Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad powiedział, że istnienie Izraela jest „obrazą dla całej ludzkości”.
Ahmadineżad wypowiedział się do uczestników antyizraelskiej manifestacji w Teheranie, podczas której demonstrowano solidarność z Palestyńczykami. Taki dzień solidarności jest obchodzony w Iranie od 1979 r.
Izrael uważa, że irański program nuklearny jest zagrożeniem dla egzystencji państwa żydowskiego. Teheran twierdzi, że jego program nuklearny ma charakter czysto cywilny. Władze Izraela podkreślają, że nie wolno dopuścić do tego, by Iran wszedł w posiadanie broni atomowej.
W ostatnich tygodniach izraelskie media pełne są doniesień opierających się na wypowiedziach osób zastrzegających sobie anonimowość, które utrzymują, że izraelska akcja militarna wobec Iranu w związku z jego programem nuklearnym jest nieunikniona.
Ahmadineżad nazwał w piątek Izrael "sfabrykowanym reżimem syjonistycznym" i "skorumpowaną, nieludzką, zorganizowaną grupą mniejszościową", która występuje przeciwko "wszelkim boskim wartościom". Mówił, że zwalczanie Izraela jest w istocie "obroną praw i godności wszystkich istot ludzkich".
Uczestnicy demonstracji w Teheranie podpalili flagę izraelską i skandowali "śmierć Izraelowi", "śmierć USA".
Więcej: http://konflikty.wp.pl/kat,1356,title,Prezydent-Iranu-Istnienie-Izraela-jest-obraza-dla-calej-ludzkosci,wid,14853388,wiadomosc.html