Strach pomyśleć, że mamy dziennikarzy pracujących „na ochotnika” dla rządu i zwalczających opozycję.
Popatrzmy co dziennikarz(?) Miecugow, który nawet nie potrafi porozumieć się w żadnym języku obcym, mówi o człowieku, który dostał 47% głosów w wyborach powszechnych:
"Życzę prezesowi zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Jeśli odstawił lekarstwa to niech do nich wróci, a jeśli nie odstawił, to niech pomyśli nad ich zmianą. Tylko tyle mogę powiedzieć. (…) To, o czym mówił dziś prezes nie powinno być tematem dyskusji. Powinno raczej mówić się o tym, dlaczego rząd nie modernizuje kraju, dlaczego dzieci chcą brać dopalacze etc. Prezes gada bzdury i aż strach pomyśleć, że ten człowiek mógł zostać prezydentem."
A ja życzę panu Grzesiowi żeby znalazł gdzieś woreczek z kindersztubą i niech jego zawartość zje, albo sobie wszyje – jak esperal. A może tylko młotkiem niech się walnie w łepek, na pewno zaszkodzić nie może.
Jego chamowate wypociny obrażają bowiem nie tylko Jarosława Kaczyńskiego, ale pośrednio wszystkich Polaków, którzy oddali głos na niego, w tym również mnie!
47% wyborców!!!
Te pseudo-błyskotliwe paralele wiążące spożywanie dopalczy z prezesem Kaczyńskim, to już nawet nie manipulacja, to bełkot.
Więc, skoro Pan Miecugow imputuje, że ja (i osiem milionów ludzi) oddałem głos na osobę chorą psychicznie, lub inaczej ułomną, to ja stwierdzam, że pan Miecugow jest tylko dziennikarskim oportunistą pracującym na "zlecenie", kompetentnym jedynie do oceny zachowań uczestników programu Big Brother, co jak dotąd wyszło mu najlepiej w karierze. I nie życzę sobie w mediach ocen wykonywanych przez takich zakichanych "analityków".
Panie Grzesiu, w lizaniu dupy są już lepsi, stanowiska zajęte. Żeby ich wygryźć, musi pan wejść na wyższy szczebel skurwienia, na razie pan tylko odgrywa rolę aspiranta. Na tym aspiranckim szczeblu są już Wołek, Hołdys, Wajda (ten to może i wyżej jest), Kora, Żakowski i setka innych "celebrytów", więc nie będzie wam się nudzić.
Strach pomyśleć, że mamy dziennikarzy pracujących "na ochotnka" dla rządu i zwalczających opozycję. A może niezupełnie ochotników?
jestem też na: xiezyc.blogspot.com
Do stu razy sztuka i koniec. http://xiezyc.blogspot.com tam jest wiecej