Wygląda na to, że kraj przeznaczony do konsumpcji nie może nawet się bronić – każdy odruch obronny jest bowiem przedstawiany jako „NAJNOWSZA PROWOKACJA”.
Podaję za sfora.pl /3 źródła/:
I zwracam uwagę na szczególny śródtytuł: "OTO NAJNOWSZA PROWOKACJA TEHERANU".
Najnowsza prowokacja Teheranu.
Teheranowi udało się tego dokonać dzięki ostrzeżeniu o fikcyjnych testach rakietowych w pobliżu cieśniny. Na pięć godzin ruch morski zamarł.
Admirał Mahmoud Mousavi wyjawił, że wystrzelone rakiety to nowoczesne pociski wyposażone wtechnologię antyradarową oraz inteligentne systemy zakłóceń nawigacji rakietowej.
Wygląda to na klasyczne szczucie. Teraz pewnie świat zakrzyknie: "Bierz go!!!". A nawet jak nie zakrzyknie, to światu się wmówi, że uprzedziło się tylko gorące pragnienie ludu pracującego miat i wsi. Czy tam jak to się teraz nazywa…
A wygląda również i na to, że kraj przeznaczony do kolejnej konsumpcji nie może nawet się bronić – każdy odruch obronny jest bowiem przedstawiany jako "najnowsza prowokacja".
Niby z porzadnej rodziny, a do komedyantów przystala. Ci artysci...