Artykuły redakcyjne
Like

Ile zarabiają

20/07/2016
1978 Wyświetlenia
4 Komentarze
3 minut czytania
Ile zarabiają

Wrzask i tupanie, jakie oPOzycja podniosła po propozycji podniesienia wynagrodzeń najważniejszych osób w państwie niewątpliwie są uzasadnione. W odczuciu społecznym bowiem „klasa próżniacza”, czyli posłowie i cały aparat urzędniczy najwyższego szczebla od zawsze raczej przeszkadzali, niż pomagali w rozwoju gospodarczym kraju.

0


Tym razem atak totalnej oPOzycji  jest trafiony.

 

Oto jak miałyby wyglądać wynagrodzenia „wybrańców Narodu”. 

13726820_10209124627786181_4867035539994830928_n

 

 

Co prawda mówienie o podwyżkach akurat teraz drażni, i stanowi przysłowiową wodę na młyn rewizjonistów, jak ongiś mówił towarzysz Wiesław, to przecież faktem niezaprzeczalnym jest zupełny odlot, jeśli chodzi o wynagrodzenia urzędników RP.

 

Popatrzmy na zarobki, jakie osiąga tzw. trzecia władza.

 

Oto Andrzej Szewczyk, aktualnie sędzia Sądu Apelacyjnego w Krakowie, swoją karierę rozpoczął jeszcze za późnego Gierka.

SONY DSC

 

W 2015 r. otrzymał 206.107, 26 zł, co w wymiarze miesięcznym daje 17.175,61 zł.

 

Co prawda mniej o 14,71% od Prezydenta, ale za to o 3% więcej niż Premier.

 

 

Kolejny sędzia, Wojciech Kościołek, zastępca przewodniczącego Wydziału I Cywilnego Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Karierę zaczynał w stanie wojennym.

SONY DSC

W 2015 roku zarobił 245.735,67 zł, czyli 20.477,97 zł miesięcznie.

 

Ciut więcej, niż Prezydent RP – o 1,7%.

 

Za to Premier pozostawił daleko w tyle – aż o 22,8%.

 

Oczywiście wpływ na wynagrodzenia sędziów ma również staż pracy.

 

 

Jednak w hierarchii władz, rzekomo równych sobie, widać wyraźne zaburzenie tam, gdzie chodzi o płace.

 

Bo przecież prócz sądów apelacyjnych, których w Polsce jest 11, istnieje także Sąd Najwyższy.

 

Jeśli więc Prezydent jest pierwszą osobą w Państwie, to fakt ten winien znaleźć odzwierciedlenie także w płacach.

 

Najwyżej uposażony sędzia nie może zarabiać więcej od niego.

 

Tak samo urzędnik czy inny samorządowiec.

 

A skoro już jesteśmy przy samorządzie…

 

W grudniu 2014 roku Polskę na krótko zbulwersowała wypowiedź warszawskiej radnej PO, Marii Łukaszewicz.

 

Podczas debaty, w trakcie której ustalono zarobki HGW w jej kolejnej kadencji, powiedziała:

 

 – Pani prezydent będzie zarabiać nieco ponad 12 tys. 300 zł. Moim zdaniem przy tej odpowiedzialności, przy tej wielkości budżetu miasta – prawie 16 mld zł – to wynagrodzenie powinno być minimalnie trzykrotne.

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

 

Niestety.

 

 

 

20.07 2016

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

4 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758