Horrendalne koszty zarządzania OFE – bez zmian

Wprawdzie nikt nie chciał się ze mną założyć, że rząd nie zmniejszy odpisu „za zarządzanie OFE”, którą pobierają sobie PTE od zgromadzonych aktywów – ale byłem spokojny o wygraną.

Zapis Art. 136 w dotychczasowej ustawie o OFE określający stawki za zarządzanie pozostaje w mocy (skreślono jedynie pkt 2b z tego Art. wyłączając tym samym incydentalne finansowanie z aktywów OFE koszty wynikłe z otwarcia rachunku premiowego. Owe stawki to wartości zawierające się między 0,045 % a 0,015 % wartości aktywów, które PTE odpisują sobie CO MIESIĄC. Degresja stawek następuje zgodnie z drabinką zapisaną w ustawie w zależności od wielkości aktywów posiadanych przez poszczególne fundusze.

Gdyby założyć, że średni wskaźnik odpisu za zarządzanie wynosi np 0,04 % miesięcznie (rocznie, to już 0,48 %) – wówczas z tego tytułu PTE pobiorą sobie za 2013 r. 1,344mld. zł. Rzeczywiste wartości omawianych wskaźników można oczywiście dokładnie wyliczyć na podstawie udziału 14 PTE w łącznym kapitale OFE na poziomie 280 mld. zł.

Twórcy OFE i obecni rządowi ekonomiści (zależni w widoczny sposób od międzynarodowego kapitału) doskonale wiedzą o awersji naszych publicystów i dziennikarzy do matematyki i rzucili na żer zmniejszenie tzw. prowizji od wpłacanych składek – z 3,5 % do 1,75 %; w komunikatach enigmatycznie też podaje się, iż mają być zmniejszone opłaty za zarządzanie OFE. Nic takiego projekt jednak nie przewiduje.

Mała zabawa matematyczna: przykładowa miesięczna składka do OFE – 100 zł; w ciągu 40 lat tytułem prowizji OFE pobiorą sobie 1.680 zł. (przy stawce 3,5 %), lub 840 zł.(przy stawce 1,75 %).

Natomiast pobrany przez PTE odpis „za zarządzanie” to w ciągu 40 lat: 0,04 % od 24.000 zł. (średnia wartość zgromadzonych składek) po pomnożeniu przez ilość miesięcy – wyniesie 4.608 zł. Czyli ponad 10 % wartości wpłacanych składek.

Właśnie dlatego twórcy OFE – dwaj panowie B. i inni „eksperci” i eksperci ekonomiczni – także skupieni w radzie kierowanej przez K. Bieleckiego – robią wodę z mózgu przyszłym emerytom i nie mówią o konfiturach w których brali, lub biorą swój udział.