„Samorządy z zachodniego pasa granicznego mają problem. U ich drzwi pojawiło się realne zagrożenie ze strony imigrantów zamieszkałych w obozie koło Frankfurtu… W związku z prośbami mieszkańców wojewoda lubuski Władysław Dajczak wraz z zaangażowanymi w sprawę służbami stworzył specjalne patrole piesze dla poprawy bezpieczeństwa” — podaje Polonijne Centrum Kultury w Kaliningradzie, powołując się na Forsal.pl.[SN]
Podkreślono, że w dwóch gminach (Łęknicy i Słubicach) doszło do ekscesów z udziałem niewielkich grup uchodźców. Szczególnie hałaśliwie zachowują się wieczorem i zaczepiają mieszkańców. Za dnia również dają o sobie znać na pobliskich bazarach i w sklepach. Przyciągają ich niskie ceny i kurs euro, który pozwala im zaoszczędzić na socjalu otrzymywanym od władz niemieckich.[SN]
Część uchodźców, którzy znaleźli się w obozach w Niemczech, uzyskała już dokumenty legalizujące pobyt. Dlatego mogą bez problemu przekraczać granicę w całej strefie Schengen. Funkcjonariusze, kontrolujący ruch uchodźców, mają opłacone noclegi i wyżywienie oraz są zwolnieni z innych obowiązków. Ich zadanie polega na pełnieniu służby przy moście granicznym (Słubice i Frankfurt nad Odrą dzieli most) oraz wzdłuż całej granicy z Niemcami.[SN]
Tymczasem okazuje się, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie tylko nie zablokował obowiązkowych kwot imigrantów przyjętych przez Komisję Europejską, ale nie jest też w stanie ograniczyć przyjęcia przybyszy z Bliskiego Wschodu jedynie do prześladowanych chrześcijan.[A]
Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański twierdzi, że PiS nigdy nie deklarował przyjęcia do Polski jedynie imigrantów z Bliskiego Wschodu, którzy przybyli do Europy w ubiegłym roku i są wyznawcami chrześcijaństwa. Według działacza partii Jarosława Kaczyńskiego, podobne ograniczania oznaczałyby, że w Iraku i Syrii prześladowani są jedynie chrześcijanie, a nie jest to zgodne z prawdą. Szymański mówi jednocześnie, że Polska ma prawo dostrzegać obiektywny fakt, iż to właśnie chrześcijanie są osobami najbardziej prześladowanymi w regionie Bliskiego Wschodu, jednak nie może to oznaczać ograniczania przyjęcia imigrantów jedynie do wyznawców jednej religii.[A]
Choć wiceminister spraw zagranicznych twierdzi, że nie było deklaracji o rozlokowaniu w Polsce tylko chrześcijan, nie jest to prawdą. Jeszcze na początku roku minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak deklarował, iż nasz kraj przyjmie tylko wyznawców Jezusa, w czym wtórował mu poseł PiS Artur Górski.[A]
Na podstawie: forsal.pl, wp.pl, pch24.pl
Źródła: pl.SputnikNews.com [SN], Autonom.pl [A]
2 komentarz