Jutro na portalu PolandLeaks opublikujemy prawdziwą perełkę: więzienne grypsy jednego z członków gangu odpowiedzialnego za uprowadzenie Krzysztofa Olewnika. Autor tych grypsów nie został przesłuchany przez prokuraturę. Ilu jest jeszcze takich jak on?
Jutro na portalu PolandLeaks obejrzycie państwo wielostronicowe zapiski gangstera, który przez wiele lat działał w gangu odpowiedzialnym za uprowadzenie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika. Autor tych zapisków ma ogromną wiedzę na temat okoliczności porwania młodego biznesmena. Wie również jaką rolę odegrał każdy ze skazanych (i nieskazanych do dziś) bandziorów. W 2011 roku autor tych zapisków zaczął obawiać się o swoje życie. Stwierdził, że może znaleźć sie "na celowniku" osób odpowiedzialnych za uciszanie świadków w sprawie Olewnika. Wówczas zdecydował się przelać na papier całą swoją wiedzę dotyczącą tej najgłośniejszej zbrodni. Jego wersja opowiada o faktach obciążających wiele osób zaangażowanych w uprowadzenie Olewnika. Pytanie najważniejsze brzmi: ilu jeszcze innych gangsterów ma wiedzę, ale boi się ją ujawnić?
Warto w tym kontekście przypomnieć śmierć co najmniej siedmiu bandytów, którzy mieli związek z zabójstwem Olewnika. Jako pierwszy, w 2005 roku, jeszcze przed wykryciem późniejszych skazanych, zginął Dariusz K. ps. "Swiet" – lichwiarz z Drobina, który doskonale znał się z oprawcami Olewnika (odzyskiwali w jego imieniu długi). Drugi był Piotr S. ps. "Skwara" – świadek koronny, który opowiedział prokuratorom o osobach zamieszanych w porwanie Olewnika. Potem samobójstwa popełniali sprawcy zbrodni: Wojciech Franiewski, Sławomir Kościuk i Robert Pazik. Redakcja "PolandLeaks" zna dane dwóch jeszcze innych bandytów, którzy później zginęli w dość tajemniczych okolicznościach, a którzy mieli dość istotną część wiedzy o sprawie.
Wszystko to skłania do postawienia pytania: ilu jeszcze gangsterów odsiadujących wyroki w więzieniach lub tymczasowo aresztowanych, posiada wiedzę istotną dla rozwikłania zagadki uprowadzenia i zabójstwa Olewnika.
Więzienne zapiski członka gangu nowodworskiego opublikujemy jutro. Kto chce zaś zobaczyć inne, nieznane opinii publicznej dokumenty związane ze sprawą Olewnika, może wejść na