Iluzja rzeczywistości
03/11/2012
841 Wyświetlenia
0 Komentarze
11 minut czytania
Niezależnie od światopoglądu, każdy z nas zaczyna zauważać, że mechanizmy kontroli ludzkości wzmagają się i że świat nie wygląda już tak samo, jak chociażby 20, 30 lat temu.
Z roku na rok atmosfera zaczyna się zagęszczać, a ludzie staja się coraz bardziej słabi fizycznie, stępieni umysłowo i wykończeni nerwowo.
Magisterki, doktoraty, w ogóle wiedza uzyskana w tzw. masowym nauczaniu, okazuje się nic nie wartym magazynem śmieci, bo tez nijak się ma do realiów rzeczywistości.
Autorytety, którym do tej pory hołdowaliśmy, odchodzą do lamusa, gdyż coraz większa masa populacji światowej zaczyna rozumieć mechanizmy władzy i totalnego zakłamania w każdej dziedzinie życia.
Tak naprawdę już od ponad 10 lat czułam wyraźnie te niskie wibracje, którymi nas osaczają, wtedy jeszcze na nieuświadomionym poziomie. Jednak pewien ciąg dziwnych zdarzeń, który miał miejsce w mojej ziemskiej egzystencji, spowodował, że zaczęłam poszukiwać sensu życia, stąd tytuł mojego bloga.
Zaczęłam uczęszczać między innymi na spotkania w Kole Przyjaciół Bruno Groeninga i niezależnie od tego, jakie mogą być opinie na temat tego Koła, wiem jedno, że doświadczyłam tam szeregu niewytłumaczalnych zjawisk, zjawisk, które dla przeciętnego zjadacza chleba daleko wykraczają poza jego percepcję.
Między innymi w trakcie głębokiej relaksacji, ujrzałam mocny snop światła i wyraźnie, bardzo namacalnie poczułam jakby jakaś siła dokonywała zabiegu na mojej tarczycy. Czułam to wręcz fizycznie, przy czym nie odczuwałam w tym momencie żadnego bólu. Uczucie jakie mi w tamtym momencie towarzyszyło, było czymś podobnym do odczuć podczas bezkrwawych operacji filipińskich. Mogę z pełną odpowiedzialnością dokonać takiego porównania, bo takiemu filipińskiemu zabiegowi dużo wcześniej również się poddałam.
Różnica jednak polegała na tym, ze jakkolwiek bezkrwawa operacja na jamie brzusznej była związana z fizyczną ingerencją drugiego człowieka, tak podczas tej relaksacji, nikt fizycznie mnie nawet nie dotykał.
Dlaczego o tym piszę, dotykając tak intymnej sfery swojego życia? Otóż ma to ścisły związek z tematem, który mam zamiar poruszyć w dzisiejszym poście.
Coraz więcej bowiem naukowców oraz ludzi nie związanych w żaden sposób z nauką, skłania się ku tezie o holograficznej strukturze rzeczywistości i otaczającego nas wszechświata.
Głęboko porusza te tematy David Icke w swoich wykładach. Początkowo odnosiłam się do tych tematów z dużym dystansem. Jednak w miarę zgłębiania wiedzy od strony światowych religii, duchowości oraz równoległych, niewidzialnych światów, a także po licznych rozmowach z szalenie ciekawymi ludźmi, doświadczającymi niezwykłych przeżyć i posiadającymi nietuzinkowe dary Ducha, dochodzę coraz częściej do wniosku, ze David Icke jest najbliżej prawdy ze wszystkich badaczy konspiracji.
Kiedy pierwszy raz wysłuchałam wywiadu Davida Icke’a z Credo Mutwą, afrykańskim szamanem i Arizoną Wilder tzw Boginą Matką, wychowanką Iluminatów, potraktowałam te opowieści jak jakieś chore science fiction, a nawet należałam do grona ludzi demaskujących i dyskwalifikujących osobę Icke’a.
Dopiero wczoraj po wyłączeniu rozumowego rozbierania rzeczywistości i włączeniu intuicji oraz złączeniu dotychczasowych, własnych puzzli, zupełnie z innej perspektywy spojrzałam na te wywiady i doznałam olśnienia.
Przecież, jeżeli prześledzimy wierzenia, legendy ludzi z różnych stron świata, to wszystkie one sprowadzają się do jednego, ze istnieją jakieś ponadludzkie byty, które mają wpływ na naszą cywilizację. Mówią o tym Indianie, Afrykańczycy, ale również ludy zamieszkałe w bardziej cywilizowanych miejscach świata.
Każdy z nich używa innej terminologii oraz ujmuje tą wiedzę pod kątem własnego światopoglądu, ale przesłania prawdy, są zaskakująco zbieżne.
Można te doniesienia o nieludzkich istotach odnieść do biblijnych Nephilim i ich potomstwa, czyli do upadłych aniołów, co jest kolejna interpretacją tej rzeczywistości.
Bardzo często nawiązuję w swoich postach i komentarzach do znajomości z pewną kobietą, która ma widzenia. Traktuję ją jako kogoś w rodzaju osobistego mentora, choć nie znaczy, że polegam jedynie na jej opinii. Postanowiłam jednak poznać jej zdanie w kwestii kontrowersyjnych rewelacji rozmówców Daviad Icke’a. I o dziwo potwierdziła mi to, co ja osobiście wyczuwałam na poziomie intuicji.
Otóż fakt, że niektórzy z nich odbierają zmysłowo tą gadzią formę jestestwa tych istot, jest niczym innym, jak odbieraniem za pomocą szóstego zmysłu. Ludzie bardziej rozwinięci duchowo potrafią odbierać na innych częstotliwościach i widzą tą demonstrację demonów, demonów, które bezpowrotnie utraciły kontakt ze Stwórcą, z wyższą świadomością i mogą jedynie manifestować fizycznie swoją obecność za pomocą medium. Kiedy Jezus Chrystus umierał na krzyżu, wypowiedział znamienne zdanie: „Otaczają mnie byki Baszanu”. On je widział z poziomu szóstego zmysłu.
Świat, który codziennie obserwujemy, który jest namacalny fizycznie, nie jest jedynym jaki istnieje. Równolegle z nim istnieje inny świat, świat, ktoś by powiedział nierealny, bo nierozpoznany przez ludzi do końca.
My ludzie, jak twierdzi David Icke, mamy całą tą tajemną wiedzę zgromadzoną w swoim osobistym archiwum mądrości, tylko przez zabiegi ludzi, oddających się władzy demonow, utraciliśmy do niej dostęp.
Celowe zanieczyszczenie powietrza poprzez chemtrails, zatruwanie wody i żywności, drakońskie szczepionki, nie służą jedynie skracaniu naszego życia i wywoływaniu chorób. One służą odcięciu rasy ludzkiej od źródła Miłości i Prawdy.
Te starożytne rody, potomkowie Nephilim, mogą jedynie sprawować swoje rządy i mieć nad nami przewagę, jeśli trzymają nas z dala od źródła wiedzy, miłości i prawdy, wykorzystując naszą słabość, strach i inne negatywne emocje. Dlatego w miarę rozwoju naszej świadomości, zaostrzają swoje metody kontroli i wprowadzają chaos.
Następnym krokiem zniewolenia, nie tylko na poziomie kontroli zachowań i zbierania intymnych danych o obywatelach świata, będzie chipowanie ludzi.
Będą nas chipować jak bydło, jeżeli sobie na to pozwolimy.
Zauważcie, jak postępuje nachalna propaganda chipów. One pojawiają się już wszędzie: w dowodach, paszportach. Na Filipinach łapią ludzi na ulicy i przymuszają do implantowania. W cywilizowanych krajach ta propaganda jest nieco bardziej subtelna, o ile w ogóle można tu mówić o subtelnościach.
Zaczęło się niewinnie od chipowania zwierząt. Teraz sugeruje się coraz częściej konieczność wszczepiania chipów dzieciom zaraz po urodzeniu, co rzekomo ma zapewnić im bezpieczeństwo.
Pomijając już moralną stronę tego procederu i jego bezzasadność oraz niezgodność z wolną wolą człowieka i wolnością jako taką, to taki chip, będzie zakłócał nasze pole elektromagnetyczne.
Ciekawe doniesienia w tym temacie dostarczył pewien człowiek z Uniwersytetu Reedin w Anglii, który poddał się eksperymentalnemu wszczepieniu takiego elektronicznego chipa. On powiedział, ze tak naprawdę, to nie jest eksperyment, a jeden z rozmówców Davida Icke’a, pracujący dla CIA wbrew swojej woli,odkrył prawdę o microchipach oraz ich możliwościach. Oto co powiedział:
„Gdy ludzie mają microchip dają ZEWNĘTRZNĄ kontrolę ich fizycznego zdrowia, swoich emocji, swoich procesów myślowych i mechanizmów swojej percepcji dla każdego, ktokolwiek ten microchip kontroluje.”
Ludzie nieświadomi zwiedzenia ludzkości, będą odbierać chipy, jako coś naturalnego, jako coś, co jest częścią postępu technologicznego, bo są stopniowo na ten fakt podświadomie przygotowywani.
Jeśli nie otworzymy tym ludziom oczu, to chętnie przyjmą to elektroniczne „cacko” dla „własnego bezpieczeństwa i wygody”, w końcu „nie trzeba będzie” nosić kart kredytowych i pieniędzy.
Musimy zatem chronić przed działaniem tajemnego Bractwa ludzi stojących niżej na intelektualnym i duchowym poziomie rozwoju, a przede wszystkim nie dajmy się podzielić.
Zachęcam wszystkich o otwartych umysłach do wysłuchania na you toubie wszystkich wykładów Icke’a, gdyż zawierają wiele życiowej mądrości i otwierają umysły.
Tu umieszczam jedynie takie filmy i wywiady, które uznałam jako najistotniejsze na potrzeby tego postu .
a także ważny 3 częściowy wywiad Billa Ryana z Icke’iem z Jordanem Maxwellem