Bez kategorii
Like

I król nadchodzi z koroną swej władzy…

14/06/2012
417 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

I król nadchodzi z koroną swej władzy nad padołem nędzy człowieka.

0


Umarł król, niech żyje król. Lecz radość nastanie wielka, gdy na ziemi umrze ostatni król i nie narodzi się już  nowy. Królestwo bowiem nie jest z tego świata.

Jest Bóg i nie ma boga. Bogowie umierają, gdy Bóg się rodzi. Narodziny to Zmartwychwstanie człowieka. Bogowie umierają przez eony lub w jednej chwili – w umyśle człowieka.
W umyśle pomieszkują bowiem ledwie obrazy Boga, które zasłaniają oblicze Prawdziwego. Obrazy cudzego boga są nadaremne i cudzołożne. Unieruchamiają przytomność żywego doświadczenia.
Unieruchomione doświadczenie traci więź z prawdą, drogą i życiem. Zabija miłość i krzyczy: gdzie jest król, który mnie zbawi ode złego.
I król nadchodzi z koroną swej władzy nad padołem nędzy człowieka. I nie zbawia go, lecz wiedzie do krain ułudy. Lecz i najpotężniejsze berło ułudy wypada z rąk, gdy kończą się bezdroża uwiedzenia.
 
0

Synergie

sciezki duchowe w labiryncie zycia i smierci sa otwarte. Ten blog to ostatnie miejsce, gdzie bedziemy je zamykac kluczami doktryn i dogmatów.

196 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758