiarygodnym?)

Cztając dalej poczułem lekkie rozczarowanie, bo zapachniało znaną mi z dalekiej przeszłości retoryką. Mianowicie ‘priorytetami strategicznymi’ Ministerstwa Gospodarki są:

1. Wspieranie przedsiębiorczości, innowacyjności i konkurencyjności.

2. Lepsze regulacje prawne.

3. Partnerstwo dla rozwoju gospodarczego.

4. Aktywność na rynku międzynarodowym.

5. Bezpieczeństwo gospodarcze kraju.

6. Sprawna administracja.

W przypływie szaleńczej radości, że MG tak bardzo dba o polskiego przedsiębiorcę, wszedłem jeszcze do zakładki Marka Polskiej Gospodarki (docierając do niej naoglądałem się zdjęć szefa Ministerstwa Gospodarki i naszego wicepremiera). Tam dowiedziałem się o odkryciu godnym co najmniej Nobla: „Zdecydowaliśmy się dokładniej zbadać, jak widzą Polskę zagraniczni przedsiębiorcy oraz jak polscy przedsiębiorcy postrzegają swoją pozycję za granicą. Zatrudniliśmy ekspertów do stworzenia spójnej koncepcji promocji polskiej gospodarki. Badania wykazały, że najważniejszym atutem polskiej gospodarki są ludzie, ich wiedza i umiejętności oraz otwartość na współpracę.” (podkreślenie moje; myślę, że eksperci za takie wielkie odkrycie zostali sowicie wynagrodzeni!).  Dalej jest już, tylko lepiej: „Jeżeli naszym największym aktywem w świecie biznesu jesteśmy my sami, Polacy, to musimy dumnie reprezentować Markę jako jej ambasadorzy. Połączenie talentu Polaków, w różnych sektorach gospodarki, w Polsce i za granica, stworzy pozytywny i trwały wizerunek Polski jako kraju, w którym warto realizować działania biznesowe.”

Zatem biorę się do roboty, dumnie reprezentuję Markę i zostaję ambasadorem.

0

Witold Kwa

14 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758