Ciekawa rozmowa o amerykańskim studencie (polskiego pochodzenia), który pracę magisterską na amerykańskim uniwersytecie pisał porównując polskiego majora Hubala z japońskimi żołnierzami,
którzy walczyli jeszcze po zakończeniu II wojny światowej, bo ich dowódcy nie zwolnili ich z rozkazów – tak jak Hubala…
Dziś ów młody amerykański historyk, nie zapominający o polskich korzeniach, w Niemczech – chodź na amerykańskim stypendium, zbiera materiały do pracy porównującej stosunek ZSRR i obecnej Federacji Rosyjskiej do ludobójstwa w Katyniu. Chce tam przywołać między innymi sowieckiego prokuratora Rudenkę, oskarżającego zbrodniarzy niemieckich w Norymberdze, który domagał się ukarania przywódców III Rzeszy miedzy innymi za… ludobójstwo w Katyniu. A więc jednak ludobójstwo!