Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację z października 1939 roku.
Hitler odbiera defiladę w zdobytej Warszawie po czym przemawia do tłumu jej mieszkańców, którzy wiwatują na jego cześć i radują się jak dzieci z jego obietnicy wspólnej walki z nazizmem i świetlanej dla nich przyszłości. Na taki scenariusz nie poważyłby się nawet Orwell.[i]
A jednak takie scenariusze pisze dziś samo życie. Przywódca Zachodniego Imperium, Donald Trump zjawił się niedawno w stolicy III RP. Nie warto wspominać obłędnych bredni, które z tej okazji wydawały z siebie polskojęzyczne medialne prostytutki, a jedynie ograniczyć się do uwielbienia z jakim spotkał się Imperator wśród Polaków. Uwielbiają oni słyszeć z ust wybitnych światowych postaci, jacy to oni są wspaniali i jacy to jeszcze będą wspanialsi jeśli tylko dostosowywać się oni będą do jego zaleceń. Tak było z Janem Pawłem, Bushem[ii] starszym, a teraz z Trumpem.
https://twitter.com/RyanAFournier/status/882930373633748994/photo/1
Przywódca największego na świecie sponsora terroryzmu obiecał Polakom wspólną walkę z………terroryzmem, oraz ze straszną Rosją, która już, już a zagarnie naszą wspaniałą Ojczyznę, obietnica której z radością została przyjęta przez lokalną warszawską agenturę, reprezentowaną przez Dudę, Kaczyńskiego, Macierewicza, Szydło i s-ka.. Zapewnił też dostawy amerykańskiej broni za grube miliardy dolarów, oraz gazu o 80% droższego od rosyjskiego. Wsparł też werbalnie usiłowania Warszawy zmierzające do przykrócenia dominacji Niemiec, oraz wzmocnienia „integracji unijnej”.
Pomimo, że Unia Europejska jest niczym innym jak nową emanacją Rzeszy Niemieckiej, nikt z wiwatującego tłumu nie zadał pytania, jak można coś osłabiać i jednocześnie wzmacniać.
Pod samym Imperatorem Trumpem chwieje się tron, gdyż nie przypadł on do gustu dworzanom z tzw. „deep state”[iii] i w każdym momencie można oczekiwać jego impeachmentu[iv], tak że wszystkie jego deklaracje to pisanina palcem po wodzie. Ale nawet gdyby dzierżył on pełnię władzy w Waszyngtonie, to i tak cała historia stosunków polsko-zachodnich dobitnie pokazuje, że Zachód NIGDY nie wywiązywał się ze zobowiązań w stosunku do Polski, jak również do innych „małowartościowych” nacji. A przecież już Chrystus Pan przestrzegał by nie budować domów na piasku. Nie ma to jednak żadnego znaczenia dla zgrai bufonowatych głupawych agentów odgrywających rolę „elit” w III RP i innych „demokracjach” Zachodu.
Nam pozostaje jedynie nadzieja, że Zachodowi nie uda się rozpętać globalnego konfliktu nuklearnego , bo chaos na nim panujący wskazuje na rychłe zejście śmiertelne tego Imperium Zła.
[i] https://en.wikipedia.org/wiki/George_Orwell
[ii] https://en.wikipedia.org/wiki/George_H._W._Bush
[iii] https://en.wikipedia.org/wiki/Deep_state_in_the_United_States
[iv] https://en.wikipedia.org/wiki/Impeachment
Unikajacy stereotypów myslowych analityk spraw politycznych i gospodarczych Polski i swiata