Media Watch i recenzje
Like

Intensywna hodowla troglodytów

01/01/2015
560 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Intensywna hodowla troglodytów

Panem et circenses – wołał rzekomo plebs w starożytnym Rzymie do panujacych imperatorów i dostawał to – Cezarom opłacało się utrzymywać nierobów i dostarcać im rozrywek; mieli spokój i brak zagrożenia utraty władzy. Pod tym wzgledem nic się nie zmieniło – władza gotowa jest płacic dużo za takie same cele, a władza o charakterze dyktatorskim i uzurpatorskim w szczególności. Wydawałoby sie, iż mając demokratyczną legitymację – nie potrzeba już nieustannie opłacać się wyborcom.

0


 

Nic z tych rzeczy – nie ma takich pieniedzy, których by rząd (ściśle biorąc – rząd PO-PSL) nie poświęcił, by zapewnić sobie kontynuację władzy. Do tych ponurych myśli nie skłoniła mnie obserwacja konkurowania co bardziej znaczacych miast w Polsce w wysokości i wspaniałości estrady dla wrzaskliwej sylwestrowej muzyki – to jeszcze można zrozumieć (ale nie wybaczyć). Nawet nie przypadek (mam nadzieję, że jednostkowy) – montowania automatycznych kasowników w autobusach miejskiej komunikacji, kamer itp. i zakrywania ich pokrowcami, gdyż w mieście komunkacja jest darmowa. Idzie mi o programowe nastawienie aktualnego rządzącego obozu na generalne odmóżdżenie społeczeństwa. Niech się ludzie nie martwią swoimi bytowymi, czy też wyższej natury, sprawami – rząd ciepłą wodę do kranów dostarczy, dostarczy też rozrywek. Dodatkowo troską tego rządu jest dostarczenie rozrywek prymitywnych i jeszcze „poprawnych” – nie mających nic wspólnego z kulturą, a już broń Boże z polskimi tradycjami narodowymi.

Cel jest oczywisty – pojęcie narodu – obowiązujaca kosmopolityczna doktryna uważa za rzecz przestarzałą, przeszkadzajacą w realizacji nowego wspaniałego świata, w którym ludzie mogą pracować i mogą oddawac się najbardziej odczłowieczonym praktykom – zgodnie z atawistycznymi instyktami. Takim społeczeństwem łatwiej jest kierować, łatwiej utrzymywać w posłuszeństwie przy pomocy nowoczesnych perkalików (coraz to nowych elektronicznych gadżetów). Fakt, że odbywa się to kosztem społeczeństwa – władzy nie przeszkadza. Jeżeli prezydent miasta Krakowa uważa, że miasto może wydać na dwa stadiony i halę sportową ponad miliard zł. i jeszcze ma zamiar organizowac olimpiadę (to ostatnie – na szczęście zostało storpedowane przez mieszkanców miasta) – to wydaje nie zważając na zadłużenie ok. 2 mld. (50 % rocznego budzetu). Jeżeli władze miejskie uważają, że Kraków skorzysta na zorganizowaniu „Przystanku Woodstock” dla (głównie) – delikatnie mówiąc – rozwydrzonej młodzieży na szlachetnym historycznym Rynku, to robią to i kosztem 95 % mieszkańców prowadzą hodowlę opóźnionych w rozwoju intelektualnym nawet niekoniecznie młodych troglodytów.

Osobiscie protestuję przeciwko takiemu wyrzucaniu moich pieniędzy w błoto – niech sobie Majchrowski weźmie kredyt, wynajmie pole, tam zbuduje estradę i swoje koszty pokryje ze sprzedaży biletów kupowanych przez chętnych na uczestniczenie w omawianym rykowisku (pardon – w koncercie). To byłoby uczciwe…

Dla porządku dodam, iż kiedy miałem kilkadziesiąt lat mniej – też nie uczestniczyłem w tego rodaju stadnych iventach, ani w oglądaniu piłkarskich rozgrywek. Natomiast – jako zawodnik rozegrałem kilkaset meczy w piłkę kopaną.

0

Janusz40

337 publikacje
31 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758