Inwigilacja zza winkla

Dzisiaj w południe, pod aresztem śledczym od ul.3 Maja w Gdańsku, spotkała się spora grupka osób, wspierających Klaudiusza Wesołka,

w jego walce o prawo do swobody wypowiedzi i informacji. Byli przedstawiciele Porozumienia, rawskiego, Solidarni 2010, Gazety Polskiej, przyjaciele z TVG9, Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Karol Krementowski i blogerzy. Dołączyli tez posłowie PiS Zbigniew Kozak i Andrzej jaworski, co było niezwykle przydatne w rozmowach z szefostwem Aresztu Śledczego w Gdańsku.

Klaudiusz Wesołek, znany opozycjonista(wielokrotnie zatrzymywany przez MO) został skazany na kare grzywny za „zakłócanie porządku publicznego”, czego dokonał FILMUJĄC happening Naszej Naszości podczas posiedzenia Rady Miejskiej w Sopocie.

Klaudiusz nie zgodził się z wyrokiem, nie pozwolił także zapłacić za siebie grzywny, uznając, ze wyrok jest niezasłużoną opresją za publikowane przez jego TVG9, materiały filmowe. O wydarzeniach, o których próżno szukać relacji w mainstreamie.

Wykonanie wyroku zamiennego dla grzywny aresztu wykonano w sposób świadczący o intencjach przydania dodatkowych opresji dla Klaudiusza: późnym wieczorem zabrano go z domu, pozostawiając bez opieki dwa jego psy (Klaudiusz mieszka sam).I oczywiście przed Świętami Wielkiej Nocy. W ramach „wychowania do posłuszeństwa.”

Rozumiejąc niezgodę Klaudiusza na zapłatę za niego grzywny i traktując jego wolę odbycia kary aresztu, jako kolejnego dowodu na pogarszającą się swobodę wypowiedzi w Polsce chcieliśmy w dniu dzisiejszym zaprotestować przeciwko temu wyrokowi, a także takim wyrokom w przyszłości. Mieliśmy zamiar namówić Klaudiusza, aby pozwolił na zapłatę za siebie i „wykupienie go z aresztu”, uznając, że cel obudzenia opinii publicznej wypełnił, natomiast pobyt na Święta w areszcie jest karą zbyt dotkliwą.

Od początku protestu (tablice, wołanie o uwolnienie i uzdrowienie sądownictwa) towarzyszyli nam policjanci. Po półgodzinnym mniej więcej proteście i zebraniu podpisów pod prośbą o uwolnienie Klaudiusza Wesołka do Komendanta Aresztu Śledczego w Gdańsku, przeszliśmy pod wejście do aresztu od ulicy Kurkowej. Tam czekaliśmy na wynik rozmowy delegacji, która zaniosła petycję.

Kiedy nie byliśmy już na widoku publicznym, policja zaczęła spisywać dane personalne oczekujących? Policja może każdego wylegitymować, natomiast musi powiedzieć, na jaką okoliczność spisuje dane. Kiedy zapytałam o powód; usłyszałam, że to polecenie Komendanta Miejskiego Policji. Dziwny powód wpisywania do annałów policyjnych…( I tak po latach przerwy od 1989 r. podawałam policjantom swoje dane.)

Nie zagrożenie bezpieczeństwa publicznego (dość radosny byłby to zarzut, zważywszy, że siedziałam z kilkoma paniami w tym czasie na ławce pod aresztem).No i nie zrobili tego panowie w miejscu widocznym, poczekali aż grupa przejdzie na zaplecze, gdzie jedynymi świadkami tego powszechnego spisu ludności, byli koledzy policjanci. Taka odwaga zza winkla.

Delegacja wróciła i dowiedzieliśmy się, że:

1.Klaudiusz nie może być wykupiony 2. Wolno nam we wtorek starczyć paczkę dla Klaudiusza( po świętach jak widać..) 3. Uzyskano zgodę na widzenie Klaudiusza z posłem Kozakiem. 4.Poseł Kozak wreszcie zapewnił, że rozpocznie dalsze działania dla uwolnienia Klaudiusza.

Pamiętajmy, Klaudiusz uzyskał wyrok w trybie nakazowym, za filmowanie happeningu. Dla telewizji TVG9. Dzisiaj bloger Klaudiusz Wesołek, jutro kto inny.

http://www.tvg9.cba.pl/