Opis tła historycznego powstania Inkwizycji, przeciw komu była skierowana i jakie przybierała formy
Inkwizycja jako narzędzie obrony wartości katolickiego Kościoła
Według Wikipedii Inkwizycja, (łac. Inquisitio – śledztwo, badanie) – jest nazwą systemu śledczo-sądowniczego Kościoła katolickiego działającego od XIII do XIX wieku, utworzonego w celu wyszukiwania, nawracania i karania heretyków w oparciu o postanowienia ujęte w dokumentach soborowych, synodalnych oraz bullach papieskich. W skład tego systemu wchodziły trybunały biskupie i urzędy inkwizytorów mianowanych bezpośrednio przez papieża, oraz współpracujące z nimi władze świeckie. W ściślejszym sensie termin ten oznacza procedurę śledczą, którą posługiwali się inkwizytorzy i która oparta była na oskarżeniu publicznym, starannym śledztwie prowadzonym z urzędu i archiwizowaniu wyników dochodzeń.
Na podstawie niepełnych danych takich krajów jak Portugalia, Hiszpania, Włochy,Francja, Niemcy, Niederlandy, Bałkany,Węgry, Polski i Czech można przyjąć, że w czasie od XIII do XVIII wieku stracono w ramach inkwizycji kilkanaście tysięcy osób. Oprócz kary śmierci wymierzano i lżejsze kary w sumie specjaliści oceniają, że w przeciągu 600 lat sądy inkwizycyjne skazały na różne kary kilkaset tysięcy osób.
Papież Jan Paweł II w imieniu Kościoła Katolickiego przeprosił za te bolesne praktyki , jakie w Kościele miały miejsce w przeszłości. W liście apostolskim Tertio millennio adveniente napisał: "bolesnym zjawiskiem, nad którym synowie Kościoła muszą się pochylić z sercem pełnym skruchy, jest przyzwolenie okazywane zwłaszcza w niektórych stuleciach na stosowanie w obronie prawdy metod nacechowanych nietolerancją, a nawet przemocą".
Inkwizycję, w dzisiejszej mowie potocznej rozumiemy jako synonim kontroli sumień i poglądów przez władzę. Stanowi ona jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów antyklerykalnych.
Autorzy lewicy, ateiści i koła masonerii starają się wyolbrzymiać działania tej instytucji i przypisać jej antyludzkie działania. Pisarze katoliccy, zepchnięci do defensywy, zwracają uwagę na zmieniające się w czasie rozumienie dobra i zła, umniejszają , zwłaszcza w późniejszych wiekach, znaczenie tych sądów i wskazują na niektóre pozytywne rozwiązania tej instytucji, zwłaszcza w dziedzinie prawa.
Genezę tych działań Kościoła autorzy widzą w czasach jego prześladowania Katarów. Jej charakter biskupi wystąpił już w latach 1184 –1231. Występowały one z różnym nasileniem w poszczególnych krajach i wiekach. Najbardziej intensywnie w Hiszpanii, Portugalii, Francji i we Włoszech.
Dzielone są na inkwizycję biskupią i inkwizycję papieską a Wikipedia przytacza następujące jej etapy:
1.2 Inkwizycja biskupia (1184–1231)
1.3 Średniowieczna inkwizycja papieska
1.2 Inkwizycja biskupia (1184–1231)
1.3 Średniowieczna inkwizycja papieska
1.3.3 Działalność w XIV i XV wieku
1.4 Inkwizycja biskupia po 1231
1.5 Inkwizycja hiszpańska 1480–1820
1.5.4 Prześladowania judaizantów
1.5.5 Upadek inkwizycji hiszpańskiej
1.6 Inkwizycja portugalska 1536–1821
1.7 Nowożytna inkwizycja papieska (inkwizycja rzymska)
1.8 Inkwizycja sycylijska (1720–1782)
1.9.1 Kraje na północ od Alp i Pirenejów
1.10 Czasy współczesne1.3.3 Działalność w XIV i XV wieku
Według dostępnych źródeł, zapisy najgorszych praktyk dotyczą inkwizycji hiszpańskiej. Dla wprowadzenia czytelnika w panujące w czasie jej trwania przekonania i nastroje przytoczę, za jednym z autorów opis jednego z tych zdarzeń. Sposób widzenia zadań Inkwizycji świetnie oddaje fragment relacji inkwizytora z pewnej egzekucji z 24 sierpnia 1719 roku:
(Przywiązany do pala skazaniec) "…rzekł spokojnie ’Chciałbym nawrócić się na wiarę Jezusa Chrystusa’ – słowa, jakich dotąd od niego nie słyszano. Ucieszyło to w najwyższym stopniu wszystkich duchownych, którzy poczęli ściskać go z czułością i nieskończenie dziękować Bogu za to, że uchylił im wrota prowadzące do jego zbawienia… Obecny przy tym wyznaniu zakonnik wyświecony w regule Seraficznego Ojca, zapytał go: W jakiej wierze umierasz ?’ Ten, obróciwszy ku niemu oczy, odparł: ’Powiedziałem już, ojcze, że umieram w wierze Jezusa Chrystusa’, czym wywołał wielką radość i ukontentowanie wszystkich obecnych. Zakonnik powstał z klęczek i wyściskał rzeczonego oskarżonego, co z najwyższą satysfakcją uczynili również wszyscy pozostali, składając dzięki Bogu za Jego nieskończoną dobroć. Wówczas oskarżony spostrzegł kata, który wystawił właśnie głowę zza pala, i zapytał go: ’Dlaczego nazywałeś mnie przedtem psem ?’ Kat odpowiedział: ’Ponieważ odrzucałeś wiarę w Jezusa Chrystusa; skoro ją jednak przyjmujesz, wszyscy jesteśmy braćmi, więc jeśli Cię obraziłem, na kolanach błagam Cię o wybaczenie.’ Ów udzielił mu przebaczenia z radosną twarzą i obaj uściskali się…Bojąc się, by nie zmarnowała się owa dusza, która dała tyle dowodów swego nawrócenia, niepostrzeżenie przesunąłem się na tył pala, gdzie czekał oprawca i wydałem mu rozkaz, aby czym prędzej nałożył obręcz i zacisnął ją bez zwłoki, co też uczynił z niemałą zręcznością. Po stwierdzeniu zgonu polecono oprawcy, aby z czterech stron paleniska podłożył ogień pod zgromadzone na nim węgle i drewno. Zrobił to natychmiast; zaczęło się palić i coraz wyższe płomienie ogarnęły podium ze wszystkich stron trawiąc deski i ubranie.”
Karę śmierci i spalenie na stosie stosowano niezbyt często. Przeważnie w przypadkach, kiedy heretyk odmawiał skruchy i wyrzeczenia się herezji.. W większości przypadków sądy orzekały jako karę „środki pokutne”: w przypadku grzechu śmiertelnego np. odmawianie modlitw, post, noszenie oznak hańby, pielgrzymka, chłosta, itp.
Poddanie delikwenta procesowi inkwizycji poprzedzała pewna procedura, której początkiem było ustalenie stanu faktycznego korzystając z dowodów, świadków itp. Następnym etapem był „czas łaski” i dopiero potem dochodziło do samego procesu.
Według Marka Piotrowskiego (Inkwizicja- internet) Charakterystyczną cechą Inkwizycji, wyróżniającą ją spośród ówczesnych trybunałów jest położenie nacisku nie tyle na ukaranie oskarżonego, co na zbawienie jego duszy. Możemy dziś oczywiście się nie zgodzić na ówczesne rozumienie tych spraw, jednak niewątpliwie taki był właśnie tok myślenia inkwizytorów.
Oczywiście, trudno nam dziś zrozumieć ówczesne podejście do nawracania grzeszników. Aby zrozumieć motywy działania spróbujmy wczuć się w sposób rozumowania, jaki doprowadził do powstania Inkwizycji. Najwyższym dobrem człowieka – wyższym niż życie doczesne – jest zbawienie i życie wieczne. Człowiek szerzący herezję stwarza zagrożenie utraty przez innych życia wiecznego – a więc robi im większą krzywdę niż gdyby próbował ich zamordować. W tej sytuacji herezja jest przestępstwem gorszym niż zabójstwo – i powinna być surowiej od niego ukarana. Wszak morderca może zabrać człowiekowi tylko kilkanaście (góra kilkadziesiąt) lat życia, zaś heretyk może spowodować utratę zbawienia wiecznego. Sprawa szła zresztą nie tylko o cudze dusze, ale i o zbawienie oskarżonego. Stąd pośpiech inkwizytora widoczny w wyżej przytoczonej relacji – skazańca chciano stracić czym prędzej, aby przypadkiem w ostatniej chwili nie rozmyślił się zaprzepaszczając owoce swojego nawrócenia!
Innym elementem pozwalającym przybliżyć naszej dzisiejszej wyobraźni ówczesne prześladowania, to warunki więziennictwa w jakich oskarżeni przez sądy inkwizycyjne, zmuszeni byli odbywać swe kary. Pisze o tym Marek Piotrowski (op. cit.):
Ileż to słyszeliśmy opowiadań o straszliwych więzieniach Inkwizycji ! Wierni postulatowi sprawdzania dostępnych źródeł historycznych, porównajmy obraz z nich się wyłaniający z owymi opowiadaniami współczesnych ateistów:
Inkwizycja miała dwa rodzaje więzień :
"tajne więzienie" (odpowiednik dzisiejszego aresztu śledczego)
"więzienie karne" (carcel de penitencia) gdzie osoby skazane odsiadywały karę "wiecznego więzienia" (proszę aby nikogo nie myliła ta nazwa – "wieczne więzienie" rzadko bywało dożywociem, wyrok mógł opiewać na wiele lat, ale mogły to być też np. 3 miesiące. Po prostu nazwą tą opatrywano każdy orzeczony wyrok więzienia. W XV i XVI wieku "wiecznym więzieniem" nazywano także obowiązek przebywania w domu krewnych lub nawet zakaz opuszczania miasta)
Pewnym paradoksem jest, iż więzienia "karne" były zwykle lżejsze niż areszt śledczy. Niektóre z nich były rzeczywiście ciemne i mokre (wymienia się Sewillę, Kordobę i Saragossę), większość jednak była znacznie lżejsza niż "standardowe" więzienia królewskie[1]. Zdarzało się często, iż więźniowie pospolici – osadzeni w więzieniach publicznych – samooskarżali się przed Inkwizycją wyłącznie po to, by przeniesiono ich do owych "lochów Inkwizycji"!
Nic w tym zresztą dziwnego, skoro – w odróżnieniu od więzień królewskich – w "lochach" Inkwizycji z reguły karmiono regularnie i to wcale nie najgorzej (chleb, mięso, wino). Więźniowie posiadający własne środki mogli sobie ponadto sprowadzać posiłki z miasta ( w tym także owoce i słodycze). Choć brzmi to dla nas – wychowanych na "czarnej legendzie" Inkwizycji – niewiarygodnie, jednym z obowiązków służby więziennej było czuwanie, aby aresztanci nie przejedli w ten sposób całego swojego majątku (nie w ich interesie zresztą – musieli mieć z czego płacić grzywny !). Ubodzy aresztanci dostawali "z urzędu" kapcie, koszule i kalesony, zaś ludzie należący do inteligencji zwykle mogli przechowywać w celi książki oraz przybory do pisania. Wszystkim więźniom zapewniano opiekę lekarską.
Mężczyźni osadzani byli z reguły w celach pojedynczych, zaś kobiety – w zbiorowych, co miało w założeniu chronić je przed nadużyciami ze strony służby więziennej.
Oczywiście wszystko to nie oznacza, iż nie zdarzały się nieprawidłowości – wiemy że w 1560 roku w Sewilli bunt więźniów został brutalnie stłumiony, na Wyspach Kanaryjskich w 1792 nakarmiono więźniów soloną rybą bez podania wody, zaś w 1544 roku w Barcelonie ujawniono przypadki "dorabiania" przez obsługę więzienia na obcinaniu racji aresztantów. Jednak sam fakt, iż znamy te przypadki świadczy, iż to nie one stanowiły normę.
(kara "wiecznego więzienia" trwała zazwyczaj nie dłużej niż 3 lata, zaś wyrok "więzienia wiecznego i nieodwołalnego" opiewał zwykle na mniej niż 8 lat). Ułatwienia te nie były jednak możliwe w początkach istnienia inkwizycji.
W Polsce, w tym okresie kontrreformacji proces inkwizycji nie przybrał tak okrutnych, jak w państwach Zachodu, rozmiarów. W następującej wojnie trzydziestoletniej co prawda król Zygmunt III Waza stanął po stronie dynastii Habsburgów, wspieranych przez papiestwo wysyłając „Lisowczyków” do zwalczania braterskich sąsiadów Czechów, a następnie i Węgier, nie mniej panujące nastroje wśród części arystokracji i szlachty nie pozwalały na stosowanie zbyt drastycznych środków zwalczania heretyków (protestantów) chociaż w niektórych miejscach w kraju i takie zaistniały.
Oceniając cały ów okres walki papiestwa z ruchami reformacyjnymi dotyczącymi nauki Jezusa trzeba mieć na uwadze ówczesny poziom cywilizacyjny ludzkości. Wszak ta, chociaż powoli zmieniała swe obyczaje przechodząc od ludożerstwa, niewolnictwa, pańszczyzny, rozwoju praw w dziedzinie pracy, do praw człowieka, zakazu torturowania i kary śmierci, a nawet wdrażania praw zwierząt. To co dzisiaj dla nas jest niewyobrażalne, kilka wieków temu uważano za cywilizacyjnie uzasadnione..
Zmienia się natura człowieka, i choć stajemy się coraz bardziej tolerancyjni w szerokim rozumieniu ludzkiego rozwoju, jednak pewne segmenty braku tolerancji utrzymują się przez tysiąclecia.. Wszak Żydzi domagali się śmierci dla Jezusa Chrystusa, ponieważ głosił naukę sprzeczną z ich przekonaniami. Rzymianie przez kilka wieków prześladowali Chrześcijan, bo ci mieli inny pogląd na życie od obowiązującego w Cesarstwie Rzymskim. Kiedy Chrześcijanie doszli w Rzymie do władzy, zaczęli prześladować tych wszystkich, którzy mieli inne przekonania religijne od ustalonych przez sobory papieskie. Stalin i jego ateistyczne otoczenie mordowało wszystkich tych, którzy wierzyli w duchowość wszechświata i jednego Boga. Podobnie , z nieco innych pobudek czynił to Hitler.
Obecnie siły kierujące światem podejmują wiele zbrodniczych wojen, żeby nakłonić inne ludy świata do życia według zasad demokracji, wypracowanej w byłych państwach kolonialnych. I tak już jest, dopóki ludzkość w swym rozwoju nie osiągnie optimum tolerancji i szacunku dla poglądów innych.
Posługiwanie się przez byłych bolszewików, lub różnej maści ateistów inkwizycją, dla umniejszenia znaczenia i roli Kościoła we współczesnym świecie, jest potwierdzeniem tych wielowiekowych prawidłowości. Tylko mędrcy zdają sobie sprawę z olbrzymiej roli szerzenia dobra przez kościoły we współczesnym, pozbawianym Boga, życiu ludzkości. Kościół katolicki może dawniej i błądził, lecz dziś, wraz z innymi chrześcijańskimi kościołami stanowi filar filozofii dobra i zaporę dla ciemnych sił szerzących zło w dzisiejszym życiu narodów..
Dzisiaj, mimo ogromnego postępu w dziedzinie praw człowieka i demokracji wciąż jeszcze występują wyspy okrucieństwa, przy których więzienia inkwizycji jawią się nieomal jak sanatoria. Warto porównać warunki sławnego z okrucieństw i stosowanych tortur więzienie w Guantanamo z więziennictwem inkwizycji, którym tak chętnie straszy dziś lewica.
Inkwizyzja :Wikipedia
doc.dr Rudolf Jaworek,ekonomista,emeryt.Autor wielu publikacji gospodarczo - spolecznych i wierszy satyrycznych.