Śniło mi się, że wygrałem w jakimś konkursie możliwość zadania dwóch pytań jednemu z kandydatów podczas jednej z debat Romney vs. Obama.
Zdecydowałem się skierować oba pytania do Romney’a. Przypomniałem, że zwolennicy Obamy bardzo często podkreślają jego kolor skóry, że po poprzednich wyborach mnóstwo czarnoskórych jawnie cieszyło się, że wygrał kandydat o ciemniejszej karnacji (no, trochę inaczej to formułowali). Moje pytania do Romney’a brzmiały:
1. Jak by się czuł, gdyby jego elektorat podkreślał w mediach jego biały kolor skóry jako zaletę w opozycji do Obamy?
2. Czy jego zdaniem Obama miałby szansę z nim wygrać, gdyby był biały?
I wtedy zadzwonił budzik 🙁
W dalszym ciągu zachęcam do kupowania swoich fraszek:
http://www.wydaje.pl/u/pietshaq
Na unijnych biurokratów
Żarówek zakazali po to,
by ukryć się ze swą ciemnotą.
Wbrew obietnicy nie będzie zachęty do czegoś większego, bo najpierw chcę wyjaśnić:
"pobranie próbki nie udało się