Czy nam to się podoba, czy nie, przejdziemy do historii.
Hieronymus Carl Friedrich von Münchhausen dzielnym żołnierzem był. Służył m.in. w armii Cesarstwa Rosyjskiego i brał udział w dwóch wojnach przeciwko Turcji. Tam wsławił się m.in. wynalezieniem najszybszego sposobu przemieszczania się. Otóż wystarczyło w odpowiednim momencie dosiąść wystrzelonej kuli armatniej, aby znaleźć się prędzej u celu niż dosiadający najszybszego rumaka jeździec.
.
.
To jednak nie jedyny wyczyn niemieckiego awanturnika.
Pisarz Rudolf Erich Raspe w książce Niezwykłe przygody Barona Münchhausena opisuje inny bulwersujący również dzisiaj fakt.
Otóż von Münchhausen wpadł kiedyś do bagna. Razem z koniem. Nie utonął, albowiem… ucapił się ręką za włosy, a że był silny, to wyciągnął się z bagna.
Razem z koniem.
.
.
Naczelny obywatel RP Paweł Kasprzak najwyraźniej pozazdrościł sławy XVIII – wiecznemu watażce.
Oto podczas kontrmiesięcznicy smoleńskiej usiłował przewrócić barierkę.
Najwyraźniej uznał, że ma na tyle silne ręce, że temu podoła.
Skoro niemiecki baron potrafił wyjść z bagna ciągnąc się mocno za włosy Kasprzak poradzi sobie z barierką stojąc na niej.
.
.
Niestety.
Tym razem nie wyszło.
Musi w rękach jest jeszcze za słaby.
12.08 2017