Instytut Pamięci Narodowej ws. potwierdzenia warunków uprawniających do uzyskania statusu działacza opozycji antykomunistycznej jest zobowiązany do stosowania KPA w całości (z wyjątkiem art.146§1 przy wznowieniu postępowania).
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie sporządził pisemne uzasadnienie wyroku z dnia 11 stycznia 2017 r. sygn. akt IV SA/Wa 1989/16. Przypomnijmy, iż decyzję IPN ws. odmowy potwierdzenia warunków uprawniających do uzyskania statusu działacza opozycji antykomunistycznej zaskarżył dr Daniel Alain Korona. Mimo, że archiwista IPN stwierdził że wobec Daniela SB w 1988 r. prowadziła grę operacyjną zmierzającą go do skompromitowania w środowisku opozycji antykomunistycznej, tenże sam Instytut odmówił potwierdzenia spełnienia warunków, powołując się na notatki SB w których funkcjonariusz zapisał, iż Daniel się do nich zgłosił i przekazywał informacje oraz donosił na określonych działaczy. Jak się okazało w notatkach były informacje przebrzmiałe, nieprawdziwe lub publicznie dostępne.
W toku postępowania, IPN odmówił przeprowadzenia jakiegokolwiek postępowania dowodowego oraz udostępnienia akt (w tym materiałów SB) twierdząc później przed sądem, iż nie może tego uczynić w związku z przepisami ustawy o IPN. Z kolei Daniel stwierdzał, że skoro ustawa o działaczach opozycji antykomunistycznej odwołuje się do Kpa, a jedynym zastrzeżeniem jest wyłączenie art.146§1 przy wznowieniu postępowania, zatem Instytut jest zobowiązany do udostępnienia stronie akt, umożliwienie wypowiedzenie się przed wydaniem decyzji, prawo zgłoszenia dowodów itd. Zarzucał także naruszenie 2-instancyjności postępowania, skoro te same osoby uczestniczyły w wydaniu decyzji w I i II instancji.
http://serwis21.blogspot.com/2017/01/akta-sb-jako-element-prowokacji-wobec.html
11 stycznia WSA w Warszawie całkowicie podzielił stanowisko przedstawione przez Daniela.
http://serwis21.blogspot.com/2017/01/decyzje-prezesa-instytutu-pamieci.html
Pisemne uzasadnienie wyroku jest dla IPN miażdżące. Instytut ma obowiązek stosowania przepisów KPA praktycznie w całości, włącznie z udostępnieniem dokumentów SB, ma umożliwić stronie prawo do składania wniosków dowodowych, uczestniczyć w postępowaniu dowodowym, przedstawić wyjaśnienia itd.
Wyrok nie jest prawomocny, ale jest mało prawdopodobne by IPN zaskarżył wyrok. NSA podtrzymałby wyrok, skoro decyzję w I i II instancji wydawał ten sam urzędnik. Jednak zastosowanie się do całości wyroku będzie dla IPN kłopotliwe. A zatem można się spodziewać kolejnych batalii prawnych.