Doradca byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego 11 listopada 2015 roku wyrzekł to bulwersujące wielu twierdzenie w specjalnym wydaniu „Ustalmy jedno”.
Oto cytat:
„Henryk Wujec zwracał natomiast uwagę, że hasło „Polska dla Polaków, Polacy dla Polski„, pod jakim odbywa się Marsz, jest wykluczające. – Jeżeli ja na przykład jestem Ukraińcem albo Białorusinem, Kaszubem, Ślązakiem? Patriotyzm jest dla wszystkich. To (hasło – red.) wyklucza na samym początku, więc już w tym miejscu brak tego, co robił prezydent Komorowski. Może były błędy – zgadzam się, nie ma nic doskonałego – mówił.”
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/henryk-wujec-wszyscy-chca-czcic-niepodleglosc-ale-nie-wszyscy-chca-robic-to-z/0vxzxj
Okazuje się, że wg Henryka Wujca Ślązacy i Kaszubi to nie są Polacy, ale odrębne nacje, tak samo jak Ukraińcy i Białorusini.
To faktyczne novum, bo chociaż o RAŚ-u głośno w Polsce, to o RAK-u cisza.*
Henryk Wujec za wszelką cenę usiłując przypiąć jakąkolwiek łatkę organizatorom Marszu Niepodległości popełnia coś, przed czym już dawno temu ostrzegał Andrzej Mleczko.
Jednak jako NIKT w oficjalnych strukturach Państwa może sobie na to pozwolić.
Bo przecież gdyby powiedział to samo rok wcześniej na Kremlu zaczęto by krzyczeć, że polski rząd knuje powstanie Wielkiej Polski, obejmującej Białoruś i Ukrainę, której to mieszkańcy jego zdaniem są takimi samymi Polakami jak Ślązacy czy Kaszubi.
Na szczęście Wujec błysnął intelektem w 2015, więc żaden skandal międzynarodowy nam nie grozi.
Możemy tylko westchnąć z ulgą, że udało się wreszcie pozbyć władzy, której konsultantami byli oczywiści kretyni.
12.11 2015
_________________________________________
* RAŚ – Ruch Autonomii Śląska, analogicznie RAK – Ruch Autonomii Kaszub