PRZYKLEIŁA SIĘ MUCHA DO… Do wielkiego medialnego szoł zleciały się infosępy i obsrywacze gazetowi… jakiś krzyż z puszek po zimnym piwie, kilka gołych dup i kałuże moczu honorowo oddanego w światłej krucjacie zwalczania przerażonego wizją kolejnych rozbiorów ciemnogrodu, zawierzającego swe obawy ostatniej już instancji… Jakiś ktoś liczący po cichu na umorzenie sprawy szantażu upadłego senatora rozkręca w najlepsze imprezę dla młodych wyzwolonych od czegoś tam… Wpadły aktoreczki pośmiać się z czegoś tam… bo nie wypada nie pośmiać się gdy elity się śmieją… szczególnie gdy chodzi o ten konkretny powód… Przepiękna gwiazdka rozdając autografy i zdjęcia nie zauważyła, że wdepnęła w różowe coś i że to coś cholernie śmierdzi… takie medialne szoł… czegóż się nie robi dla […]
Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.