IV Międzynarodówka. Nazwa, która może jedynie śmieszyć swoim anachronicznym dzisiaj brzmieniem. Ale jeśli popatrzeć na tzw. ruchy wolnościowe w naszej stronie Europy widać wyraźnie, że trockiści starali się stawać jeśli nie na czele, to w bliskim sąsiedztwie przywódców ludowych. Ot, choćby Jacek Kuroń.
Strategia przejęcia władzy poprzez wezwanie klasy robotniczej do utworzenia „komunistycznego raju” spaliła na panewce. Tak samo jak naiwne odezwy kierowane do działaczy komunistycznej partii (vide: list do partii Kuronia i Modzelewskiego z 1964 r.). Nowa strategia zakładała kamuflaż i wnikanie w struktury oficjalnych i nieoficjalnych ruchów tak, by móc wykorzystać je dla własnych celów.
.
.
Tajna trockistowska jaczejka ukryta za fasadą ruchów demokratycznych, a przynajmniej o demokracji mówiących.
Nawet mało uważny obserwator sceny politycznej III RP z niepokojem musiał zauważyć nadaktywność trockistowskiej partii RAZEM.
Po przegranych przez POPSL wyborach w 2015 roku jej działacze towarzyszą praktycznie każdemu mityngowi wymierzonemu w legalnie wybrane władze.
Fioletowo-czarne płachty RAZEM towarzyszą wystąpieniom działaczy KOD, OPZZ, ZNP, PO , PSL.
Czy to jest strategia wypracowana przez IV Międzynarodówkę?
To jednak nie koniec.
Popatrzcie uważnie na tę odezwę:
.
.
Kończy się polski eksperyment z demokracją burżuazyjną. Nie był to udany eksperyment – III RP to nie był kraj sprawiedliwy – z ustrojem gospodarczym zbudowanym pod dyktando obcego mocarstwa, z elitami oderwanymi od ludu i gardzącymi nim. Polska była krajem z szalejącym bezrobociem, upadlającym ludzi kapitalizmem folwarczno-pańszczyźnianym, pełzającą prywatyzacją usług publicznych. Zwycięstwo faszystów nie wzięło się z powietrza. Ludzie tacy jak Balcerowicz, Schetyna, Tusk, Petru, Komorowski i Frasyniuk ciężko pracowali na zwycięstwo Kaczyńskiego.
.
To Platforma Obywatelska wprowadziła do kalendarza świąt narodowych Dzień Pamięci Leśnych Bandytów. To z Platformy Obywatelskiej jest prezydent mojego rodzimego miasta, który jako pierwszy w powojennej historii zrezygnował z obchodów rocznicy wyzwolenia miasta spod okupacji hitlerowskiej przez Robotniczo-Chłopską Armię Czerwoną. To postpolityka, w której badania fokusowe zastępują program, doprowadziła do tego, że liberały próbowały zbijać kapitał polityczny na brunatnieniu młodzieży.
.
Nie zapominajmy o winie liberalnych mediów i ich roli w propagowaniu hegemonicznej ideologii. O różnych redaktorach użalających się nad ciężkim losem kapitalistów zmuszanych do wypłacania wynagrodzeń pracownikom. O dziennikarzach rozpaczających, że w Polsce „roszczeniowa hołota nie chce pracować” gdy któryś nie mógł znaleźć niańki godzącej się tyrać za siedem cebulanów na godzinę. Bezrobocie średnioroczne w moim rodzimym mieście dopiero w zeszłym roku spadło poniżej 20% po raz pierwszy raz od wybuchu kapitalizmu, a spadło głównie przez postępujące wyludnienie miasta.
.
Polskie sądownictwo toczy rak – to nie ulega wątpliwości. To niezależne sądy odmawiały delegalizacji partii faszystowskich. To polskie sądy nie chciały zająć się sprawą organizowania na terytorium Polski obozów tortur dla ludzi porwanych przez reżim waszyngtoński. To niezależne sądy czuwały nad egzekwowaniem uchwalonych przez socjal-liberałów z SLD eksmisji na bruk. To niezależne sądy umorzyły postępowanie w sprawie zamordowania Jolanty Brzeskiej. To niezależne sądy okradały lokatorów z ich mieszkań – czy to dlatego, że kamienicznicy dostatecznie grubo posmarowali, czy też z zaczadzenia zbrodniczą ideologią neoliberalną.
.
Wiele schorzeń drąży polski wymiar sprawiedliwości. Ale podporządkowanie sądownictwa führerowi żadnego z nich nie uleczy. Można się wyzłośliwiać, że sędziowie, którzy stracą po zniesieniu demokracji stanowiska, zawsze mogą wziąć kredyt i zauszyć firmę ale pamiętajmy jaka stawka jest na szali. Pamiętajmy, że rządzący już próbowali tuszować zakatowanie młodego człowieka elektrowstrząsami przez bandytów w mundurach. Nie ma się co łudzić, że nie będą pozwalać sobie na więcej gdy poczują bezkarność.
.
Czas wyłączyć żenadometry i protestować nawet u boku kodziarzy. Nie są naszymi sojusznikami ale, w odróżnieniu od PiSu, przynajmniej nie są zdrajcami Polski.
.
.
https://www.facebook.com/lewica/
.
Prawdziwa lewica niczego nie ukrywa. Trzeba tylko brać jej zapowiedzi poważnie, a nie traktować jak bredzenia wariata.
.
.
Gdyby świat poważnie potraktował brednie socjalisty Hitlera zawarte w Mein Kampf (tak, jak chciał tego Piłsudski) nie byłoby koszmaru II wojny światowej.
Dlatego zapowiedzi „prawdziwej lewicy” nie można traktować jako żartu znudzonych młodzieńców z dobrych domów.
To tylko kolejny głos dotyczący utworzenia nowego „Frontu Ludowego” mającego skupić wszystkich antykonserwatystów.
Ale w odróżnieniu od Petru itp. lewica jest pragmatyczna.
I, co najważniejsze, scenariusz przejmowania władzy w kraju ma już przetrenowany.
W Hiszpanii i Francji.
c.d.n
20.07 2017